Kategoria: Rocznik 2011

GLASS 2012 Targi Branży Szklarskiej 24 – 27.01.2012

Barwy-szkla-2011-Glass-2012

GLASS 2012 jest nowym projektem w szerokiej ofercie wydarzeń targowych organizowanych przez Międzynarodowe Targi Poznańskie. Poprzez prezentację unikalnych zastosowań produktów ze szkła, pragniemy wykreować w Polsce modę na szkło jako materiał ekologiczny, o wielu zastosowaniach, tak bardzo potrzebny na polskim rynku.

Targi GLASS są kontynuacją projektu GLASS&STONE z 2008 roku. Rozmowy i spotkania z wystawcami i zwiedzającymi przyczyniły się do powstania nowatorskiej formuły targów GLASS. Podczas tego wydarzenia pragniemy zaprezentować Państwu szkło w dwóch odsłonach:

  • szkło płaskie – stosowane w budownictwie i przemyśle
  • szkło ozdobne – wykorzystywane przez architektów i projektantów wnętrz

Targi Branży Szklarskiej GLASS organizowane są w cyklu dwuletnim  razem z największymi w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej targami dla sektora budowlanego – BUDMA.

Wystawcy Targów Branży Szklarskiej GLASS oferują produkty z następujących grup branżowych:

  • maszyny, urządzenia i akcesoria do obróbki szkła płaskiego
  • szkło płaskie stosowane w przemyśle
  • szkło stosowane we wnętrzach
  • gotowe wyroby ze szkła

Zaproszenia do zwiedzania targów kierujemy do następujących grup odbiorców:

  • Producenci wyrobów ze szkła
  • zakłady szklarskie
  • Huty szkła, zakłady produkujące szkło płaskie
  • Projektanci i architekci wnętrz
  • Architekci przestrzeni miejskiej (projektanci ogrodów, terenów zielonych)
  • Konserwatorzy zabytków
  • Zarządcy, administratorzy obiektów

Drodzy Czytelnicy 6/2011

Andrzej Bochacz

Rok 2011 dopiero co się zaczął a już zbliżają się święta Bożego Narodzenia i sylwester.
Przekazuję Państwu dzisiaj szósty numer Barw Szkła. Dziękuję za ciepłe i serdeczne przyjęcie czasopisma w mijającym roku. Mamy nadzieję, że w nadchodzącym nasze propozycje będą co najmniej równie ciekawe a wydarzenia interesujące.
Kończący się rok jest dobrym momentem na podsumowanie. Okazało się, że początkowo wyznaczona linia tematyczna Barw Szkła była trafna. Połączenie poważnych opracowań naukowych z informacjami o charakterze krajoznawczym i wiedzy praktyczno-warszatowej było słuszne. Przekazujemy wiedzę, która jest trudno dostępna dla miłośników witrażu oraz szkła artystycznego a szczególnie fusingu.
W roku 2012 będziemy kontynuowali ten kierunek i jednocześnie wsłuchiwali w Państwa oczekiwania oraz potrzeby. Dlatego liczymy na pomoc z Waszej strony i prosimy o wskazówki na temat interesujących zagadnień, które chcielibyście odnaleźć na łamach naszego czasopisma.
Przyszły rok to niestety zmiana ceny dwumiesięcznika z dotychczasowych 11 zł na 14 zł za jeden egzemplarz. Cena prenumeraty będzie wynosiła 85 zł. Wewnątrz numeru czasopisma znajdziecie ulotkę, która informuje o sposobie zamawiania Barw Szkła.
Aktualnie czasopismo można nabyć składając zamówienie na stronie www.barwyszkla.pl w internetowym sklepie www.mandragora.waw.pl oraz na Allegro. Barwy Szkła można kupić w poznańskiej hurtowni Agropref. Z uwagi na bardzo wysokie marże handlowe stosowane przez kolporterów, nie przewidujemy zmiany formy dystrybucji, gdyż skutkowałoby to znacznym zwiększeniem ceny.
Naturalnie czynimy starania, aby zainteresować pozostałe hurtownie dystrybucją Barw Szkła i jestem przekonany, że w nadchodzącym roku to się uda.
Bieżący numer, to kolejna porcja ciekawych opracowań. Przede wszystkim zapraszam serdecznie do lektury fragmentów prekursora słowa pisanego o sztuce witrażu mnicha Teofila. Na pewno warto zauważyć, jak niewiele w ciągu minionych stuleci zmieniła się technologia tworzenia witraży.
Fascynującym jest artykuł Pani Urszuli Sot na temat mozaiki. Mozaika, to nie tylko ceramika a właściwie podstawowym materiałem są półfabrykaty szklane. Na pewno cennym będzie zauważenie jak wiele wspólnego ze sobą mają mozaika oraz witraż i jak zbieżne były drogi rozwoju tych rodzajów sztuki.
Pan Zenon Kozak przybliża początkującym adeptom wiedzę na temat rodzajów szkła witrażowego. Ten sam autor rozpoczyna cykl artykułów poświęconych tworzeniu witraży klasycznych. W bieżącym numerze Barw Szkła podjął się wstępnego omówienia techniki malowania.
Praktycy fusingu znajdą również ciekawy artykuł Johna Kazinsky omawiający zachowanie się szkła w piecu w szerokim zakresie temperatur.

Życzę miłej lektury

Barwy Szkła nr 6/2011

barwy-szkla-6-2011

  1. Drodzy  Czytelnicy
  2. Wydarzenia – IV Karkonoski Festiwal Światła
  3. Wydarzenia – Odsłonięcie witraży historia Godła Polskiego w Legionowie
  4. Wydarzenia – GLASS 2012 Targi Branży Szklarskiej
  5. Wystawa – Szkło secesyjne ze zbiorów Muzeum Karkonoskiego w Jeleniej Górze
  6. En grisaille – Joanna Karpula
  7. Czarno białe jest trendy
  8. Traktat mnicha Teofila (fragmenty)
  9. Lwowskie warsztaty witrażowe. Moda na pseudowitraże. Część II – Jurij Smirnow
  10. Mozaika – Urszula Sot
  11. Memmoria del magisterio de taryfy fenestre de Vetro Antonio da Pisa
  12. Pałac Muzyki Katalońskiej – Alina Błaszczyńska
  13. Odmiennoś witraża chrześcijańskiego i żydowskiego – Karol Wilczyński
  14. Witraże w San Francisco – Krystyna Jadamska-Rozkrut
  15. Witraże kościoła w Środzie Wielkopolskiej p.w. Najświętszego Serca Jezusa – Zofia Ratajczak
  16. Dziubaukowo. Empiryczne uwarunkowania świadomości estetycznej i wizualnej – Marta Kuliga
  17. Narodowe Muzeum Wieków Średnich w Paryżu – Karolina Sójka
  18. Rodzaje szkła wykorzystywanego w witrażach – Zenon Kozak
  19. Malowanie witraża klasycznego – Zenon Kozak
  20. Fusing – co się dzieje wewnątrz pieca ? – John Kozinsky
  21. Oswajanie zimy – śnieżny kwiatek – Ewelina Brygier
  22. Czy miniesz mnie obojetnie ? – Augustyn Baran

Człowiek z wizją – Rozmowa z Andrzejem Bochaczem, twórcą Legionowskiej Pracowni Witraży 12U

Michał Wróblewski

Informatyk i majsterkowicz, dla którego w życiu ważna jest nie tylko technologia, ale i artystyczna wrażliwość. Andrzej Bochacz – założyciel portalu polskiemuzy.pl poświęconego polskiej sztuce. Twórca legionowskiej pracowni witrażu 12U i człowiek, który chciałby aby nasze miasto zyskało nowy symbol – właśnie witraż. Cierpliwość, konsekwencja i pogoda ducha to jego sposób na zmianę otaczającego nas świata w miejsce pełne kolorowych szklanych obrazów.

Mógłby Pan pokrótce opowiedzieć jak przebiega robienie witraża oraz ile to trwa?

Wszystko zależy od tego jak witraż jest skomplikowany. Witraże, które składają się z kilkunastu – kilkudziesięciu elementów są zajęciem, któremu trzeba poświęcić kilka godzin. Natomiast jeśli witraż ma powiedzmy 500 elementów, to jest to praca na tydzień do dwóch tygodni Jeśli chodzi o robienie witraży to uznane są dwie technologie. Z pierwszą z nich spotykamy się w Kościołach. Jest to klasyczny witraż robiony w technice w profilach ołowianych. Jest to technika stosowana od stuleci. Witraże w tej technice, które zachował)’ się do naszych czasów, pochodzą z początku dziesiątego stulecia. Technika ta była łatwa do zastosowania. Elementy szklane wstawiano w profile ołowiane, po czym uszczelniano przerw)’ między profilami a szkłem za pomocą kitu o specjalnym składzie. Witraż był na tyle sztywny, że można było go wykorzystywać jako przeszklenie okienne. Jeżeli taki witraż byt barwiony to pełnił on funkcję ozdobną w kościołach czy w pałacach. Dużą pracę wykonywał wtedy malarz. Podmalowywał on poszczególne części witraża, by widoczne byty na nim twarze, stroje oraz inne elementy przedstawionego obrazu. Jeśli było to przeszklenie bardziej przezroczyste, to spełniało funkcje oszkleniowe, ponieważ wykonanie typowego szklą okiennego było w tamtych czasach bardzo drogie. Drugą technologię produkcji witrażu opracował Louis Comfort Tiffany. Wymyślił on, że krawędzie szklą oklei taśmą miedzianą i w ten sposób przygotowane elementy przyłoży do siebie i zlutuje ze sobą cyną. Tak powstają witraże, które dziś są powszechne np. w po staci abażurów czy przeszkleń w oknach. Wraz z tą technologią pojawiły się gatunki szklą nieprzeziernego, które mają fascynujące barwy i przejścia kolorystyczne.

Czy ma Pan opatentowaną własną technikę produkcji?

Od kilku miesięcy promuję nową autorską technologię „12U”. Zaczęło się od zlecenia wykonania witraża, który w całości musi być wystawiony na działanie warunków atmosferycznych. Ani witraż klasyczny w ołowiu, ani witraż Tiffany nie był w stanie spełnić kryteriów odporności na warunki atmosferyczne. Jeżeli woda wpłynęłaby w dowolną szczelninę w takim witrażu i potem zamarzła, to witraż by się rozpadł. W technologii „12U” witraż wklejony jest między dwie tafle litego przezroczystego szklą. Całość jest hermetycznie zamknięta, a więc warunki atmosferyczne mają utrudnione zadanie.

Jest jakiś temat, który szczególnie lubi Pan na witrażach? Ludzi, krajobrazy, abstrakcje, a może bardziej baśniowe tematy?

Zdecydowanie flora Ma ona w sobie tak wiele form, kształtów i barw, że daje ogromne możliwości i jest bardzo fascynująca Stąd też jedna z kolekcji – „Polskie kwiaty”. Spośród wszystkich trzech kolekcji, o których wspominałem wcześniej, ludzie najwięcej czasu spędzali oglądając właśnie tę z kwiatami.

Domyślam się, że cykl „Spotkania z witrażami i literaturą” ma na celu spopularyzowanie sztuki witrażu. Może Pan opowiedzieć o początkach tego przedsięwzięcia?

Zaczęło się od Stowarzyszenia easy-Art, które działa od 2006 roku. Jednym z efektów ich działalności są tego typu zjazdy i spotkania Easy-Art prowadzi też warsztaty, na których uczy ludzi jak tworzyć witraże. Niezależnie od tego Stowarzyszenie raz w roku organizuje zjazd. Wtedy pasjonaci i miłośnicy witrażu z całej Polski przyjeżdżają w określone miejsce by razem spędzić czas, wymienić się doświadczeniami, ale też by wykonać jakąś pracę np. witraże na cele charytatywne. W tym roku wraz z easy-Art połączyliśmy zjazd witrażystów z I Ogólnopolskim Konkursem Literackim im. Augustyna Barana. Udało mi się również doprowadzić do tego aby spotkanie odbyło się w Legionowie. Było to o tyle komfortowe rozwiązanie, że Legionowo jest w centrum Polski, a więc wszyscy mogą łatwo tu dojechać. Poza tym spotkałem się z bardzo dużą otwartością i przychylnością ze strony lokalnych władz, co ułatwiło zorganizowania zjazdu u nas.

Jest Pan twórcą portalu www.polskiemuzy.pl Czy może Pan przybliżyć czytelnikom czym zajmuje się portal?

Jest to serwis internetowy poświęcony polskiej sztuce w kraju i zagranicą. Myślę, że po prostu któregoś dnia obudziłem się z pomysłem stworzenia takiego portalu. Portal z jednej strony czerpie informacje z Polskiej Agencji Prasowej prezentując newsy dotyczące polskiej sztuki a z drugiej strony dziennikarze, w poszczególnych działach serwisu, przygotowują opracowania tematyczne. Niezależnie od tego przy portalu funkcjonuje forum dyskusyjne oraz istnieje coś takiego jak portrety, prezentacje, wizytówki – różnie to nazywamy. W tym miejscu twórca może publikować informacje o swojej działalności.

Wywiad ukazał się w „Gazeta Powiatowa”

Witraż oczarował Legionowo – „Spotkania z witrażem i literaturą” w Miejskim Ośrodku Kultury i Urzędzie Miasta

Michał Wróblewski

Mimo deszczowej aury to były prawdziwie kolorowe trzy dni. Dzięki wysiłkom Stowarzyszenia easy-Art oraz Andrzeja Bochacza, założyciela legionowskiej pracowni witrażu  „12U”, mogliśmy z bliska zobaczyć jak robi się obrazy ze szkła. „Spotkania z witrażem i literaturą” obfitowały również w konkursy oraz wykłady poświęcone sztuce witrażu. Ogólnopolski zjazd miłośników obrazów z kolorowego szkła odbył się między 22 a 24 lipca. Spotkania miały miejsce w Miejskim Ośrodku Kultury przy ulicy Norwida oraz w ratuszu.

Pierwszy dzień imprezy rozpoczął się od prac warsztatowo-prezentacyjnych w MOK-u. Członkowie Stowarzyszenia easy-Art, zrzeszającego miłośników witrażu z całej Polski, pokazywali jak wykonywać obrazy ze szkła za pomocą dwóch metod: bardziej klasycznej techniki „Tiffany” (od nazwiska twórcy techniki) oraz w technologii „12U”. Ta druga jest autorskim pomysłem Andrzeja Bochacza, który doprowadził do tego, że tegoroczne „Spotkania z witrażem i literaturą” mogły odbyć się w Legionowie. W technologii „12U” właściwy witraż stworzony z kawałków kolorowego szkła wklejany jest między dwie tafle litego przezroczystego szkła. Całość jest hermetycznie zamykana, dzięki czemu szkodliwe dla witraża warunki atmosferyczne mają utrudnione zadanie.

Podczas gdy w MOK-u pokazywano jak tworzyć witraże w ratuszu rozpoczął się pierwszy wykład „Witraż w technologii 12U” prowadzony przez Andrzeja Bochacza W tym samym czasie, czyli o godzinie 12:00, w Urzędzie Miasta otwarto wystawę witraży oraz projektów konkursowych witraży o tematyce Euro 2012. Goście oglądający prace mogli głosować na swoich faworytów, którzy na koniec „Spotkań” mieli otrzymać nagrody.

Dawid Zborowski podczas wykładu
Dawid Zborowski podczas wykładu

Pierwszy dzień imprezy zwieńczył wykład „Jak zrobić witraż?” poprowadzony przez Dawida Zborowskiego

Drugi dzień „Spotkań z witrażem i literaturą” otworzyły również prace warsztatowo-prezentacyjne w MOK-u, gdzie kontynuowano tworzenie i omawianie witraży w technice „Tiffany” i „12U”. Równocześnie z warsztatami raz jeszcze udostępniono wystawę witraży oraz projektów witraży dotyczących Euro 2012 tak by kolejni goście mogli zagłosować na najlepsze prace.

Główna część całej imprezy odbyła się właśnie drugiego dnia. Spotkanie miało miejsce o godzinie 14:00 w Sali Widowiskowej. W trakcie tej części imprezy wręczono nagrody w I Ogólnopolskim Konkursie Literackim im. Augustyna Barana. Do konkursu zgłoszono 390 utworów. W skład komisji oceniającej prace weszli: Agnieszka Kluba, Andrzej Skrendo, Krzysztof Masłoń, Krzysztof Urbański, Elżbieta Kensy oraz Krystyna Skorupska. Pierwsze miejsce otrzymał Stach Szulist. Drugie miejsce wywalczył Marcin Kowalczyk. Trzecie miejsce przypadło w udziale Annie Piliszewskiej. Komisja przyznała również cztery wyróżnienia oraz nagrody dodatkowe w postaci dyplomów i nagród książkowych za wyrównany poziom artystyczny dwudziestu wybranych prac.

Podczas spotkania w Sali Widowiskowej odbyły się również dwa wykłady: „Urok krakowskich witraży” (Andrzej Bochacz) oraz „Czym faktycznie jest sztuka witrażu?” (Dawid Zborowski). Na koniec spotkania w Sali Widowiskowej wystąpił zespół Trio Strobla, czyli Janusz Strobel wraz z towarzyszącymi mu muzykami: Mariuszem Bogdanowiczem oraz Piotrem Biskupskim.

Drugi dzień imprezy zwieńczył koncert poezji śpiewanej w wykonaniu Marka Gordzieja do jego autorskiej muzyki oraz prezentacja witraży w świetle pochodni. Ogłoszono również wyniki konkursu na witraż o tematyce Euro 2012. Spośród piętnastu prac nagrodzono pięć. Pierwsze miejsce otrzymała Anna Czopor z Wesołej, drugie miejsce Sławomir Gortych z miejscowości Bolesławie, dwa trzecie miejsca duet Elżbieta Kowalska i Agnieszka Gacek z easy-Art oraz Anna Dąbrowska z Warszawy i czwarte miejsce Andrzej Malinowski z Terespola.

Ostatni dzień „Spotkań z witrażem i literaturą” skupił się na wykończeniowych pracach w MOK-u. Efektem pracy członków Stowarzyszenia easy-Art są dwa witraże, które zawisną w Miejskim Ośrodku Kultury i jeden duży witraż prezentujący wybrane daty z historii naszego miasta oraz symbole Legionowa.

Efekt prac warsztatowych podczas "Spotkań z witrażem i literaturą - Legionowo 2011" - grupa easy-art
Efekt prac warsztatowych podczas „Spotkań z witrażem i literaturą – Legionowo 2011” – grupa easy-art

To były trzy dni intensywnej pracy i rozmów. Spotkaliśmy się z bardzo dużym zainteresowaniem mieszkańców Legionowa, którzy odwiedzali nas głównie w MOK-u. Z dużym zaciekawieniem śledzili jak powstają witraże. Z kolei twórcy witraży dzięki ogromnemu poświęceniu i pracy do późnych godzin nocnych byli w stanie ukończyć zaplanowane zadania. Udało się stworzyć dwa witraże dla MOK-u oraz jeden duży witraż, który zawiśnie w Urzędzie Miasta i zainicjuje cykl witraży pod jeszcze roboczą nazwą „Okruchy Czasu”. Witraże będą prezentować historię naszego miasta a być może nawet regionu. Uważam, że „Spotkania” wypadły naprawdę interesująco. Było sporo wydarzeń towarzyszących warsztatom w MOK-u. Odbyły się cztery wykłady, dwa koncerty i rozstrzygnęliśmy dwa konkursy. Z tego co mi wiadomo pojawiło się wiele nowych osób chętnych do współpracy z easy-Art. Obawiałem się, że tegoroczny zjazd może spotkać się z mniejszym zainteresowaniem, jednak ostatecznie było nadspodziewanie dobrze. Jesteśmy wdzięczni wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że „Spotkania z witrażem i literaturą” mogły odbyć się w Legionowie – tak tegoroczne „Spotkania z witrażem i literaturą” podsumował ich współorganizator Andrzej Bochacz

Artykuł pochodzi z „Gazety Powiatowej”

Mała Jałta – wielcy Polacy

Augustyn Baran

Barwy-szkla-2011-Mala-JaltaW wojnie domowej nie ma zwycięzców – ten bolesny frazes znany jest od starożytnego Greka.

Grek mógł sobie mówić – Europa była, jest i pozostanie mądrzejsza od Autora powyższej maksymy – króla maleńkiego państewka w Helladzie.

Wojna domowa jest kryzysem, który nie omijał Europy w przeszłości, także Polski, naszych miast, wsi i rodzin. W czasach przewartościowania jednych wartości na inne.

Nasze ostatnie dzieje obfitują w próbę zmartwychwstania bohaterów, którzy jeszcze nie tak dawno byli antybohaterami. Nie pisano o nich, nie mówiono, a jeśli tak – z konieczną odrazą.

Zatem, postaci wielu z nich, jak i czyny poddaje się aktualnemu przewartościowaniu, dowartościowując zarazem. Z punktu widzenia samej historii – jest to zabieg jak najbardziej wskazany i konieczny, chociaż w historii interpretacja również zależy od upodobań, często bardzo subiektywnych samego historyka.

Wiadomo nie od dzisiaj, że w walkach brato-bójczych po II wojnie światowej zginęło około 20 tys. ludzi. Najczęściej młodych, zaangażowanych po jednej, to po drugiej stronie politycznej barykady. W czasach PRL stawiano pomniki, ryto tablice pamięci tym, co padli w walce, utrwalając „władzę ludową”. Teraz stawia się pomniki tym drugim.

Tymczasem: wszystko odbyło się tuż po Jałcie, w której „mali” szefowie 4 mocarstw podzielili świat, a terytorium Polski oddali pod wpływy człowieka z fajką.

Łatwo więc było zastrzelić dwu milicjantów, trzech PPR-owców, ale Armii Czerwonej pokonać już się nie dało.

O nowej wojnie nikt nie chciał słyszeć. Nie tylko Europa, ale świat lizał dotkliwe rany po niedawnej ostatniej. Tymczasem „wielkim” Polakom marzył się nowy konflikt przeciw ustaleniom małym szefom z Jałty.

Marzenia topiono w krwi. I lała się krew po obu stronach. Ginęli najczęściej młodzi ludzie.

Do dzisiaj trwa ten „dziwny pogrzeb” niepotrzebnie wtedy umarłych.

Tu i tam padają przebaczenia pod adresem agresorów. „Znaki pokoju” łatwiej przekazać i odebrać od wroga, niż brata. Kraj usiany jest mogiłami ludzi, którzy polegli w wojnie po wojnie. Kiedy było potrzebne ich życie, a nie ofiara z życia.

Porządek jałtański rozpadł się w czasie odległym po ich daremnej walce. Dlatego w tej chwili, jak napisałem – nastał czas dla historyków z jednej strony, z drugiej zaś dla fundatorów wspólnego pomnika: „Tym, co zginęli w walce przeciw sobie”, w wojnie domowej, narzuconej przez innych, ale jednak – domowej.

Historia w naszej ojczyźnie nie chce być – od   wieków to trwa – nauczycielką życia. Jest niestety w dalszym ciągu nauczycielką śmierci. Najgorsze, że tej niepotrzebnej. Absurdalnej.

Nie dziwmy się, że wciąż trzeba pisać na nowo powieść Andrzejewskiego „Popiół i diament”. Może dlatego, że żadna w Europie, jak właśnie nasza historia, spala     diamenty i bez przerwy brniemy przez popioły rodzinnych domostw w miastach i wsiach. Popioły i zgliszcza są jedynymi relikwiami naszej przeszłości.

Festiwal Wysokich Temperatur 

Barwy-szkla-2011-Festiwal-Wysokich-TemperaturJest jedyną w Polsce otwartą imprezą artystyczną, podczas której   artyści z całego świata dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem z innymi pasjonatami ‘sztuki na gorąco’. Co roku zapraszani są prawdziwi mistrzowie pracy z ogniem m.in. Livio Serena (Murano), Seung Woog Kim (Korea), Michael Flynn (UK), Rick Batten (USA), którzy pokazują publiczności swoją pracę ‘od kuchni’. W tym roku po raz pierwszy zaproszeni zostali hutnicy z Nowego Boru (Czechy),   którzy dmuchając kolorowe szkło i tworząc z niego różne niespodzianki, tak oczarowali publiczność, że mimo zapadnięcia zmroku wokół ich stanowiska wciąż gromadziły się tłumy.

„Podczas Festiwalu dochodzi do integracji różnych dyscyplin artystycznych. Okazuje się, że choć tworzymy z innych materiałów, mamy wspólny mianownik – wysoką temperaturę. Praca z ogniem jest bardzo wymagająca i wyczerpująca, ale daje dużo satysfakcji i często niepowtarzalne rezultaty.”

„Bardzo ważna jest dla nas możliwość konfrontacji z widzem. Wrocławianie przychodzą na Festiwal całymi rodzinami i mamy już stałych bywalców. Z dużym zaciekawieniem przyglądają się naszym działaniom, dopytują o szczegóły, biorą udział w warsztatach. Często są zaskoczeni, że gotowe prace, które widzą w galeriach musiały być poddane tylu skomplikowanym procesom.”

„Co roku zapraszamy nowych gości, również artystów, którzy wcześniej nie mieli do czynienia z pracą z ogniem i „zarażamy” ich naszą pasją.”

Serdecznie zapraszamy na kolejną edycję Festiwalu 2012.

 

Zatrzymaj jesień – wisiorek z liściem w tle

Ewelina Brygier

Biżuterię można dziś kupić wszędzie, czasem zupełnie niedrogo. Kolczyki czy błyszczące wisiorki na stałe weszły do oferty większości odzieżowych sklepów sieciowych we wszystkich galeriach handlowych w Polsce. Kobietom, które stawiają na oryginalność i lubią nosić biżuterię własnej produkcji oraz mężczyznom, którzy lubią rozpieszczać swoje kobiety, chciałabym przybliżyć możliwości, jakie daje technika taśmy miedzianej.

Warsztat pracy omawiany był w numerach 1/2011 i 2/2011 „Barw Szkła”. Potrzebujemy klasycznego zestawu:

  • nóż do szkła
  • szlifierka lub gładzik
  • lutownica
  • cyna
  • topnik
  • podkładka do lutowania
  • patyny w różnych kolorach
  • preparat zapobiegający utlenianiu się patyny
  • miękkie ściereczki lub ręczniki papierowe.

Kiedy piszę ten artykuł, jesień cieszy słońcem igrającym kolorami liści. Dlatego dziś o tym, jak w prosty sposób wykonać samodzielnie efektowny jesienny wisiorek z liściem przy użyciu techniki folii miedzianej.

Poza standardowym wyposażeniem pracowni witrażowej potrzebne będą:

Barwy-szkla-2011-Zatrzymaj-jesien

  • przezroczyste cienkie szkło
  • liście szkieletowe w wybranym kolorze (do kupienia w sklepach florystycznych i hobbystycznych)
  • kółeczka montażowe biżuteryjne (do kupienia na aukcjach internetowych oraz w sklepach oferujących elementy do wyrobu biżuterii). Możemy też postawić na całkowity „hand made” i kółeczka wykonać samodzielnie z drutu miedzianego
  • tasiemka lub rzemyk, na którym zawiśnie gotowy wisiorek.

Z kartki papieru albo tektury wycinamy kwadrat lub prostokąt w rozmiarze dokładnie takim, jaki ma mieć nasza biżuteria. Gotowy szablon odrysowujemy dwa razy na tafli bezbarwnego szkła, a następnie wycinamy i szlifujemy krawędzie tak, by oba szkiełka były jednakowe. Płuczemy je i dokładnie wycieramy papierowym ręcznikiem. Z liścia, najlepiej mijając środkową, twardą łodyżkę, wycinamy kształt taki, jaki mają docięte szybki.

Barwy-szkla-2011-Zatrzymaj-jesien-2

Wszystkie trzy warstwy składamy razem i bardzo dokładnie dociskając brzegi oklejamy równo taśmą miedzianą. Od wyboru jej szerokości oraz koloru spodu zależał będzie efekt końcowy (pracując z bezbarwnym szkłem, najchętniej używam taśmy ze spodem czarnym). Ważne, by naklejona taśma po obu stronach wisiorka miała tę samą szerokość. Taśmę dociskamy, pokrywamy topnikiem (przy pracy z tak małymi elementami najlepiej sprawdzają się pałeczki kosmetyczne, które ułatwiają precyzyjne naniesienie kwasu) i lutujemy. Pozostaje jeszcze dolutowanie kółeczka oraz decyzja, czy patynować wisiorek, który na tym etapie jest srebrny i błyszczący. Patyna delikatnie zmatowi lut i zmieni jego barwę (polecam eksperymenty z rozwadnianiem jej roztworu).

Po umyciu pracy, na całość nakładamy antyutleniacz. Gdy biżuteria wyschnie, wycieramy ją miękką szmatką, mocujemy rzemyk lub tasiemkę i zawieszka jest gotowa! Pora dobrać do niej sukienkę lub opakowanie oryginalnego prezentu.

Właściwości cieplne szkła

Zenon Kozak

Stapianie szkła, czyli fusing jest procesem, w którym należy zwracać szczególną uwagę na   właściwości cieplne szkła. Najistotniejszą jest rozszerzalność cieplna. Obok tego, równie ważne są: naprężenia wewnętrzne oraz wytrzymałość na zmiany temperatury.

Rozszerzalnć cieplna jest właściwością fizyczną szkła. Polega ona na’ zmianie jego wymiarów wraz ze zmianami temperatury. Dla uproszczenia lub zastosowań pomiarowo-technicznych zwykło się mówić o rozszerzalności liniowej. W rzeczywistości zmianom podlegają wszystkie wymiary, stąd praktycznie jest to rozszerzalność objętościowa.

Cechą charakteryzującą rozszerzalność cieplną jest współczynnik rozszerzalności cieplnej (COE). Jest to wartość, która wskazuje procent zmian długości w Barwy-szkla-2011-Wlasciwosci-cieplne-szklastosunku do zmian temperatury. W branży szklarskiej COE podawany jest jako całkowita liczba, najczęściej w przedziale od 70 do 150. W rzeczywistości, jako wartość fizyczna współczynnik, to wartość od 70*10-7 1/oC do 150*10-7 1/oC.

Współczynnik COE wyznacza się przy pomocy dylatometru. COE mieści się w dużym przedziale wartości. Szkło krzemionkowe, stosowane w przemyśle, wykazuje wartość na poziomie 5. Tymczasem niektóre szkła gospodarcze mają wartość 150.

Wartość współczynnika rozszerzalności szkła zależy w dużej mierze od jego składu chemicznego. Dzięki temu można wytwarzać szkła określonej rozszerzalności. Ma to duże znaczenie dla stapiania różnych szkieł albo szkła z innymi materiałami (metalami, porcelaną itp.), gdyż łączone materiały muszą mieć jednakową rozszerzalność.

Dodatek tlenków o odczynie alkalicznym (sodowy, potasowy) powodują wzrost COE. Tymczasem tlenki krzemu i magnezu obniżają go. Najskuteczniej jednak zmniejsza rozszerzalność szkła tlenek boru.

Zjawisko rozszerzalności cieplnej ma największy wpływ na powstawanie naprężw szkle.

Podczas studzenia stapianych szklanych zestawów powstają w nich, wskutek małej przewodności cieplnej, duże różnice temperatury w warstwach wewnętrznych i zewnętrznych. Warstwy zewnętrzne wypromieniowują ciepło znacznie szybciej niż warstwy wewnętrzne. W związku z tym proces porządkowania struktury cząsteczkowej zachodzi odmiennie w coraz głębszych partiach. Taki stan powoduje powstawanie w szkle naprężeń, które uzyskują stan trwały po wyrównaniu temperatury w całej grubości szkła. (Rozkład naprężeń trwałych jest zawsze taki sam: w warstwach zewnętrznych występują siły ściskające, a w wewnętrznych siły rozciągające). W celu wyeliminowania tego niepożądanego zjawiska stosuje się w procesie stapiania szkła odprężanie (operację tę opisano szczegółowo w jednymBarwy-szkla-2011-Wlasciwosci-cieplne-szkla-2 z ostatnich numerów Barw Szkła).

Omówione powyżej właściwości cieplne szkła mają znaczenie na etapie produkcyjnym. Wytrzymałość termiczna szkła jest cechą użytkową i określa odporność materiału na nagłe zmiany temperatury. Wskaźnik ten wyznaczany jest przez badanie polegające na zanurzaniu szkła na przemian w gorącej i zimnej kąpieli, aż do pęknięcia. Wytrzymałość cieplna różnych szkieł wykazuje dużą rozpiętość. Szkła gospodarcze cechuje rozpiętość około 100oC. Szkła borowo-krzemianowe uzyskują wytrzymałość rzędu 300oC a szkło krzemionkowe nawet 1000°C.

Po tej dawce teorii spójrzmy na zagadnienie właściwości cieplnych szkła od strony praktycznej. Projektując wyroby w fusingu łatwo sobie wyobrazić, jak duże znaczenie ma uwzględnianie powyższych właściwości. Nie będzie również zaskoczeniem, że ich znaczenie ma coraz większy wpływ wraz ze wzrostem rozmiaru stapianych pakietów szkła. Możliwości techniczne (dostępne piece) oraz materiałowe (rodzaje szkła, dodatki chemiczne) pozwalają na wykonywanie prac o rozmiarach dochodzących do kilku metrów kwadratowych.

W celu wykazania wpływu współczynnika rozszerzalności cieplnej różnych rodzajów szkła wykonano doświadczenie z użyciem szkła o COE = 80 (zielone, szare) oraz COE = 115 (brązowe).

Zastosowano następującą krzywą wypału:

  1. grzanie do temperatury 550oC w tempie 300oC/h
  2. grzanie pełną mocą do temperatury 820oC
  3. wyłączenie grzałek do temperatury 595oC
  4. schładzanie do 400oC w tempie -50oC/h
  5. schładzanie do 20oC w tempie -100oC/h

Po otworzeniu pieca widoczne były stopione próbki. Te, które zostały złożone ze szkła o zgodnych współczynnikach COE uległy stopieniu w jednolitą masę. Próbki szkła szarego wykazały niższą temperaturę topnienia od szkła zielonego. Dowodem na to jest fakt, że naprężenie powierzchniowe cieczy jaką było szkło w temperaturze 820oC dokładnie zaokągliło kształty elementów. Szkło   zielone nie zostało tak ładnie zaokrąglone. To oznacza, że w celu uzyskania, np. ładnie wyoblonych kaboszonów należy zastosować   wyższą temperaturę szczytową.

Próbka, w której użyto szkła o różniących się znacznie współczynnikach COE popękała.Barwy-szkla-2011-Wlasciwosci-cieplne-szkla-7

Przeprowadzone doświadczenie dowodzi oraz unaocznia jak istotne jest planowanie składu materiałowego elementów stapianych pakietów.

Należy również pamiętać, że nawet niewielkie różnice w wartości współczynnika COE wymaga specjalnych zabiegów. Głównie sprowadzają się one do odpowiedniej korety krzywej wypału. Szczególnie istotnym jest etap 4, czyli ten w przedziale od 600oC do 400oC, gdyż wówczas zachodzą najważniejsze zjawiska fizyczne wewnątrz szkła, które mają wpływ na trwałość wyrobu.

Na koniec, należy również wspomnieć, że naprężenia wewnętrze mogą ujawniać się po jakimś czasie. Niewłaściwie odprężone szkło, bądź nieodpowiednie składniki mogą obniżać wytrzymałość termiczną i wyrób szklany może ulec uszkodzeniu, np. po rozgrzaniu promieniami słonecznymi.

Trwały jak szkło

Villa Glass Studio

Współczesne budownictwo stanowi ciekawe połączenie betonu, stali i szkła. Imponujące biurowce oraz przestrzenne galerie handlowe     symbolizują dzisiejsze trendy budowlane, w których nietuzinkowa uroda obiektu łączy się z jego funkcjonalnością. Istotnym czynnikiem tego połączenia jest coraz szersze stosowanie szklanych rozwiązań architektonicznych.

Nie tylko szyba

Barwy-szkla-2011-Trwaly-jak-szklo
Villa Glass Studio – barierka ze szklł hartowanego

Chyba nikogo z nas już nie dziwi widok potężnej tafli szkła, stanowiącej niemal całą ścianę budynku. Dzisiejsza technologia pozwala bowiem na wykorzystanie szkła we wszelkich możliwych przestrzeniach. Dlatego architekci i projektanci coraz częściej i z dużymi sukcesami stosują je także wewnątrz obiektów.
W efekcie powstają rozmaite przeszklone przestrzenie użytkowe, szkło pojawia się na podłogach i schodach, a przezroczyste lub przyciemnione ściany oddzielają poszczególne pomieszczenia biurowe, określając jednoznacznie strefy przeznaczone dla konkretnych działów czy pracowników. – Dzięki wytapianiu szkła   metodą fusingu możemy dziś otrzymywać dowolne formy i kształty, co sprawia, że stało się ono materiałem znajdującym bardzo szerokie zastosowanie przy       stawianiu i aranżowaniu wnętrz budynków – zauważa Marek Malik z Villa Glass Studio.

Bezpieczeństwo przede wszystki

Barwy-szkla-2011-Trwaly-jak-szklo-2
Villa Glass Studio – przesuwne drzwi

Powszechność użycia szklanego budulca zobowiązuje także do troski o zdrowie i życie jego potencjalnych użytkowników. Gwarantem zapewnienia standardów bezpieczeństwa są określone regulacje prawne oraz dostępne rozwiązania technologiczne. Współczesne metody obróbki znacznie zwiększają jego odporność na różne czynniki zewnętrzne. Jest to niezbędne, zwłaszcza w przypadku wyrobów narażonych na codzienne oddziaływania (stoły, schody). Jednak dla spełnienia wymogów bezpieczeństwa ważna jest również dbałość o zachowanie się uszkodzonego materiału. – Hartowanie szkła sprawia, że staje się ono znacznie trwalsze, a w przypadku rozbicia, rozpada się całkowicie na drobne kawałki przez co wyklucza bardzo niebezpieczne w takich sytuacjach duże szklane elementy – zapewnia Marek Malik. – Jednocześnie dla zwiększenia bezpieczeństwa takich wyrobów jak szklane schody, stosuje się technikę sklejania tafli szkła, łączonych jedną lub kilkoma warstwami specjalnej folii. W razie stłuczenia, odłamki pozostają przytwierdzone właśnie do tej folii.

Szkło wkracza na salony

Dekoracyjne oraz praktyczne walory szkła sprawiają, że coraz częściej wkracza ono również do naszych mieszkań. Przeszklone schody i podłogi, luksfery między pokojami, szklane drzwi czy meble dużo światła i otwierają przestrzeń nowoczesnych domów. Natomiast indywidualne dopasowanie dodatków, naczyń, a nawet armatury sanitarnej ze szkła zapewni mu niepowtarzalny ekskluzywny charakter. Jedno-cześnie nie musimy się już martwić, że komuś z naszych bliskich stanie się krzywda w wyniku stłuczenia materiału. Możemy spokojnie przyjmować przyjaciół przy szklanym stole, podczas gdy dzieci zajmą się zabawą na lśniącej szklanej podłodze. Techniki hartowania i sklejania zapewniają bowiem trwałość i bezpieczeństwo użytkowania szklanych wyrobów.

http://www.villa.com.pl