Kategoria: Artykuł

Szklana kopuła Printemps w Paryżu

Szklana kopuła Printemps w Paryżu

Wśród spektakularnych witrażowych zadaszeń wielu budowli na całym świecie wyróżnia się swoim niebywałym pięknem szklana kopuła Printemps w Paryżu.

Stworzony w 1865 roku przez wizjonera Jules’a Jaluzot i wpisany na listę historycznych zabytków, budynek Printemps Haussmann jest dzisiaj jednym z wiodących domów handlowych w Paryżu.

Na ponad 44 tys. metrów kwadratowych powierzchni tej secesyjnej budowli znajdują się luksusowe produkty, o których śnią wszystkie kobiety i mężczyźni, lubiący glamour look. 25 poziomów handlowych w ponad 3 budynkach, to imponująca ilość towarów.  Printemps Haussmann, zajmujący się sprzedażą produktów mody, kosmetyków i luksusu znajduje się w 9. dzielnicy Paryża.

To co wyróżnia tej wyjątkowo piękny budynek to oszałamiający wręcz styl architektoniczny. Ikoną tego wspaniałego miejsca jest mistrzowsko wykonana witrażowa kopuła. Jej pierwowzór powstał w 1905 roku, gdy kierownictwo tego wspaniałego domu handlowego przeszło w ręce Gustave’a Laguione. Realizując swoją ideę stworzenia wyróżniającego się budynku Laguione zlecił wykonanie ogromnej, szklanej kopuły na budynku oraz panoramicznego tarasu widokowego, z którego podziwiać można cały Paryż. Witrażowa kopuła Printemps została stworzona w królującym wówczas w stolicy Francji stylu Art Deco. Jednak sklep cieszył się  świetnością niecałe 20 lat, gdy nagle został zniszczony w pożarze, w roku 1923. Kolejna jego rekonstrukcja oparta była na wcześniejszych projektach i została przeprowadzona w bardzo szybkim czasie. Również witrażowa kopuła została odbudowana i ponownie zainstalowana, by sławić luksusowy styl tego domu handlowego. Gigantyczny witraż, który jest tak naprawdę zadaszenie domu handlowego Printemps w Paryżu, składa się z tysięcy małych kawałków barwnego szkła. Przeważa kolor niebieski, którym pokryte są geometryczne i roślinne wzory na szkle. Całość cechuje niezwykła precyzja wykonania i wspaniały rysunek. Na ogromnej kopule można dostrzec  mnóstwo obrazów kwiatów, liści czy całych roślin.

Szklana kopuła Printemps w Paryżu wygląda zjawiskowo oglądana z wnętrza tego secesyjnego domu handlowego.

Jego secesyjny wystrój i architektura wnętrza doskonale harmonizują się z barwnym, witrażowym dachem. To niezwykle delikatne a zarazem ogromne powierzchniowo dzieło sztuki witrażowej ma swoją niezwykle ciekawą historię, związaną z okresem II Wojny Światowej. W obawie przed zniszczeniem tej ikony luksusu a  szczególnie ze względu na zagrożenie nalotami bombowymi ,szklana kopuła Printemps Haussmanna została w 1939 roku zdjęta z dachu budynku. Następnie  umieszczono ją w kawałkach w Clichy, gdzie niestety uległa jednak destrukcji w konsekwencji działań wojennych. Kopuła witrażowa, jaką możemy aktualnie podziwiać na dachu sławnego paryskiego domu towarowego, została odtworzona według dawnego projektu w roku 1973. Dwa lata później zainstalowano ją ponownie na dachu wspaniałego, secesyjnego Printemps Haussmann. Wynika więc  z powyższego, że aktualnie możemy podziwiać w paryskim domu towarowym drugą wersję pierwotnej kopuły Art  Deco.

Szklana kopuła Printemps Haussmann zdominowana przez wzory kwiatowe idealnie współgra z secesyjnym wnętrzem domu handlowego, w którego architekturze przeważają również elementy roślinne. Kopuła Printemps często porównywana jest do kopuły Galerii Lafayette. Oba domy handlowe posiadają imponujące szklane zadaszenia i tarasy na dachu, ułatwiające podziwianie panoramy Paryża, jednak kopuła Printemps zachwyca swoją delikatnością i kolorystyką.

Siedząc w porze lunchu w jednej z wielu wykwintnych restauracji  Brasserie Printemps Haussmann, pod koronkowym błękitem witrażowej kopuły nasuwa się na myśl nieodparte porównanie ze wspaniałością innych francuskich witraży, znajdujących się w niedalekim paryskim kościele Sainte-Chapelle. Podobna kolorystyka i misterna robota, wręcz koronkowa daje odczucie ogromnego podobieństwa tych wspaniałych dzieł sztuki witrażowej. Różni je tylko czas wykonania. Osiem stuleci nie wpłynęło jednak na zmianę piękna, jakie emanuje z tych cudownych witraży.

 

Big Ben z witrażowymi tarczami zegara

Big Ben z witrażowymi tarczami zegara

Najczęstszym skojarzeniem związanym z Londynem czy Anglią jest z pewnością Big Ben z witrażowymi tarczami zegara.

Wieża z zegarem Pałacu Westminster jest ikoną stolicy Wielkiej Brytanii. Tarcza zegara Big Ben pojawiła się w wielu filmach fabularnych i na wielu obrazach. To najbardziej znany symbol tego miasta i kraju.

Jedna z najsławniejszych światowych atrakcji turystycznych, jaką jest niewątpliwie zegar Big Ben,  posiada cztery gigantyczne tarcze. Przez długi czas były to największe tarcze zegara, jakie kiedykolwiek wykonano na świecie. W tej chwili jednak tarcze Big Bena spadły na drugą pozycję pod względem wielkości, ponieważ zegar z jeszcze większą tarczą znajduje się na wieży w Milwaukee, w Wisconsin, w Stanach Zjednoczonych Ameryki.

Cyferblaty ogromnego zegara na wieży Westminster z daleka nie ujawniają oglądającym je osobom swojej szczególnej cechy.

Dla każdego przechodnia, czy osoby, która widziała je na pocztówkach, w kinie czy na obrazie, to po prostu białe płaszczyzny z czarnymi wskazówkami oraz czarną ramą z rzymskim oznaczeniem minut i godzin.

Jednak prawda o cyferblatach Big Bena jest zaskakująca i nieznana większości osób.

Wiele ludzi na świecie z pewnością nie zdaje sobie sprawy, że tak naprawdę na wieży Pałacu Westminster znajduje się zegar Big Ben z witrażowymi tarczami zegara.

Cztery cyferblaty zegara na wieży Pałacu Westminster zbudowane są de facto z 312 kawałków opalizującego szkła i dzięki żelaznej ramie, która znajduje się na każdej z tarcz, z bliska wyglądają jak gigantyczne witraże. Na każdym z białych cyferblatów widnieje napis w języku łacińskim : Domine salvam fac reginam nostram Victoriam Primam – co oznacza w tłumaczeniu „ Boże zachowaj naszą Królową Victorię Pierwszą”.  Niektóre kawałki szkła są możliwe do ręcznego wyjęcia, jeśli zachodzi potrzeba oczyszczenia powierzchni tarczy lub naprawy ramy.

Powierzchnia zegara, otaczająca każdą z jego tarcz jest pozłacana.  Ciekawostką jest to, że większość tego typu zegarów, z rzymską numeracją, godzinę 4 przedstawia, jako IIII, natomiast na cyferblacie Big Bena jest to typowe IV. Zarówno cały zegar, jak i cyferblaty zostały zaprojektowane przez Augustusa Welby Northmorea Pugina, angielskiego architekta, projektanta, artystę i krytyka, który również jest autorem projektu całego Pałacu Westminster.

Pugin był pionierem powrotu stylu gotyckiego w architekturze. Jego autorstwa było wiele projektów kościołów w Anglii, Irlandii oraz w Australii. Wieża Big Ben była ostatnim projektem Pugina przed jego chorobą psychiczną i śmiercią. Augustus Pugin wygrał konkurs na projekt nowego Pałacu Westminster w 1846 roku. Architekt został poproszony o zaprojektowanie również całego wnętrza tej wspaniałej budowli, w tym również tronu królewskiego a także witraży. Artysta by również twórcą wielu pięknych witraży w kościołach, które projektował. Z pewnością zamiłowanie artystyczne do tworzenia pięknych witraży Pugin wyraził projektując tarczę, sławnego na cały świat, zegara Big Ben ze szkła opalizującego. Niewiele osób ma świadomość tego, że cztery cyferblaty Big Bena to gigantyczne witraże.

Wskazówki najsławniejszego zegara w Anglii i na świecie mierzą 4,2 metra długości- minutowa i 2,7 metra długości -godzinowa. Średnica żelaznej ramy, w której tkwi biały, szklany witraż wynosi 7 metrów. Jej koronkowa część wewnętrzna jest pozłacana. Długość całej wieży, od podstawy do wierzchołka, to 106 metrów. Wieża Big Ben została oddana do użytku w 1859 roku. Od 2012 roku wieża Pałacu Westminster nosi nazwę wieży Elżbiety na cześć diamentowego jubileuszu Królowej Elżbiety II, jaki miał miejsce właśnie w roku 2012.

 

 

Witrażowa wieża

Witrażowa wieża

Jedną z wielu atrakcji pierwszego Muzeum na świeżym powietrzu w Hakone, w  prefekturze Kanagawa, w Japonii jest witrażowa wieża.

W Muzeum, które zostało otwarte w 1969 roku można podziwiać  prace stworzone przez tak wielkich artystów światowych, jak Pablo Picasso, Henry Moore, Taro Okamato czy wielu innych. Tysiące rzeźb i wspaniałych dzieł sztuki można oglądać w pięknej, zielonej scenerii  na świeżym powietrzu.

Stała ekspozycja w parku o powierzchni 70 tys. metrów kwadratowych liczy około 120 rzeźb. Wśród nich znajduje się wiele dzieł przestrzennych, które zyskują dodatkowy wymiar i jakość, dzięki grze światła i cieni. Muzeum na otwartej powierzchni pod chmurką jest czymś niezwykłym, tym bardziej, że zgromadzone zostały tu wybitne dzieła znanych artystów z całego  świata. Autorom pomysłu udało się zachować doskonałą równowagę między sztuką i naturą, które w Muzeum funkcjonują we wspaniałej harmonii. Dzieła sztuki komponują się perfekcyjnie z widokiem pięknych gór w tle, dając zwiedzającym niezapomniane wrażenia.

W każdym miejscu tego niesamowitego parku i zarazem unikalnego Muzeum czekają niespodzianki, których widok prowokuje do myślenia a czasami również do śmiechu.

Najbardziej ekstrawaganckim miejscem w przybytku sztuki i natury – Muzeum w Hakone,  jest z pewnością niezwykła budowla, jaką jest witrażowa wieża.

W świetle letnich promieni słonecznych wnętrze wieży ożywa dając bajkowe wręcz złudzenia  zwiedzającym ją od środka osobom. Wewnątrz wieży, której ściany stanowią setki niezwykle barwnych, abstrakcyjnych witraży, znajdują się żelazne, spiralne schody. Zwiedzający mogą wspiąć się po nich na samą górę budowli, gdzie z wysokości tarasu mogą podziwiać teren Muzeum i jego spektakularne rzeźby. To ułatwia wielu osobom wybór kolejnego miejsca do zwiedzania.

Wejście na schody umożliwia poza tym dostrzeżenie wyjątkowego piękna witraży, które wypełniają ściany wieży. Wrażenia wizualne są z pewnością jedyne w swoim rodzaju, ponieważ nigdzie na świecie nie znajduje się druga tego typu konstrukcja. Spoglądając w słoneczny dzień, z wysokości schodów, w dół witrażowej wieży, można odnieść wrażenie, że jest ona swoistym kalejdoskopem mieniącym się tysiącami barw.

„Symfoniczna rzeźba” – bo taką nazwę nosi wieża otoczona witrażami ze spiralnymi schodami wewnątrz, została stworzona przez Gabriel’a Loire – wybitnego, francuskiego twórcę witraży XX wieku. Jego dzieła przedstawiają między innymi portrety znanych ludzi oraz historyczne wydarzenia. Witraże tego artysty zdobią wiele znanych budowli na całym świecie. W Chartres, we Francji powstało studio, w którym Loire tworzył swoje wspaniałe dzieła sztuki witrażowej.

Artysta był specjalistą w produkcji wyjątkowego szkła,  o wiele cieńszego, ale i mocniejszego niż to, które było wytwarzane w Średniowieczu. Rysunek zawarty w obrazach witraży artysty  posiada impresjonistyczną stylistykę. W dziełach witrażowych tego artysty przeważają odcienie koloru niebieskiego, które reprezentują według autora kolor pokoju. W jego pracach widać pomieszanie nowoczesnych trendów i elementów tradycyjnych, z pewną dozą dzikości czy nawet abstrakcji. Dzieła witrażowe Gabriel’a Loire można podziwiać w instalacjach rozsianych po całym świecie. Można je spotkać w USA, Australii, Kanadzie, Chile, Afryce, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Irlandii, Francji czy właśnie w dalekiej Japonii.

Warto wspomnieć o niezwykłej kompozycji witrażowej, jaką Gabriel Loire stworzył w Dallas, w Teksasie. Jest to wspaniały sufit witrażowy kaplicy Dziękczynienia, oparty, podobnie jak w Symfonicznej rzeźbie w Hakone, na spiralnej formie. Tym razem jednak spiralnie ułożone zostały witraże, co dało niesamowity efekt wizualny. To jedna z największych instalacji witrażowych na świecie zamontowana w poziomej płaszczyźnie.

Muzeum w Hakone jest przeciwieństwem typowych, dusznych muzeów oraz doskonałym  wprowadzeniem do sztuki współczesnej dla dzieci, które mogą biegać i grać w interaktywnych eksponatach przeznaczonych do dotykania i wspinaczki. Nawet dla osób obojętnych wobec sztuki, Muzeum w Hakone to miłe miejsce na odpoczynek.

Witrażowa wieża Gabierl’a Loire w Hakone wznosi się na wysokości 18 metrów ponad powierzchnię wyjątkowego Muzeum, w którym można podziwiać dzieła sztuki i jednocześnie odpoczywać na łonie natury.

 

 

Witraże przyjazne środowisku

Witraże przyjazne środowisku

Katedra Świętej Rodziny w Saskatoon, w Kanadzie ma spektakularne wnętrze wyposażone w  niesamowite, jedyne w swoim rodzaju witraże przyjazne środowisku. Nowoczesne wysokie sufity budowli tworzą poczucie solidności i siły.

Piękno, technologia i wiara łączą się w unikalnej instalacji witrażowej w diecezjalnej katedrze Św. Rodziny w północno-wschodnim Saskatoon. Duże witrażowe okna południowe zostały wzbogacone o około 1000 ogniw słonecznych,  trwale osadzonych w szkle artystycznym.

Katedra Świętej Rodziny, o powierzchni ponad 6 tysięcy metrów kwadratowych, obejmuje przestrzeń wyznaniową dla 1200 do 2000 osób. Na terenie tego ogromnego obiektu znajduje się hol z zapleczem kuchennym; obszary warsztatowe dla dzieci i młodzieży; sale zebrań i rezydencja pastora Katedry Świętej Rodziny oraz biura parafii, katolickiego ośrodka duszpasterskiego i kancelarii a także pomieszczenia diecezjalnej biblioteki zasobów i archiwów.

Witraże przyjazne środowisku w Katedrze Świętej Rodziny w Saskatoon, w Kanadzie stworzyła Sarah Hall

Sarah Hall swoją przyjazną dla środowiska witrażową  elewację  połączyła  z siecią elektroenergetyczną Saskatoon. Te srebrne, trapezoidalne ogniwa słoneczne, o różnych rozmiarach,  rozmieszczone między warstwami kolorowego szkła w Katedrze nazywane są przez mieszkańców kanadyjskiego miasta Lux Gloria.

To wyjątkowe dzieło sztuki powinno rocznie generować 2500 kilowatogodzin energii, co zabezpiecza w pełni elektryczne potrzeby Katedry. Pozostała energia będzie zasilać miejską sieć energetyczną.

Dla kanadyjskiej artystki Sarah Hall, która została poproszona o stworzenie witraży do katedry w Saskatoon, było jasne od początku, że projekt będzie generował energię słoneczną dla świątyni.

Intencją Hall było pokazanie, że piękno, sztuka i energia odnawialna mogą ze sobą współgrać. Projekt o nazwie Lux Gloria, czyli światło chwały, został wyposażony w 1113 srebrnych ogniw słonecznych, podłączonych do sieci energetycznej w mieście. Pierwotnie Katedra posiadała konwencjonalne panele słoneczne zamontowane na dachu, ale uznano, że są one nieestetyczne i psują wygląd elewacji budynku. Dlatego też Sarah Hall postanowiła wmontować ogniwa słoneczne w barwne witrażowe okna. Lux Gloria inspirowana była boskim pięknem stworzenia, jakie wyraża się w tym miejscu świata ferią światła płynącą z nieba w dzień i czasie pojawiania się zorzy polarnej w nocy.

W projekcie zauważyć można 12 szklanych, srebrnych krzyży oznaczających Apostołów. Widoczny jest również krąg reprezentujący modlitwę o jedność. Okna zostały wykonane przez Glasmalerei Peters GmbH w Paderborn, w Niemczech, podczas gdy panele słoneczne  zaprojektowane były przez solar ekspertów  z Christof Erban, wAachen, również w Niemczech.

Projekt był wyjątkowo trudny do wykonania. Panele witrażowe są dużego kształtu, ciężkie i trudne w obsłudze.

Największe okno ma 37 metrów wysokości i 12 metrów szerokości, dwa pozostałe są nieco mniejsze. W każdym oknie jest 18 paneli a w każdym z nich znajdują się 54 ogniwa słoneczne, każde innego kształtu i wymiaru, wszystkie wykonane na specjalne zamówienie.

Montaż okien witrażowych był niezwykle wymagający i dokonywany z pomocą dźwigu z klatką wiszącą na wysokości 107 metrów nad poziomem ziemi. Operator dźwigu pracował dosłownie po omacku. To była praca dla odważnych i Sarah Hall udowodniła, że do nich należy. Z punktu widzenia artysty projektowanie witraży, które generują energię elektryczną jest dalekie od tradycyjnych, witrażowych technik artystycznych. Sarah Hall podjęła wyzwanie i wykonała skok artystyczny tworząc witraż odbiegający znacznie od klasycznie malowanego szkła witrażowego oprawionego w ołowiane ramy.

Marzeniem autorki projektu są nowoczesne budynki, których barwne, szklane elewacje będą generowały energię odnawialną a jednocześnie dodawały piękna architektonicznej bryle. Jej marzenie udało się zrealizować właśnie w projekcie Katedry Świętej Rodziny.

 

 

Błękitne witraże meczetu Sułtana Ahmeda

Błękitne witraże meczetu Sułtana Ahmeda

Zwiedzając Istambuł uwadze wytrawnego podróżnika nie umkną z pewnością delikatnie błękitne witraże meczetu Sułtana Ahmeda.

7 lat trwała budowa tej wyjątkowej świątyni. Ten najwspanialszy przykład sztuki islamskiej w Turcji powstał w latach 1609 – 1616 na polecenie Sułtana Ahmeda.
Projekt meczetu jest połączeniem tradycji architektonicznej meczetów osmańskich i kościołów bizantyjskich. W założeniu Sułtana dzieło miało przewyższać pięknem i rozmachem znajdujący się w bliskiej odległości wspaniały meczet Hagia Sofia. Pragnieniem Sułtana było również, by wnętrze budowli zachwycało gości przepychem, dlatego nie szczędził on pieniędzy na najlepsze produkty z znanych manufaktur.

Specjalnie do tego meczetu zostało wyprodukowanych ponad 20 tysięcy płytek  ceramicznych przez garncarzy z Iznik. Na płytkach tych znajduje się 50 różnych wersji tulipanów. Płytki na niższych poziomach są tradycyjne  a na poziomie galerii można zauważyć na nich kompozycje kwiatów, owoców i cyprysów. Ponad 20.000 płytek zostało wykonanych pod nadzorem mistrzów ceramiki z Avanos, z Kapadocji. Cenę, jaką należało zapłacić za każdą płytkę, ustalono na podstawie dekretu Sułtana, ze względu na rosnące ceny płytek w tamtym okresie. Efektem tej decyzji  jest to, że jakość płytek zastosowanych w budowli stopniowo pogarsza się z każdym rokiem. Ich kolory wyblakły i zmieniły się a glazura zniknęła.

Położona niedaleko słynnego Pałacu Topkapi budowla miała stać się najważniejszym meczetem imperium osmańskiego. Wewnętrzny dziedziniec meczetu otaczają krużganki, które wspiera 26 kolumn, przykrytych sklepieniami 30 kopuł. Budowla posiada aż sześć minaretów. Meczet Sułtana Ahmeda jest pierwszym meczetem w Turcji, który ma ich aż tyle. Na wysokości 43 metrów ponad poziomem posadzki budowlę przykrywa kopuła o średnicy 22,4 m.  Z sufitu Błękitnego Meczetu zwisają liczne żyrandole, które niegdyś były pokryte złotem i klejnotami.

W tureckim Istambule można podziwiać jedyne w swoim rodzaju błękitne witraże meczetu Sułtana Ahmeda.

W ścianach meczetu znajduje się 260 okien, z oryginalnymi, barwnymi witrażami. Górne warstwy wnętrza meczetu są zdominowane przez niebieski kolor. Ponad 200 witraży ze skomplikowanymi wzorami wpuszcza do wnętrza gigantycznej budowli błękitne światło. Duża ilość okien nadaje wnętrzu świątyni przestronne wrażenie. Każda eksedra meczetu ma pięć okien, część z nich jest jednak ślepa, czyli zamurowana .
Każda półka kopułowa posiada 14 okien a w centralnej kopule jest ich aż 28(z których cztery są ślepe). Kolorowe szkło do okien było prezentem dla Sułtana od Signoria Wenecji, tak więc w tej osmańskiej budowli znajduje się pierwiastek europejskości w niezmiernie delikatnej strukturze błękitu okien. Większość z kolorowych witraży została zastąpiona współcześnie nowoczesnymi wersjami z niestety niewielką już lub nawet  żadną artystyczną ingerencją.  Całość budowli utrzymana jest w błękitnej tonacji, dzięki między innymi niebieskiej kolorystyce płytek fajansowych z manufaktur w Izniku.  W ornamentyce wnętrza oraz kolorystyce szklanych tafli witraży przeważa również błękit. Właśnie tej barwie meczet zawdzięcza swoją nazwę. Architekt Błękitnego Meczetu wdrożył w rozwiązania architektoniczne ideę Sułtana Ahmeda, dążąc do przytłaczającego rozmiaru, majestatu i splendoru budowli.
Meczet został specjalnie zaprojektowany tak, że nawet jeśli jest on najbardziej zatłoczony, wszyscy w meczecie mogą widzieć i słyszeć Imama a dzięki ogromnej ilości błękitu, jaki wypełnia to miejsce przenikając okienne witraże, czują się z pewnością bardziej uduchowieni.

 

Największy witrażowy sufit na świecie

Największy witrażowy sufit na świecie

W  Galerii Narodowej Wiktorii w Melbourne znajduje się największy witrażowy sufit na świecie. Galeria Narodowa Wiktorii, powszechnie nazywana NGV, jest to najbardziej znane muzeum sztuk pięknych w Australii. Założona w 1861 roku, jest najstarszym, największym i najczęściej odwiedzanym muzeum sztuki na tym kontynencie. W jej skład wchodzą dwa działy: galeria sztuki międzynarodowej NGV International i galeria sztuki australijskiej The Ian Potter Centre: NGV Australia. Muzeum mieści się w Melbourne przy 180 St. Kilda Road i Federation Squqre. W 1962 roku powstał pierwszy projekt galerii przy St. Kilda Road. W roku 1967 zastrzyk finansowy w postaci 14 milionów dolarów sprawił, że kompleks budowlany zaczął nabierać kształtu i galeria wreszcie została przeniesiona do nowego budynku w lecie 1968 roku. Muzeum mieści najobszerniejszy i największy zbór dzieł sztuki w Australii. W zbiorach muzeum znajdują się najwspanialsze w skali światowej kolekcje dzieł starych mistrzów. W 1999 roku powstał pomysł przebudowy i renowacji budynku muzeum. Na architekta nowego projektu został wybrany Mario Bellini. Koszt inwestycji  szacowany był na 161.9 milionów dolarów. Koncepcja zawierała idee architektoniczną, w myśl której  nienaruszona pozostać miała fasada starego budynku a jedynie wymieniony całkowicie jego dach. W miejsce starego powstał sufit witrażowy, autorstwa australijskiego artysty Leonard’a French’a. Przed wejściem do budynku zainstalowano również spektakularny wodospad. Tego typu rozwiązania spełniały zarówno potrzebę modernizacji budynku, jak i jego całkowitej przemiany architektonicznej. Podczas przebudowy, wiele dzieł sztuki zostało przeniesionych do tymczasowych pomieszczeń. Nowa galeria z głównym holem, z największym witrażowym sufitem na świecie, została otwarta po rewitalizacji w 2003 roku. Jej zbiory zawierają ogromną ilość dzieł sztuki zarówno starożytnej, jak i nowożytnej.

Cechą charakterystyczną budynku muzeum Galerii Narodowej Wiktorii w Melbourne, po rewitalizacji, stał się największy witrażowy sufit na świecie.

Żelazna konstrukcja sufitu wypełniona została stekami kawałków barwnego szkła, które tworzą gigantyczny witraż rzucający kolorowe światło na podłogę poniżej. Czarne ramy żelaznej konstrukcji i intensywnie barwne szkło przywodzą na pamięć pierwsze, średniowieczne witraże, jakie można do dziś podziwiać w katedrach z XII-XIII wieku w Europie. Barwne, geometryczne wzory na szklanym suficie galerii sprawiają, że jej wnętrze nabiera innej jakości. Światło przechodzące przez kolorowy witraż tworzy samoczynnie działo sztuki na podłodze i ścianach głównego holu galerii. Miejsce w jakim powstał ten wyjątkowy witraż nie jest przypadkowe. Jest to przecież dzieło sztuki wykonane przez współczesnego artystę australijskiego, więc poniekąd nie jest to wyłącznie część architektonicznej struktury budynku a raczej imponujących rozmiarów eksponat, jeden z wielu, jakie są zgromadzone w galerii sztuki australijskiej. Autor tego wspaniałego dzieła Leonard French, uznany australijski artysta zmarł w styczniu tego roku. Na swoim koncie miał ponad 40 wystaw. Malarz ten wsławił się tworzeniem nie tylko wielu wyjątkowych obrazów, ale również murali, w tym niektórych przedstawiających religijne alegorie. Jego dzieła zdobią budynki uczelniane w Melbourne, Monash czy Haileybury w Australii. Największą sławę przyniósł mu jednak projekt niesamowitego, witrażowego dachu głównego holu NGV w Melbourne. Setki kolorowych, szklanych trójkątów tworzą dach, który mieni się barwami niczym w kalejdoskopie. Praca nad tym gigantycznym dziełem zajęła artyście aż pięć lat.

Do dzisiaj turyści odwiedzający to miejsce z zaciekawieniem kładą się na podłodze głównego holu galerii sztuki, by podziwiać niebywałą grę światła przenikającego mistrzowską kompozycję kolorów szkła zaprojektowaną przez Leonard’a French’a.

3880

 

Witraż i trójgłowy słoń

Witraż i trójgłowy słoń

Muzeum Erawan, w Bangkoku, w Indiach wyróżnia wyjątkowy witraż i trójgłowy słoń.

Ogromny posąg trójgłowego słonia stoi na wysokim piedestale i jest widoczny z daleka. 250 ton blachy miedzianej, o rozmiarach 29×39 metrów to prawdziwy kolos. Gigant usytuowano jednak na bardzo niespotykanej podstawie, jaką jest szklana, witrażowa kopuła.

Ten niesamowity przybytek budowany był przez 10 lat i jest jedną z najlepiej znanych na świecie świątyń w Bangkoku. Muzeum Erawan to nie tylko imponujący widok olbrzymiego, trójgłowego słonia, ale również miejsce dziedzictwa Tajlandii, które jest tu zachowane w postaci elementów sztuki i religii.

W okrągłej strukturze budynku, mieszczącego się pod ogromnym słoniem znajduje się wyjątkowe sanktuarium z kręconymi schodami, ozdobione skomplikowanymi rzeźbami i detalami. Wszystko sprawia wrażenie nieco psychodeliczne, ale zarazem wykonane jest z iście wenecką elegancją. Ściany zdobią wspaniałe sztukaterie, stworzone w cennym kamieniu fluorycie oraz w wapieniu czy czerwonym piaskowcu.

Witraż i trójgłowy słoń to symbole jedynego w swoim rodzaju Muzeum Erawan, mieszczącego się w Bangkoku.

Nieprawdopodobne wręcz jest to, iż pod stopami słonia giganta znajduje się imponująca szklana, witrażowa kopuła. W Tajlandii widok witraża to zdecydowanie rzadkość. Niezwykle oryginalna koncepcja tej struktury architektonicznej zamyka całość ścian zbudowanych w typowy dla tajlandzkiej sztuki sposób, kopułą w stylu zachodniej cywilizacji.

Wielkie, witrażowe sklepienie wspiera się na czterech potężnych filarach, które symbolizują religie świata: buddyzm, chrześcijaństwo, hinduizm i buddyzm mahajany. Sama kopuła witrażowa Muzeum Erawan została zaprojektowana i wykonana przez niemieckiego artystę Jakuba Schwarzkopf’a. Malarz ten stworzył również wspaniały fresk we wnętrzu budynku, mieszczącego się pod gigantycznym, trójgłowym słoniem. Jego wyjątkowy mural przedstawia planety w układzie słonecznym. Schwarzkopf zasłynął ze swoich projektów witrażowych i malarskich realizowanych w kościołach Europy, Ameryki i na Bliskim Wschodzie. Po wykonaniu dokładnych pomiarów budynku Schwarzkopf rozpoczął projektowanie swojego dzieła. Następnie zlecił niemieckiej firmie, specjalizującej się w produkcji witraży, przygotowanie odpowiedniego szkła, na wzór szkła używanego w Średniowieczu. Witraż został stworzony z pomocą szkła zarówno malowanego, jak i kolorowego, specjalnie do tego celu wytapianego w wysokich temperaturach. Szkło powstawało w firmie witrażowej na terenie Niemiec i z tego miejsca wyruszało w daleką drogę do Tajlandii. Całość szkła została zainstalowana na miejscu, w Bangkoku, w ramie ze stali nierdzewnej, przygotowanej do tego celu przez Erewan Muzeum.

Witraż, jaki powstał, dzięki wybitnemu talentowi niemieckiego artysty, przedstawia historię Ziemi.

Pokazane na nim jest pięć kontynentów. Przez centralną część witraża wpadają promienie słoneczne, które dostarczają energię dla wszystkich form życia na Ziemi. Słońce otacza 12 znaków zodiaku i ludzkie postacie, przedstawione w różnych pozach. Artysta wykorzystał w swoim dziele cztery kolory  związane z Ziemią. Barwa żółta odnosi się do gleby, czerwona do ognia, biała do wiatru a niebieska naturalnie do wody. Całość robi imponujące wrażenie, gdy światło wpadające przez witrażowy sufit lśni w we wszystkich kolorach szklanych płytek.

Wnętrze budynku mieszczącego się pod gigantycznym słoniem w Muzeum Erawan zaskakuje każdego odwiedzającego je turystę. Nikt nie spodziewa się, by kolos widoczny z zewnątrz mógł w rzeczywistości stać na szklanym dachu świata. Nieograniczony niczym dostęp światła przez witrażowe sklepienie zadziwia. Każdy zwiedzający to wnętrze zadaje sobie pytanie – gdzie w zasadzie zniknął monstrualnych rozmiarów słoń?

Konstrukcja budynku, na pozór finezyjna i delikatna, faktycznie jest niezwykle skomplikowana. Khun Lek Viriyapant, potentat Tajlandzki, postarał się o to, by zgromadzone przez niego działa sztuki i obiekty religijnego kultu z całego świata, znalazły godne miejsce pobytu i ekspozycji w imponującym wnętrzu pod monstrualnym, trzygłowym słoniem. Historia, kultura, religia, sztuka i natura jednoczą się w tym wyjątkowym, trzy poziomowym sanktuarium, gdzie pierwsze piętro symbolizuje świat podziemny, drugie ziemię a trzecie, zwieńczone witrażową kopułą – niebo.

Odwiedzając Bangkok nie można pominąć tego niezwykłego miejsca.

 

Cosmovitral witrażowy ogród botaniczny

Cosmovitral witrażowy ogród botaniczny

Cosmovitral witrażowy ogród botaniczny mieści się w Toluca, w Meksyku. W ogromnych oknach i na suficie budynku znajdują się wspaniałe, barwne witraże. Budynek pierwotnie został zbudowany w 1910 roku jako targowisko. Dopiero w 1975 roku obiekt przekształcono w przestrzeń dla sztuki. Cosmovitral został zaprojektowany i wykonany przez wybitnego lokalnego artystę Leopolda Flores Valdes.

Mieszczący się na byłym placu targowym w Toluca ogród botaniczny Cosmovitral wypełniony jest witrażami, które jak niektórzy twierdzą, są równie piękne, jak naturalna meksykańska flora.

Po zamknięciu targowiska w latach siedemdziesiątych Cosmovitral stał się ogrodem botanicznym i w latach 1980 – 1990 został wyposażony w liczne, kolosalnej wielkości dzieła sztuki witrażowej. We wnętrzu ogrodu kwitnie ponad 3500 gatunków roślin, przede wszystkim pochodzących z Meksyku. Znajduje się tutaj również mnóstwo fontann i mostów, czyniących ten przybytek niezwykle magicznym.
To wspaniałe, ekologiczne miejsce otaczają ogromne witraże, o łącznej powierzchni boiska do piłki nożnej. Zawierające 71 indywidualnych paneli okna przedstawiają kilka tematów związanych z człowiekiem i jego zrozumieniem wszechświata. Centralnym elementem kolekcji jest ogromna szklana ściana znana jako The Sun Man. Kiedy słońce świeci przez witrażowe okna, budynek jest skąpany w głębokiej czerwieni i ciepłej niebieskości, dzięki czemu artystyczny ogród wydaje się być zarazem z ziemskiego, jak i z kosmicznego świata.

Cosmovitral witrażowy ogród botaniczny to wyjątkowe miejsce w Meksyku.

Witrażowy ogród botaniczny rozciąga się na powierzchni 5000 m2, którą zajmuje około 3500 gatunków roślin, drzew i krzewów pochodzących zarówno z Meksyku i z całego świata. W ogrodzie znajduje się popiersie Eizi Matuda, japońskiego badacza i  botanisty. który badał rośliny w Meksyku. Jego monumentalne dzieło życia zawiera opisy ponad 6 000 gatunków roślin odkrytych i sklasyfikowanych przez tego wybitnego naukowca.
Cosmovitral to miejsce, gdzie znajdują się jedne z najważniejszych witraży zbudowanych w XX wieku.

To również miejsce, które ma znaczący wkład w międzynarodową sztukę współczesną.Eksperci twierdzą, że powierzchnia witraży znajdujących się w ogrodzie jest jedną z największych na świecie. Stworzona przez mistrza Leopolda Flores Valdes monumentalna praca wymagała udziału grupy prawie 100 rzemieślników, ponad 40 ton szkła, 28 różnych jego kolorów, 25 ton ołowiu i ponad 70 ton konstrukcji metalowej.
Treść 71 okien witrażowych Cosmovitral odnosi się do związku między człowiekiem a wszechświatem, cyklami życia, dualizmami i antagonizmami wszechświata.
Koncepcja Leopolda Flores’a była nowością – mural wykonany w  witrażu otaczającym w oknach i suficie budynek. Przed rozpoczęciem pracy artysta spędził rok na studiowaniu i rozwijaniu swojej  koncepcji oraz opracowywaniu zagadnień inżynierskich.

Nazwa muralu to „Cosmovitral”, czyli amalgamat „kosmosu” i „witraża” (vitral to po hiszpańsku szkło).

Projekt rozpoczął się od całkowitej przebudowy budynku, zdjęcia podłóg i wykonania wzmocnień na ścianach, aby podtrzymać ciężar instalowanych tam witraży.
Kolejnym etapem było tworzenie samych witraży. Flores z sześćdziesięcioma rzemieślnikami pracował przez blisko trzy lata, od 1978 do 1980 roku nad oknami na ściany, składającymi się z 71 modułów, które zajmują powierzchnię około 3 200 metrów kwadratowych. Na płaszczyźnie tej znajduje się blisko 500 000 kawałków szkła o rozmiarach od 15 do 45 cm. Zastosowano dwadzieścia osiem różnych kolorów szkła, z których większość pochodzi z Włoch, Niemiec, Francji, Belgii, Japonii, Kanady i Stanów Zjednoczonych. Po północnej stronie budynku dominują ciemniejsze kolory, jaśniejsze po południowej. Słońce jest umieszczone na wschodzie.

Tematyka witraży ukazuje dominujący w życiu człowieka dualizm w walce między życiem a śmiercią, dobrem i złem, dniami i nocami a także stworzeniem i zniszczeniem. Wszystko to jest widoczne w kosmicznym kontinuum.
Głównym punktem w budynku jest panel z ognistym słońcem, opatrzony wizerunkiem człowieka, który reprezentuje ludzkość. Obraz przedstawia ją w doskonałej harmonii z siłami stworzenia, cnoty, sztuki, nauki, prawdy, piękna, mądrości i innych cech. Panel ten jest znany jako „Hombre Sol” lub The Sun Man. Każdego roku w czasie równonocy wiosennej, słońce przenika w wyjątkowy sposób przez  Hombre Sol tworząc iluzję płomieni. To doroczne wydarzenie trwa około dwudziestu minut, późnym popołudniem, przy akompaniamencie koncertu muzycznego, na czas przejścia słońca.
Cosmovitral odwiedza dziennie około 500 do 600 turystów. Budynek w 2009 roku obchodził 100 lecie istnienia i poddany został renowacji. Od 25 lat o czystość wszystkich 500 tysięcy kawałków szkła dbają ci sami dwaj pracownicy, którzy z pomocą specjalnych szczoteczek i wody czyszczą je co 4 miesiące.

To wyjątkowe dzieło przyciąga turystów z całego świata swoim szczególnym pięknem, które symbolizuje niezwykłą jedność człowieka i sztuki z naturą.

 

Witraże Tiffany w kościele Prezbiteriańskim w Baltimore

Witraże Tiffany w kościele Prezbiteriańskim w Baltimore

Miłośnicy sztuki witrażowej nie mogą pominąć w swych podróżach szlakiem witraży wspaniałego przykładu secesji, jaki stanowią witraże Tiffany w kościele Prezbiteriańskim w Baltimore, w USA. Kościół Brown Memorial Park Avenue to świątynia zbudowana w wapieniu, w stylu gotyckim, w latach 1869-1870. W klatach 1905-1910 w oknach kościoła zostały zainstalowane wyjątkowo piękne, secesyjne szyby witrażowe Tiffany.
W latach 2001 do 2003 roku kościół i jego wyjątkowe okna zostały poddane renowacji na kwotę aż 1,8 miliona dolarów.

Witraże, jak wiadomo, związane były z teologią chrześcijańską od Średniowiecza. Uważano, że światło jest źródłem boskiej opatrzności i wpadając przez kościelne witraże, ziemskie światło przekształcane jest w boskie.
W kościele Prezbiteriańskim w Baltimore znajduje się łącznie 17 witraży. Co najmniej 11 z nich zostało wykonanych w sławnym Tiffany Studio. Większość z nich została zainstalowana między 1905 a 1910 rokiem. Dzisiaj tworzą one jedną z największych i najlepiej zachowanych kolekcji dzieł sztuki Tiffany na świecie, znajdujących się w swoim pierwotnym miejscu.

Okna te przedstawiają najwyższą jakość wykonania i nowe techniki, które Tiffany Studio wykorzystywało do tworzenia nieograniczonych zakresów kolorów i faktur szkła. Razem z innym witrażami wypełniają sanktuarium w Baltimore promiennym, transcendentalnym światłem.

Wśród znanych witraży, wykonanych przez Louisa Comfort Tiffany w 1905 roku, te w kościele w Baltimore są szczególnie cenione ze względu na ich trwałość i wyjątkową głębię barw. Podczas prac renowacyjnych w 2000 roku specjaliści od witraży wyrazili podziw nad rzemiosłem wykonania tych okien. W ramach projektu w latach 2001-2003, wszystkie witraże zostały oczyszczone z zanieczyszczeń i przywrócone do ich naturalnego blasku.

Witraże Tiffany w kościele Prezbiteriańskim w Baltimore to najlepiej zachowane dzieła Louis’a Comfort’a Tiffany w ich pierwotnym miejscu.

W tych wspaniałych secesyjnych witrażach zawarte są sceny biblijne:

  • Zwiastowanie Pasterza – narodziny niemowlęcia Chrystusa ogłoszone przez aniołów pasterzom.

Tiffany wykorzystał tu technikę konfetti glass dla uzyskania płomieni ogniska oraz blasku Gwiazdy Betlejemskiej.

  • Chrzest Chrystusa – przedstawia Jezusa wraz z Janem Chrzcicielem nad rzeką Jordan.

Szklane cętki – krople zostały użyte w przedstawieniach wody dla urealnienia jej naturalnej faktury a warstwa szkła falistego nad lewą nogą Chrystusa tworzy złudzenie patrzenia przez wodę.

  • Chrystus błogosławi dzieciom
  • Ja jestem Drogą – Jezus chodzi po wzburzonym morzu, otoczony chmurami burzowymi.

W witrażu tym zostało użyte szkło opalizujące, by stworzyć blask światła wokół postaci Jezusa.

  • Chrystus w Getsemanie – przedstawiający Chrystusa modlącego się w Ogrodzie Getsemani, otoczonego pięknymi, szklanymi drzewami.
  • Jeśli podniesiesz mnie – Chrystus ukazuje się w chmurach, z promieniami zza jego głowy. Jego oczy zostały namalowane tak, że oglądający odnosi wrażenie, iż spojrzenie Chrystusa podąża za nim wokół nawy. Do stworzenia tego witraża Tiffany użył dodatkowej warstwy cętkowanego szkła, która daje wrażenie trójwymiarowości na wysokości chmur.
  • Prowadzeni przez Światłość – krzyż w centralnej części witraża wykonany jest z trawionego szkła, co dodaje mu jaskrawego blasku w promieniach południowego słońca.
  • Święte miasto – wizja św. Jana na wyspie Patmos w Nowej Jerozolimie opisana w Objawieniu 21: 2.

Brązowe, czerwone, pomarańczowe i żółte szkło użyte zostało do zobrazowania wschodu słońca a teksturowane szkło posłużyło do wywoływania imitacji ruchu wody.

 58-panelowy witraż  Święte Miasto  z kościoła w Baltimore jest jednym z dwóch największych okien (wraz z Zwiastowaniem Pasterzy), jakie kiedykolwiek wyprodukowało Tiffany Studio.

  • Gabriel – Archanioł Gabriel w chmurach, z piórami skrzydeł wykonanymi z opalizującego szkła osobiście przez Tiffany’ego.
  • Jan, wizjoner – Święty Jan odziany w czerwony płaszcz został przedstawiany przez Tiffany’ego w stylu Reubensa, francuskiego malarza z XVII wieku. Okno wykonane jest z okleinowanego, opalizującego i cętkowanego szkła.
  • Nowe Stworzenie – witraż usytuowany na tyłach kościoła, odzwierciedla opis Objawienia 22: 1-2, z witrażowymi obrazami drzew, gór i strumieni Żywej Wody. Na górze znajduje gwiazda przechodząca w krzyż, ze świetlistymi promieniami.

W 2012 roku kościół w Baltimore otrzymał 200 tys. dolarów na restaurację kolejnych witraży Tiffany. Dzieła tak bezcenne, jak witraże Tiffany warte są konserwacji za każde pieniądze, by ich wspaniałość mogły podziwiać kolejne pokolenia.

Witrażowe Mapparium

Witrażowe Mapparium

Witrażowe Mapparium mieści się w Bibliotece Mary Baker Eddy w zatoce Back Bay w Bostonie. Biblioteka to neoklasycystyczny budynek wybudowany w latach 1932 – 1934.

Mapparium powstało dzięki architektowi Wydawnictwa Nauk Chrześcijańskich, Chester’owi Lindsay Churchill. Początkowo miejsce to nazywano „Szklanym Pokojem” lub „Pokojem Globusem”, nazwa „Mapparium” pochodzi od łacińskich słów „mappa” (mapa) i „arium” (miejsce). We wczesnych latach trzydziestych Churchill odwiedził siedzibę New York Daily News. W holu budynku znajdowała się ogromnych rozmiarów kula ziemska. Architektowi spodobał się pomysł wydawców gazety. Kula ziemska ukazywała zasięg działania wydawnictwa. Projekt  Churchill’a  – Mapparium symbolizuje międzynarodowy charakter biblioteki i „świadomość świata” działalności wydawniczej.

Witrażowe Mapparium było budowane przez trzy lata (1932-1935).

 

Zostało otwarte dla publiczności 31 maja 1935 r. Jego budowa kosztowała 35 000 dolarów.

Witrażowe Mapparium jest sferyczną kulą o średnicy 9 metrów, z ramą z brązu. W obrębie tej konstrukcji znajduje się 608 szklanych paneli malowanych po wklęsłej stronie i przedstawiających dokładnie całą powierzchnię Ziemi. Wejście i wyjście w Mapparium połączone są szklanym mostkiem zwanym „Mostem Miłosierdzia”, ​​który składa się z ramy z aluminium, stali nierdzewnej oraz szkła strukturalnego o grubości 1,5 cm. Szkło zostało wykonane przez Pittsburgh Plate Glass Company. Churchill twierdził, że most (prawie w większości ze szkła) był jednym z pierwszych, jeśli nie pierwszym, tego rodzaju na świecie.

Do wykonania witraży i oświetlenia dla Mapparium została wynajęta Firma Rambusch Decorating Company, z siedzibą w Nowym Jorku. Budowa Mapparium była bardzo skomplikowana. Panele szklane dostarczone były z Anglii przez firmę Henry Hope i Sons Glass Company od kwietnia 1934 roku. Rysunki map zostały przygotowane przez firmę Rand McNally z Chicago. Artyści witrażyści zaczęli przenosić mapę Rand McNally na szkło w 1934 roku. W trakcie budowy mapy były uaktualniane. Dane z mapy zostały doprecyzowane do rysunków, które pasowały do ​​rozmiaru poszczególnych sekcji szklanych. Każdy rysunek został przyklejony do tylnej części szklanych paneli a następnie wszystkie dane były przenoszone na ich przednią stronę. Proces malowania trwał osiem miesięcy.

Na szkle, między liniami brzegowymi oznaczającymi podziały polityczne, ziemię i wodę malowano powierzchnie poszczególnych państw. Każdy panel został wypalony w piecu, w wysokiej temperaturze, aby utrwalić kolor.

 

Każdy odcień koloru na witrażowym Mapparium wymagał oddzielnego wypalania, co dało trwałe kolory i  efekt europejskiego szkła witrażowego z XIV wieku.

Początkowo Churchill zaprojektował panele szklane, które można było wymieniać, gdyby zmieniły się granice polityczne świata. Takich momentów było kilka w historii świata i do lat sześćdziesiątych zmiany były nanoszone na panele. Ostatecznie zdecydowano jednak, że Mapparium jest bezcennym dziełem sztuki i  nigdy więcej nie powinno być aktualizowane.

W pomieszczeniu znajdują się dwadzieścia dwa zegary linii Equator, oznaczające różne strefy czasowe. Pierwotnie zegary zmieniały czas mechanicznie co pięć minut, aby odzwierciedlić prawdziwy czas w każdej części świata. W pewnym momencie mechaniczne części zegarów przestały jednak działać, więc wykazują teraz piętnaście minut różnicy

Renowacja Mapparium została zainicjowana w 1998 roku i trwała cztery lata. Wprowadzono dodatkowy system oświetlenia i akustyki. W 1935 roku Mapparium oświetlało około 300 żarówek o mocy 40 i 60 wat, umieszczonych poza sferą. Teraz na ich miejscu znajduje się 206 lamp LED, które można zaprogramować tak, by tworzyły aż szesnaście milionów kolorów. Oprogramowanie daje wiele różnych efektów. Na przykład powoduje, że państwa znikają a pojawiają się kontynenty i oceany tworząc z mapy geopolitycznej formę geograficzną.
Dzięki tej niesamowitej konstrukcji można podziwiać świat z całkiem nowej perspektywy – witraża.