Kategoria: Historia witraży

Artykuły o historii witrażu

Witraż z przedstawieniem budowy wieży Babel z Victoria & Albert Museum

W bogatych zbiorach londyńskiego muzeum Victorii i Alberta, znajduje się niewielki witraż o wymiarach 25,5 x 21,3 cm. Dzieło przedstawia biblijną historię opisaną w Księdze Rodzaju – budowę wieży Babel. Przypowieść ta wyjaśnia pochodzenie różnych języków, które są używane na świecie. Posługująca się na początku jednym językiem ludność, postanowiła wznieść w krainie Szinear ogromną wieżę, sięgającą samego nieba. Miała ona stanowić znak, dzięki któremu ludzie nie rozproszą się. Jahwe sprzeciwił się tej budowie i żeby ją uniemożliwić pomieszał języki budowniczych tak, że nie byli w stanie się porozumieć i ukończyć wieży. Ta popularna biblijna opowieść, będąca synonimem zamętu i chaosu, przez wieki często była inspiracją dla wielu artystów.

Witraż z przedstawieniem budowy wieży Babel z londyńskiego muzeum, najprawdopodobniej został wykonany na prywatne zamówienie. Praktyka taka była bardzo popularna w okresie po reformacji. Instytucje kościelne przestały zamawiać wielkie, kolorowe okna do swoich budowli. Rzemieślnicy skupili się więc na produkowaniu małych obrazów malowanych na szkle. Nazywane były one witrażami gabinetowymi i tworzono je zazwyczaj na potrzeby prywatnych zleceniodawców. Tematyka religijna wciąż była obecna, jednak zamiast do kościołów te niewielkie dzieła trafiały do domów bogatszych mieszczan, a zamawiane były często aby uczcić specjalne okazje, takie jak ślub, chrzciny czy sukcesy zawodowe.

Witraż z Victoria & Albert Muzeum powstał w 1631 roku, a jego twórca jest nieznany. Jak ustalili badacze najprawdopodobniej pochodził z Zurychu. Świadczyć o tym może fakt, że znajdująca się na witrażu inskrypcja wspomina Hansa Petera Lochmanna oraz jego żonę Magdalenę Wirrtin. Wzmianki o Lochmannie znaleziono w archiwach w Zurychu. Wiadomo, że żył w latach 1579-1656. Dodatkowo w Schweizerisches Landesmuseum w Zurychu znajduje się pochodzący z 1630 roku, prawie identyczny witraż z przedstawieniem wieży Babel otoczonej herbami budowniczych i kamieniarzy. Jego autor jest nieznany, jednak można przypuszczać, że oba witraże wykonała ta sama osoba, lub obaj artyści posługiwali się tym samym wzornikiem.

Witraż z Victoria & Albert Museum należał do kolekcji szwajcarskiego poety i artysty mieszkającego w Zurychu, Johanna Martina Usteriego. Po jego śmierci w 1829 roku, okazałą kolekcję zgromadzonych przez niego witraży nabył bogaty handlarz i bankier, Christian Wilhelm Benecke, który ozdobił nimi swoje posiadłości, w tym także należący do niego zamek w Grodźcu. W 1854 roku część zbiorów trafiła do Charlottenburga, a stamtąd do Anglii. Możliwe, że wśród nich był również witraż z przedstawieniem budowy wieży Babel, który finalnie dołączył do zbiorów Victoria & Albert Museum.

Witraż Petera McGrain’a na lotnisku w Rochester

Lotnisko w Rochester sięga swoją historią początku XX wieku. Pod koniec lat 20. na terenie położonym na południowy-wschód od  Rochester został wybudowany pierwszy hangar i odbyły się pierwsze regularne loty do Nowego Jorku. W latach 50. XX wieku wybudowano nowy terminal, a przez kolejne dziesięciolecia port rozwijał się i dostosowywał do najnowocześniejszych standardów. Dziś jego powierzchnia zajmuje 2400 akrów. Codziennie obsługiwane są tam loty największych przewoźników. Wielopoziomowe, nowoczesne lotnisko z przestronnym terminalem i wysokimi schodami, przyciąga uwagę również fantazyjnym witrażem.

Wielki, prawie 100 metrowy witraż zatytułowany „The monument” w środkowym atrium terminala, został zaprojektowany przez Petera McGrain’a. Zainstalowano go w 1992 roku. Olbrzymich rozmiarów, abstrakcyjne okno, przypomina nowoczesną w swoim kształcie piramidę, utworzoną z kwadratowych kawałków szkła w przeróżnych odcieniach błękitu i fioletu. Barwy przenikają się wzajemnie i tworzą niesamowite wrażenia. Kolory zmieniają się w zależności od miejsca, z którego są oglądane. Artysta osiągnął tak spektakularny efekt dzięki zastosowaniu szkła dichroicznego.

Szkło dichroiczne zostało wynalezione przez NASA i miało służyć do stosowania w lustrach satelitów. Specjalna techniką w próżni, na szkło nakłada się cienkimi warstwami tlenki metali. Takich warstw może być nawet od 30 do 50. Szyba przepuszczając światło danego koloru, odbija jego barwę dopełniającą. Kolor widoczny dla widza, to interferencja światła, które odbija się od tych warstw, które same w sobie nie mają koloru. Takie zjawisko nosi nazwę iryzacji. W efekcie barwy, które są widoczne, zmieniają się w zależności od padającego światła oraz kąta widzenia obserwatora. Naukowcy, którzy opracowali szkło dichroiczne, szybko zorientowali się jak wielki ma ono potencjał dla artystów i projektantów.

Nowatorska forma, oryginalna technika i olbrzymia skala witraża w terminalu lotniska w Rochester, czynią z niego miejsce o niezwykłym klimacie. Dzieło McGrain’a doskonale wpisuje się w miejsce, do którego zostało stworzone. To doskonały przykład powiązania sztuki nowoczesnej, z prostą, dużą przestrzenią architektoniczną.

Witraż ze sceną Bożego Narodzenia w kościele św. Marii Magdaleny w Enfield

Średniowieczne witraże nierozerwalnie związane były z religią, a ich kwatery ilustrowały sceny ze Starego Testamentu, żywoty świętych oraz życie Marii i Chrystusa. Odrodzenie witrażu w 2 połowie XIX wieku przyniosło znaczne poszerzenie wykorzystywanych przy tworzeniu okien tematów. Pojawiły się przedstawienia nawiązujące do utworów literackich, wydarzeń historycznych, czy też okna upamiętniające zasłużone postaci. Jednak tematy religijne i nawiązywanie do tradycji pozostały wciąż aktualne i stosowane były na dużą skale, szczególnie w kościołach i kaplicach. Jednym z uniwersalnych, witrażowych tematów, który przez stulecia niezmiennie pojawiał się w zarówno w witrażach zdobiących okna wielkich katedr, jak i małych kościółków czy kaplic, była scena przedstawiająca narodzenie Chrystusa.

Wschodnie okno w kościele św. Marii Magdaleny w Enfield przedstawiające Boże Narodzenie, zostało zainstalowane około 1883 roku. Jego autorem jest William Butterfield, a wykonawcą został jeden z najsłynniejszych warsztatów witrażowych działających w tamtych czasach – Heaton, Butler & Bayne.

Okno podzielone jest na trzy główne części i zwieńczone dekoracyjnym maswerkiem. W środkowej części przedstawiona została Maryja, która klęczy ze złożonymi rękami przed żłóbkiem, w którym leży Dzieciątko. W kwaterach po obu stronach Matki Boskiej przedstawiono pary pasterzy, którzy przybyli złożyć hołd nowonarodzonemu Jezusowi. Towarzyszą im owieczki, widoczny jest także wół i osioł. Za plecami postaci przedstawiony został dach stajenki a także pejzaż z zielonymi drzewami. Nad sceną Bożego Narodzenia unoszą się anioły, trzymające wstęgi z napisami „Chwała Bogu na wysokościach/ I pokój na ziemi/ Dobra wola w stosunku do ludzi”. W maswerku przedstawiono tronującego Chrystusa, a po jego obu stronach alfę i omegę. Dolna część witraża przedstawia sceny z patronką kościoła Marią Magdaleną – obmywanie stóp i Noli me tangere.

William Butterfield był nie tylko witrażystą, ale przede wszystkim architektem. Zajmował się też projektowaniem polichromii. Okno ze sceną Bożego Narodzenia w kościele św. Marii Magdaleny w Enfield jest typowym przykładem jego stylu. Stanowi ono integralny element całego wnętrza. Witraż wyróżnia dekoracyjność i żywe kolory, przypominające swoim blaskiem drogocenne klejnoty. W kompozycji i rysunku widać inspiracje włoskimi artystami przedrafaelickimi – Giottem i Fra Angelico.

Witraż w kościele prezbiteriańskim w Enniskillen

Enniskillen to niewielkie miasto w Północnej Irlandii, położone dokładnie pomiędzy dwoma jeziorami zwanymi Lough Erne. Podczas I wojny światowej 63 członków tamtejszej wspólnoty prezbiteriańskiej zgłosiło się na ochotników do udziału w wojnie. Była to ogromna liczba, biorąc pod uwagę, że do zboru należało wtedy około 100 rodzin. Dziś w tamtejszym kościele prezbiteriańskim można podziwiać okno upamiętniające bohaterów wojennych z Enniskillen.

Znajdujący się w centralnej części kościoła, sporych rozmiarów witraż, przedstawia rannego żołnierza. Ma on zamknięte oczy i zabandażowana głowę. Wspiera się na ramieniu drugiego mężczyzny w czapce na głowie i z opaską czerwonego krzyża na ramieniu – najprawdopodobniej wojskowego medyka. Tuż za postaciami widoczny jest Chrystus z rozpostartymi ramionami, ubrany w biała szatę. Wokół jego głowy widnieje świetlista aureola. W tle widać kłęby dymu, a pod stopami mężczyzn widoczna jest głowa zapadającego się w błoto konia. Okno otaczają ujęte w ozdobne obramienia inskrypcje, upamiętniające mężczyzn i kobiety, którzy brali udział w I wojnie światowej.

Decyzja o upamiętnieniu lokalnych bohaterów I wojny światowej zapadła w 1919 roku. Komitet kościoła prezbiteriańskiego w Enniskillen z wielebnym A. J. Jenkinsem na czele ogłosił konkurs na zaprojektowanie witraża-pomnika. Niedługo potem zaczęto zbierać oferty od różnych projektantów witraży. Ostatecznie zdecydowano się na firmę William Morris & Co. z Westminster.

Witraż wzorowany był bezpośrednio na obrazie amerykańskiego malarza George’a Hillyarda Swinstead’a. Dzieło to nosi tytuł „Biały towarzysz” i należy do Army Medical Museum w Aldershot.  Inspiracją do jego namalowania, był zaś słynny poemat wojenny amerykańskiego poety Roberta Haven Schauffler’a pod tym samym tytułem.

Okno zostało wstawione przez Thomasa Jamesa Harvey’a, który był synem architekta Jamesa Harvey’a – projektanta ukończonego w 1897 roku kościoła prezbiteriańskiego w Enniskillen.

Okno zostało uroczyście odsłonięte w niedzielę 10 kwietnia 1921 roku w obecności krewnych osób, którym ten niezwykły pomnik został poświęcony. Na witrażu upamiętniono imiona i nazwiska 9 poległych, 16 rannych i 38 pozostałych członków kościoła, a także innych osób, które wzięły udział w I wojnie światowej. Wśród nich znalazły się cztery kobiety.

Witraż z Ostatnią Wieczerzą w kościele św. Jana w Goudzie

Najdłuższy kościół Holandii – świątynia pod wezwaniem św. Jana w Goudzie – słynie przede wszystkim ze swoich pięknych organów oraz karylionu, czyli zespołu poruszanych automatycznie dzwonów, które wygrywają różne melodie. Równie ważnym elementem wystroju tej późnogotyckiej budowli jest zespół 64 witraży, które wykonane zostały w latach 1555 – 1603. Większość z nich przedstawia sceny ilustrujące ważne wydarzenia historyczne i biblijne. Spora część tych okien wykonana została w pracowni wybitnych, niderlandzkich artystów doby renesansu – braci Woutera i Dircka Crabethów.

W okresie reformacji kościół św. Jana został przejęty przez protestantów. W 1572 roku usunęli oni wszystkie ołtarze i rzeźby, pozostawiono jednak witraże. W okresie Wielkiej Rewolucji Francuskiej i podczas II wojny światowej szyby z okien zostały wyjęte i zabezpieczone. Po wojnie, kiedy przywrócono je na dawne miejsce, zostały one uzupełnione dodatkowymi oknami. Niektóre z nich ufundowały holenderskie miasta.

Kościół św. Jana to jedyna, holenderska świątynia, w której zachowała się większość witraży z XVI i XVII wieku. Przetrwały także kartony, dzięki czemu restauratorzy mogli odnawiać okna zgodnie z ich oryginalnym projektem. Witraże otaczające chór przedstawiają sceny z życia patrona świątyni – św. Jana Chrzciciela oraz Jezusa. Do najbardziej cenionych zalicza się dwudzielne okno z przedstawieniem Ostatniej Wieczerzy. Witraż ten został ufundowany przez króla Filipa II w 1557 roku.

Scena rozgrywa się we wnętrzu. Za długim stołem siedzi Jezus w bordowej szacie z głową otoczoną świetlistą aureolą. Uczniowie przedstawieni zostali w grupach na obu krańcach stołu. Król Filip i królowa Maria klęczą po prawej stronie sceny. Z tyłu, za plecami Chrystusa i Apostołów, widać kamienną ścianę z półkolistymi łukami i pilastrami, a także wstęgi z inskrypcjami. W górnej części witraża przedstawiono poświęcenie świątyni króla Salomona. Na samym dole widać ogromny kartusz, herby oraz belkowanie podtrzymywane przez kariatydy.

Bracia Crabeth mieli wpływ na wszystkie etapy tworzenia witrażu – od pomysłu, przez rysunek, aż po wykonanie. Przedstawienie, choć pełne różnych postaci i szczegółów, wyróżnia się harmonijną i przemyślaną kompozycją. Wybór głównej sceny – Ostatniej Wieczerzy, miał być przejawem żarliwej wiary króla w Eucharystię i cud przeistoczenia. Wśród badaczy pojawia się teza, że znajdujące się w górnej części okna Poświęcenie świątyni Salomona, jest metaforą sukcesji Karola V na rzecz Filipa II.

Witraże w katedrze w Mediolanie

Gotycka katedra pod wezwaniem Narodzin Najświętszej Marii Panny w Mediolanie, zalicza się nie tylko do najbardziej znanych, ale też największych świątyń na całym świecie. Jej początki sięgają VI wieku, kiedy w tym miejscu znajdowały się dwie niewielkie budowle – bazylika pod wezwaniem św. Tekli, oraz wczesnochrześcijańska katedra Santa Maria Maggiore. Obecna świątynia swój początek miała w XIV wieku, jednak budowa ciągnęła się przez stulecia, a ostatnie elementy dodano dopiero w 1965 roku. Katedra w Mediolanie była świadkiem ważnych wydarzeń historycznych – tutaj Napoleon koronował się na króla Włoch, a najsłynniejszą postacią z nią związaną był św. Karol Boromeusz – arcybiskup Mediolanu, który został tu pochowany.

Do popularności katedry przyczyniają się również jej niesamowite, zdobiące wnętrze witraże, które należą do największych na świecie. Niektóre z nich pochodzą z XIX wieku, ale najstarsze sięgają czasów pierwszych lat wznoszenia świątyni. Są to dwa okna w prawym ramieniu transeptu przedstawiające św. Jakuba i św. Katarzynę Aleksandryjską oraz okazały witraż w prawym ramieniu transeptu z wizerunkiem św. Katarzyny ze Sieny. Niewiele młodsze są trzy witraże po prawej stronie nawy oraz dwa przeciwległe, znajdujące się przy wejściu do ambitu.

Większość mediolańskich witraży przedstawia sceny biblijne. Duże okno ilustrujące życie Jezusa od momentu Zwiastowania do Ukrzyżowania znajduje się z prawej strony kościoła, przy zachowanych starych konfesjonałach. Podzielone jest ono na wiele małych, prostokątnych kwater, z których każda obrazuje inne wydarzenie z życia Zbawiciela. Scena przedstawiająca wiszącego na krzyżu Chrystusa została ulokowana w takim miejscu, że wpadające w pogodny dzień promienie słoneczne otaczają jego postać, oświetlając ją i nadając przedstawieniu Ukrzyżowania mistyczny charakter.

Ciekawy jest również umieszczony w prezbiterium, na tyłach ołtarza, witraż przedstawiający Adama i Ewę opuszczających Eden. Według miejscowej legendy pierwsi ludzie zaraz po wygnaniu z raju udali się do Mediolanu, aby tam kupić sobie ubrania.

Wypełnione licznymi, ogromnych rozmiarów witrażami wnętrze mediolańskiej katedry, to niezwykłe miejsce, które warto zobaczyć na własne oczy. Ukazane w nich biblijne wydarzenia przedstawiono bardzo szczegółowo, a żywe, nasycone barwy sprawiają, że wnętrze świątyni mieni się różnokolorowym światłem. Dodatkowo okna katedry są okresowo podświetlane (np. podczas świąt), dzięki czemu niesamowite bogactwo witraży można podziwiać także na zewnątrz budowli.

Okno poświęcone pamięci Jamesa Shaw w opactwie Paisley

Opactwo Paisley w centralnej Szkocji, niedaleko Glasgow, to niezwykły zabytek, który kryje w sobie wieki historii. Jego początki sięgają XII wieku, kiedy znajdował się tam klasztor kluniacki. Zdobiące wnętrze opactwa, średniowieczne witraże, zostały usunięte w okresie reformacji. Żaden z nich nie zachował się do dzisiejszych czasów. W latach 70. XIX wieku przystąpiono do ich stopniowej wymiany na nowe. Aktualnie możemy podziwiać 27 okien, które powstały w XIX i XX wieku. Wśród nich znajdują się projekty tak znanych artystów jak Edward Burne-Jones czy Douglas Strachan, który zaprojektował wielkie wschodnie okno przedstawiające Wniebowstąpienie. Na szczególną uwagę zasługuje przyciągający wzrok, nowoczesny witraż poświęcony pamięci Jamesa Shaw.

James D. D. Shaw, były wiceprezes Towarzystwa Przyjaciół, związany z Paisley, zmarł w 1984 roku, w wieku 80 lat i pochowany jest na przykościelnym cmentarzu. Poświęcone mu okno zostało ufundowane w 1989 roku, a na jego wykonawcę wybrano urodzonego w Dumbarton artystę, Johna Clarka, czołowego twórcę XX-wiecznych witraży.

Ogromne, podzielone na pięć części okno, z dekoracyjnym maswerkiem w zwieńczeniu, znajduje się na zachodnim krańcu południowej ściany chóru. Przedstawia światło i muzykę. Kompozycja nawiązuje do abstrakcji, jednak widoczne są w niej realistyczne elementy. Kolorowe, falujące formy, przypominające płomienie, układają się w całość, która oglądana z pewnej odległości, przypomina swoim kształtem złożone z piszczałek organy. Przeważają fiolety, róże i błękity. Kompozycję uzupełniają motywy roślinne, jak winorośl czy kłosy zbóż oraz ptaki. Na środku widoczny jest żydowski, siedmioramienny świecznik. Witraż uzupełniony został o inskrypcję: „ Na chwałę Bożą/ i ku pamięci Jamesa Davidsona Drewette Shaw MBE.”

Okno wywarło ogromne wrażenie i było kilkukrotnie nagradzane. Zachwycają przede wszystkim niezwykle ekspresyjne, dynamiczne kształty oraz żywe, nasycone kolory. Formy falują, nasuwając na myśl płynącą muzykę, a przeświecające przez kolorowe szyby światło, daje niesamowity, nierealny wprost efekt. Styl Clarka jest odważny i żywy, ale widać w nim również religijność i czerpanie z tradycji.

Religia na tronie – witraż z pracowni J.& R. Lamb na wystawie światowej w Paryżu

W zbiorach Brooklyn Museum znajduje się niezwykły, dekoracyjny witraż, zatytułowany Religia na tronie. Dzieło to pochodzi z początku XX wieku. Zostało ono zamówione przez rząd Stanów Zjednoczonych, jako ozdoba amerykańskiego pawilonu na wystawie światowej w Paryżu w 1900 roku. Witraż powstał w pracowni J.& R. Lamb, amerykańskiej firmy tworzącej sztukę dekoracyjną, która zajmowała się produkcją witraży jeszcze przez Louisem Tiffany’m czy Frederickiem Wilsonem.

J.& R. Lamb zostało założone w 1857 roku w Greenwich Village w Nowym Yorku, przez dwóch braci, Roberta i Josepha Lamb. Początkowo warsztat zajmował się również mozaikami, malowidłami ściennymi, pomnikami oraz wszelkimi pracami dekoracyjnymi dla kościołów, instytucji państwowych, akademickich i zleceniodawców prywatnych. Firma braci Lamb uznawana jest za najstarsze, amerykańskie przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją witraży. Ich okno zaprezentowane na wystawie światowej w 1900, było jednym z czterech dzieł reprezentujących amerykańskie osiągnięcia w dziedzinie sztuki witrażowej. Projektantem okna był Frederick Stymetz Lamb, trzeci z synów Josepha. Witraż został nagrodzony dwoma medalami – za projekt oraz za wykonanie.

Religia reprezentowana jest przez kobiecą postać w białej, bogato drapowanej szacie. Patrzy ona na wprost widza, a w lewej ręce trzyma księgę. Religia siedzi na centralnie przedstawionym, bogato zdobionym tronie o gotyckich formach, który ustawiony został na marmurowej posadzce. Po obu jej stronach stoją dwaj archaniołowie – ubrany w zbroję Michał trzymający w dłoniach miecz oraz Gabriel w bogatych szatach z lilią w dłoni. Ich okazałe skrzydła wypełniają znaczną część przedstawienia. Aniołowie uosabiają Bojownika Kościoła i Triumfatora Kościoła, o czym informują nas napisy umieszczone na banderolach nad ich głowami. Niebiesko-zielone tło o roślinnych motywach, które jest widoczne w górnej części kompozycji, wyobraża Drzewo Życia. Na dole okna umieszczono inskrypcję w języku francuskim, będącą cytatem z Księgi Objawienia: „Wysłałem moich aniołów, aby złożyli świadectwo.”

Niezwykle żywe i głębokie, ale zarazem subtelne i wysmakowane kolory są efektem zastosowania unikalnej metody Lamb’a polegającej na połączeniu dwóch warstw różnego rodzaju szkła. Nakładające się na siebie kolory z dwóch szklanych płyt dają niesamowity, realistyczny efekt, zapewniający bogate, głębokie barwy. Doskonale dopracowane, liczne szczegóły kompozycji oraz misterny rysunek sprawiają, że całość prezentuje się niezwykle bogato, a zarazem elegancko.

Witraż z przedstawieniem Jana Pawła II w baptysterium w Pizie

Baptysterium pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela w Pizie, to największa tego typu budowla w całych Włoszech. Wzniesione na planie koła baptysterium, stanowi część zabytkowego kompleksu, który wznosi się na Campo dei Miracoli. W jego sąsiedztwie znajduje się romańska katedra, cmentarz oraz kampanila czyli słynna Krzywa Wieża. Baptysterium, którego początki sięgają roku 1152, przez kolejne wieki było kończone, a wieńcząca je ogromna kopuła powstała dopiero pod koniec XIV wieku. Wnętrze jest dość skromne, jednak znajdujące się w nim wyposażenie jak np. ośmiokątna chrzcielnica czy dekoracyjna ambona, należą do najwspanialszych włoskich dzieł sztuki średniowiecznej. Całości wystroju dopełniają subtelnie rozmieszczone, kolorowe witraże. W 2018 roku cztery okna zyskały nowe witraże, które zstąpiły znajdujące się tam wcześniej XIX-wieczne dzieła. Wśród nich pojawiło się również okno z przedstawieniem papieża Polaka.

Wypełniający niewielkie, półkoliście zamknięte okno witraż, ma wyraziste, nasycone kolory. Jan Paweł II klęczy na placu św. Piotra, w tle widać bazylikę watykańską. Ojciec Święty ubrany jest w białą sutannę z czerwonym płaszczem, na głowie ma piuskę. W obu dłoniach trzyma papieski pastorał z krzyżem, który wznosi do góry w ekspresyjnym geście. Jego oczy wpatrzone są w ukrzyżowanego Chrystusa. Za papieżem stoi Matka Boska w intensywnie błękitnych szatach. Na dole witraża widać rękę trzymającą pistolet, która przypomina o zamachu z 1981 roku. Poniżej znajduje się czerwona flaga ze swastyką oraz symbolami komunistycznym, a obok niej papieska mitra umieszczona na tle intensywnie żółtej draperii.

Pomysłodawcą cyklu w czterech nowych oknach baptysterium był arcybiskup Pizy, Giovanni Paolo Benotto. On również przewodniczył komisji, która z 57 nadesłanych projektów konkursowych, wyłoniła wykonawcę. Został nim włoski malarz, grafik a także wybitny znawca sztuki średniowiecznej, Francesco Mori. Witraże przedstawiają cykl figuratywny przedstawiający cztery postaci powiązane z Pizą. Oprócz św. Jana Pawła II, znalazł się tam również błogosławiony Paweł VI. Obaj papieże zostali ujęci na witrażach na pamiątkę ich wizyt duszpasterskich w Pizie. Kolejne okno przedstawia błogosławionego Giuseppe Toniolo, który był ekonomistą i socjologiem związanym z Pizą. Zapisał się w historii kościoła jako ważna postać zajmująca się organizacją włoskiego laikatu. Ostatnią z przedstawionych postaci jest św. Rajner – patron podróżujących, a także miasta Piza, pochowany w tutejszej katedrze.

Anioł Stróż – witraż Johna LaFarge w Unity Church

Unity Church w North Easton w stanie Massachusetts, to świątynia związana z rodziną Ames. Byli oni znanymi filantropami, którzy w dużej mierze przyczynili się do gospodarczego i kulturalnego rozwoju miasta w 2 połowie XIX wieku. Kościół został zaprojektowany przez Johna Amesa Mitchell’a Jr. w 1875 roku. Architekt nadał mu cechy stylu angielskiego. W późniejszych latach jego wnętrze zostało przebudowane przez Henry’ego Vaughn’a, czołowego przedstawiciela nurtu Gothic Revival. W kościele uwagę przykuwają dwa niesamowite witraże, powstałe w latach 1883-1887, których autorem jest wybitny, amerykański witrażysta, John La Farge. Pierwsze z okien z przedstawieniem Anioła Stróża poświęcone jest pamięci Helen Angier Ames. Drugie, nazywane Oknem Mądrości powstało dla upamiętnienia gubernatora Olivera Ames oraz dwóch innych mężczyzn z jego rodziny.

Okno z przedstawieniem Anioła Stróża zamówione zostało przez Fredericka Lothropa Ames, dla uczczenia pamięci jego jedynej siostry Helen Angier Ames, która zmarła w 1882 roku, w wieku 46 lat. Mało brakowało, a La Farge nie mógłby go wykonać. Artysta popadł w konflikt z firmą Tiffany’ego, pojawiły się również podejrzenia co do przestępstw finansowych w jego własnej firmie. Dopiero po oczyszczeniu z zarzutów, La Farge mógł kontynuować prace nad witrażem, który ukończył w 1887 roku.

Centralne miejsce w dolnej części witraża zajmuje Anioł Stróż o rozłożystych skrzydłach, odziany w różową szatę. Po jego bokach widać dwie siedzące postacie. Kobieta po lewej w błękitnych szatach to Smutek, natomiast po prawej przedstawiona została Potrzeba, ubrana na zielono. Ponad nimi, w górnej części okna widoczna jest bogato zdobiona, złota trumna otoczona przez rozmodlone anioły, ubrane w szaty z opalizującego szkła. Tło witraża utworzone jest z malutkich kawałeczków szkła, przypominających misterną mozaikę. Błękitne i turkusowe punkciki na brązowym tle zdają się migotać i sprawiają, że całość nabiera mistycznego wyrazu.

John La Farge był jednym z najbardziej utalentowanych, wszechstronnych i kreatywnych artystów amerykańskich XIX wieku, a witraże do Unity Church zaliczane są do jego najlepszych prac. Wykorzystanie szerokiej gamy barwnej, z zastosowaniem opalizującego szkła, a także przemyślana kompozycja i alegoryczny charakter przedstawionego na witrażu tematu, czynią z niego niezwykle kunsztowne i eleganckie dzieło na wysokim poziomie.