Kategoria: Historia witraży

Artykuły o historii witrażu

Wpływ Albrechta Dürera na sztukę witrażową

Wybitny niemiecki malarz, rysownik, grafik i teoretyk sztuki Albrecht Dürer, zapisał się w historii sztuki jako najważniejszy artysta przełomu późnego gotyku i początków renesansu w północnej Europie. Urodził się w 1471 roku w Norymberdze. W młodym wieku miał styczność ze sztuką niderlandzką w warsztacie swojego ojca, który był złotnikiem, następnie zaczął pobierać nauki u norymberskiego malarza Michaela Wolgemuta. Duży wpływ na twórczość Dürera miała podróż do Włoch, gdzie zetknął się z renesansem. Odwiedził również Niderlandy, a także główne niemieckie ośrodki sztuki. Z jego licznych zasług można wymienić ogromny wkład w rozwój renesansowego malarstwa oraz grafiki. Podniósł drzeworyty do rangi odrębnego dzieła, a także napisał kilka traktatów o sztuce. Nie można pominąć również jego znaczącej roli w dziedzinie tworzenia witraży.

Do najsłynniejszych witraży Dürera należą okna zaprojektowane do kościoła św. Sebalda oraz do kaplicy Schmidmayera w kościele św. Wawrzyńca w Norymberdze. Artysta traktuje witraże jak obrazy. W przeciwieństwie do tradycyjnych, średniowiecznych witraży, kompozycja rozciąga się na całe okno, niezależnie od wyznaczanych przez ołowiane listwy podziałów. Durer również jako pierwszy wprowadził do witraża motyw łuku triumfalnego, chętnie stosowany w późniejszym okresie przez artystów renesansowych. Zamiast geometrycznych wzorów i wici roślinnych, pojawiają się krajobrazy odtworzone zgodnie z zasadami perspektywy.

Nie tylko zaprojektowane przez Dürera okna, ale tak naprawdę cała jego twórczość  miała wpływ na rozwój witrażownictwa. Jego obrazy i grafiki były masowo kopiowane jeszcze za jego życia przez innych artystów, a wykorzystywanie jego rycin jako kompozycji witrażowych było powszechną praktyką przez kolejne stulecia.

Dürera uznaje się również za prekursora tzw. witrażu gabinetowego, który był niewielkich rozmiarów dziełem, malowanym na szkle z niezwykłą precyzją i dbałością o szczegóły. Przeznaczony był do oglądania z bliska, nie musiał łączyć się z architekturą, stanowił raczej drobną dekorację w prywatnych wnętrzach.

Wpływ Dürera na nowoczesne witrażownictwo był naprawdę znaczący. Artysta stał się prekursorem malarskiego traktowania okna z przedstawieniami postaci o prawidłowych anatomicznie proporcjach, zindywidualizowanych rysach twarzy, w modelowanych światłocieniem szatach. Witraże przestały przypominać wielobarwne mozaiki, a stały się wysmakowanymi i eleganckimi przedstawieniami, które wykorzystywały wszystkie zdobycze malarstwa renesansowego.

Firma witrażowa Heaton, Butler & Bayne

Historia jednego z czołowych warsztatów witrażowych doby wiktoriańskiej sięga początków lat 50-tych XIX wieku, kiedy to zainspirowany twórczością Pugina Clement Heaton, postanowił zająć się produkcją witraży. Niedługo później dołączył do niego szklarz, James Butler. Początkowo nie mieli własnych projektantów, współpracowali więc z firmą Claytona i Bella, z którą również dzielili pracownię. W 1862 roku do Heatona i Butlera przyłączył się Robert Turnill Bayne, który został nie tylko głównym projektantem, ale również pełnoprawnym partnerem. Firma pod nazwą Heaton, Butler & Bayne założyła swoje studio w Covent Garden w Londynie. W niedługim czasie zaczęli pozyskiwać coraz więcej znaczących zamówień od czołowych XIX-wiecznych architektów, stając się jednym z najważniejszych producentów witraży.

Podczas wieloletniej działalności Heaton, Butler & Bayne wykonali liczne okna dla budowli sakralnych głównie w Wielkiej Brytanii oraz w Stanach Zjednoczonych. Typowe dla wczesnego okresu ich działalności są okna w prezbiterium kościoła św. Mikołaja w East Dereham w Norfolk oraz w południowym ramieniu transeptu katedry w Peterborough. W latach 1864 – 1878 firma zatrudniała  znanego malarza i witrażystę, Henry’ego Holiday’a, który pracował dla nich jako niezależny projektant. Jednym w z wczesnych przykładów prac z tego okresu  jest zainstalowane w 1868 roku okno w opactwie Westminsterskim. Wśród dzieł warsztatu warto wymienić również witraż we wschodnim oknie kościoła parafialnego pod wezwaniem św. Marii Magdaleny w Gillingham, prace wykonane dla opactwa Wimborne, zachodnie okno we Fraumünster w Zurychu czy przedstawienie Pokłonu Trzech Króli w opactwie w Tewkesbury.

Wyraziste i mocne projekty Bayna wykonywane były z zastosowaniem niezwykle szerokiej gamy barwnej, która została opracowana przez Heatona podczas jego badań nad średniowiecznymi technikami. Cechą charakterystyczną dla wielu witraży z tego warsztatu jest wplatanie w kompozycję brodatej postaci o rysach Bayne’a. Nieco inny, bardziej klasyczny i tradycyjny charakter mają witraże powstałe w wyniku współpracy z Henrym Holiday’em. Firma Heatona, Butlera i Bayne’a została z czasem przejęta przez ich synów i funkcjonowała aż do 1953 roku.

Historia Tomasza Becketa w angielskich i francuskich witrażach

Tomasz Becket, znany u nas również jako św. Tomasz Kantuaryjski, urodził się w 1118 roku. Studiował w Paryżu, a po przyjęciu święceń kapłańskich kontynuował naukę w Bolonii. Był przyjacielem króla angielskiego, Henryka II, który mianował go arcybiskupem Canterbury. Jednak po wydaniu przez władcę tzw. konstytucji clarendońskich, przyjaciele poróżnili się. Król skazał arcybiskupa na wygnanie. I choć konflikt został zażegnany i Tomasz powrócił do Anglii, król i biskup wciąż spierali się o kolejne kwestie. W 1170 roku grupa królewskich rycerzy obserwujących rozgrywający się przez lata konflikt pomiędzy władcą a duchownym, zamordowali Tomasza Becketa licząc na królewska nagrodę. Po tych wydarzeniach Henryk II został obłożony ekskomuniką, a kilka lat później papież Aleksander III kanonizował Tomasza Becketa.

Kult świętego Tomasza rozwijał się w ogromnym tempie. Arcybiskup męczennik został obwołany drugim po św. Jerzym patronem Anglii, oraz patronem duchownych. W lipcu 1220 roku jego relikwie przeniesiono do wystawnego sanktuarium w przebudowanym wschodnim krańcu katedry Canterbury. Wierni, którzy przybyli na to wydarzenie, otrzymali liczne odpusty. W katedrze pojawiły się również witraże z wizerunkiem świętego oraz scenami przedstawiającymi cuda, które wydarzyły się za jego wstawiennictwem. Wiele z tych okien zachowało się do dnia dzisiejszego, np. niezwykle oryginalny fragment z przedstawieniem pielgrzymów zdążających do Canterbury.

Kult św. Tomasza szybko dotarł również do Francji, gdzie w czterech katedrach również pojawiły się witraże z przedstawieniami historii świętego arcybiskupa. Obecność takich witraży w Sens i Chartres była zrozumiała. Obie te katedry posiadały relikwie świętego męczennika. W Sens Tomasz Becket przebywał w czasie wygnania, natomiast biskupem Chartres był John, który znał św. Tomasza. Witraże w Sens i Chartres są do siebie podobne, możliwe, że zostały wykonane przez ten sam warsztat. Nieco odmienne, prostsze w swoim wyrazie witraże z Becketem powstały też w świątyniach w Angers oraz Coutances. W tym przypadku jest to nieco bardziej zagadkowe, ponieważ kościoły te nie posiadały relikwii św. Tomasza ani nie wykazywały żadnych bezpośrednich związków z jego osobą.

W przeciwieństwie do angielskich witraży, które przedstawiają głównie cuda dokonywane po śmierci świętego Tomasza, okna we francuskich katedrach w dużo większym stopniu skupiają się na konflikcie króla i arcybiskupa. Szczególnie witraże w Sens oraz Chartres w bardzo szczegółowy sposób odnoszą się do wydarzeń, wyraźnie wskazując kto w przedstawionej historii jest zdrajcą, a kto bohaterem. Król francuski został przedstawiony jako rozjemca kontrastujący z bezkompromisową postacią Henryka II. Francuskie witraże w wyraźny sposób podkreślają Thomasa Becketa jako nieugiętego obrońcę wiary i kościoła.

Witraże w Różowym Meczecie w Shiraz

Jedną z największych atrakcji Iranu jest Shiraz, będący niegdyś stolicą Persji. To leżące w południowej części Iranu miasto, jest ważnym centrum kultury, sztuki i turystyki. Przez niektórych bywa nazywane miastem wina, poezji, róż i słowików. I choć picie wina jest tam dzisiaj zakazane, warto odwiedzić  Shiraz nie tylko ze względu na piękną architekturę, ale też niesamowity klimat. Jednym z najważniejszych miejsc, które koniecznie trzeba zobaczyć, jest Masjed-e Nasir-ol-Molk znany na całym świecie jako Różowy Meczet.

Różowy Meczet zbudowany został za czasów panowania dynastii Kadżarów, w latach 1876 – 1887. Zleceniodawcą budowy był Mirza Ali Hasan Al Molka. Z zewnątrz meczet nie wyróżnia się na tle innych budowli. Jest niewielkich rozmiarów, a swoją formą przypomina inne świątynie, których nie brakuje w tym mieście. Jednak wnętrze nie ma sobie równych. Do jego dekoracji użyto nie tylko układających się w bajeczne wzory płytek ceramicznych, ale również kolorowego szkła witrażowego. Ściany i sufit pokryte są misternymi, dekoracyjnymi ornamentami o fantazyjnych kształtach. Najbardziej podziwianą częścią meczetu jest główna sala modlitewna, której okna wypełniają zachwycające witraże. Nie ma tu przedstawień figuralnych, które w sztuce islamu są zakazane. Okna tworzą przenikające się wzory nawiązujące do motywów kwiatowych. Wpadające przez nie światło sprawia, że wnętrze mieni się różnymi kolorami niczym w kalejdoskopie. W wystroju meczetu dominuje kolor różowy, a motywem przewodnim są różowe kwiaty. Jest to rzadko spotykane w architekturze islamskiej. Tradycyjnymi kolorami przypisanym sztuce sakralnej Islamu są błękit i zieleń. Róż w perskiej literaturze i poezji był barwą symbolizującą piękno.

Klimat utrzymanych w różowych odcieniach mozaik, uzupełnia barwne światło wpadające przez witraże. Oprócz różu i czerwieni pojawiają się też błękity, fiolety oraz żółcie i seledyny. Tak bogate kolory sprawiają, że zwiedzający meczet mają wrażenie jakby znaleźli się we wnętrzu drogocennego klejnotu. Największe wrażenie sala robi o poranku, kiedy cała feria barw migocze na pokrytej perskimi dywanami posadzce oraz na mozaikowych ścianach.  Główna sala budowli przypomina baśniową krainę pełną magii i przepychu. Wnętrze Różowego Meczetu w Shiraz to przykład irańskiej architektury w najlepszym wydaniu.

Witraże na dworcu kolejowym w Żylinie na Słowacji

Żylina to piąte pod względem wielkości miasto na Słowacji, położone w północnej części tego kraju, tuż przy granicy z Polską. Nie jest to jednak wielka, zatłoczona aglomeracja, raczej średniej wielkości miasto, mogące poszczycić się bogatą historią i tradycjami. Jest tam zabytkowy zamek, gotycki kościół pod wezwaniem Świętej Trójcy, pełna uroku starówka otoczona renesansowymi i barokowymi kamieniczkami czy nawiązujący swoimi formami do wiedeńskiego Belwederu pałac Behrensa. To słowackie miasto jest chętnie odwiedzane przez Polaków, można tam łatwo dojechać pociągiem. Bezpośrednie połączenia są ze Zwardonia lub z Czeskiego Cieszyna. Wizytę w Żylinie zazwyczaj zaczyna się od dworca kolejowego. Jego ceglany budynek powstał w latach 40-tych XX wieku. Jest średniej wielkości, dosyć prosty, można powiedzieć przeciętny. Jego najciekawszym akcentem są ożywiające szare perony witraże.

Cykl pięciu okazałych okien znajduje się w holu głównym dworca, od strony miasta. Wykonane zostały w latach 1955-1956, a ich autorami są akademicki artysta Robert Dubravec oraz pracujący od 1945 roku w Żylinie malarz Fero Král’. Na witrażach przedstawiono herby oraz postaci w strojach ludowych miast i miasteczek z regionu Żyliny. Postacie reprezentują Liptov, Oravę, Kysuce, Čičmany oraz Kraj Žilina. Mężczyźni, kobiety i dzieci w kolorowych strojach przedstawieni zostali podczas zabaw i tradycyjnych obrzędów. Ukazane na witrażach postacie są niezwykle barwne. Witraże najpiękniej prezentują się po południu, kiedy przenikające przez kolorowe szkło słońce tworzy na ścianach i podłodze holu przepiękne refleksy.

Twarze przedstawionych osób mają neutralne rysy, wszystkie one wyglądają podobnie do siebie. Nie widać tu żadnych indywidualnych cech. Zarówno postacie ludzkie, jak i całe kompozycje okien ujęte zostały w sposób realistyczny, bliski klasycznym regułom malarstwa. Wpisują się one w obowiązujące w tamtym okresie tendencje realizmu socjalistycznego, który był obowiązującym stylem w krajach należących do Związku Radzieckiego. Główną tematyką dzieł sztuki mieli być ludzie pracy. Witraże Dubravca i Král’a pod względem formalnym wpisują się w obowiązujące reguły, jednak autorzy sięgnęli tutaj po nawiązania do tradycji i kultury ludowej.

Ostatnia Wieczerza – witraż Pastorino Pastoriniego w katedrze w Sienie

Na wysokim wzgórzu w Sienie wznosi się jedna z najpiękniejszych, włoskich katedr. Ta nosząca wezwanie Najświętszej Marii Panny świątynia, sięga swoją historią czasów romańskich. Wśród jej twórców na szczególną uwagę zasługuje dwóch wybitnych artystów doby gotyku, ojciec i syn – Nicola i Giovanni Pisano. Katedra pełna jest najcenniejszych dzieł sztuki z okresu włoskiego gotyku i renesansu. Duże zainteresowanie wzbudzają witraże, będące jednym z najstarszych przykładów tej sztuki we Włoszech. Obok okien zaprojektowanych przez takich mistrzów jak Duccio di Buoninsegna, wyróżnia się również duże, okrągłe okno na fasadzie, tuż nad wejściem, którego autorem jest Pastorino Pastorini.

Witraż przedstawia Ostatnią Wieczerzę. W centrum kompozycji znajduje się Chrystus, siedzący przy stole przykrytym białym obrusem. W lewej ręce trzyma kielich, a po jego prawej stronie siedzi kobieta, być może jest to Maria Magdalena. Za plecami Zbawiciela zawieszono barwną draperię. Dookoła stołu zgromadzili się apostołowie. Wszystkie postacie ubrane są w luźno układające się szaty w kolorach czerwieni, błękitów i zieleni. Scena rozgrywa się we wnętrzu. Bogatą architekturę w tle tworzą trzy półkoliste łuki otoczone pilastrami podtrzymującymi belkowanie, zakończone tralkami. Przestrzeń łuków wypełniają bogate festony, wśród których można dostrzec medalion z wizerunkiem cesarza. Bogato zdobiona posadzka utworzona jest z wielobarwnych płytek. W scenie uczestniczą zwierzęta, a  na podłodze stoją dekoracyjne naczynia. W dolnej części okna, podtrzymywany przez dwa putta, znajduje się herb Azzolino de Cerretani – rektora, który był zleceniodawcą witraża, a także data i nazwisko artysty.

Pastorino Pastorini, nazywany również Pastorino ze Sieny, był znaczącą postacią włoskiego malarstwa XVI wieku, jednak z biegiem lat został zapomniany, a w XX wiecznej hagiografii artystycznej trudno znaleźć więcej informacji na jego temat. Pracował nie tylko jako malarz, witrażysta i rzeźbiarz, ale zajmował się również medalierstwem. Jego zleceniodawcami byli władcy z rodu Medyceuszów, pracował również dla Watykanu. Witraż dla katedry w Sienie realizował w 1549 roku, jednak ostatecznie został on oddany w 1552, ponieważ rok wcześniej artysta popadł w kłopoty i z powodu niewypłacalności trafił do więzienia. Przedstawienie Ostatniej Wieczerzy Pastorina nadal znajduje się w swoim pierwotnym miejscu. To spektakularne dzieło renesansowej sztuki witrażowej, przez niektórych badaczy określane jest jako najbardziej wysublimowany obraz na szkle na całym świecie.

Witraże w kościele św. Wawrzyńca w Norymberdze

Norymberga nazywana bywa miastem kościołów. Jedną z jej najokazalszych i najważniejszych świątyń jest gotycka bazylika pod wezwaniem św. Wawrzyńca, znajdująca się w historycznej części miasta, tuż przy placu nazwanym od imienia tego samego świętego. Budowla sięga swoją historią czasów romańskich. Aktualnie należy do kościoła ewangelickiego. Choć podczas II wojny światowej miasto doświadczyło wielu zniszczeń, we wnętrzu budowli zachowało się wiele dzieł sztuki pochodzących w dużej mierze z XIV-XVI wieku. Ich fundatorami byli bogaci mieszczanie, władcy oraz duchowni, a wykonawcami najznakomitsi artyści tamtych czasów, pośród których wymienić można m.in. Wita Stwosza. Wśród cennych zabytków sztuki sakralnej zachowała się ciekawa kolekcja XV-wiecznych witraży. Składa się na nią siedem sporych rozmiarów okien.

Ogromne okno we wschodniej części prezbiterium wypełnia okazały witraż przedstawiający cesarza Fryderyka III Habsburga z małżonką Eleonorą w otoczeniu rodziny. Na witrażu przedstawiono również herby ziem należących wtedy do dynastii Habsburskiej. W górnej części okna widoczne są sceny z życia cesarza Konstantyna Wielkiego. Witraż ten, nazywany cesarskim pochodzi z lat 1476-77, a jego projektantem był Michael Wolgemut.

Witraż Knorra upamiętnia jednego z proboszczów kościoła św. Wawrzyńca, Petrusa Knorra. Jego postać ukazano w dolnej części okna. Towarzyszą mu przedstawienia pary cesarskiej Henryka i Kunegundy oraz święci męczennicy Szczepan i Wawrzyniec.

Innego proboszcza, Konrada Konhofera również upamiętniono w witrażu, w otoczeniu św. Wawrzyńca, Sebalda, Deocarusa, a także czterech Doktorów Kościoła. Na witrażu ukazano również żywot świętej Katarzyny Aleksandryjskiej.

Kolejny witraż został ufundowany przez Sebalda i Piotra Rieterów. Okno było ich podziękowaniem za pielgrzymkę do Ziemi Świętej, która odbyli w 1479 roku. Fundatorzy byli również pomysłodawcami programu ikonograficznego, na który składają się sceny z historii Mojżesza.

Witraż będący fundacją Petera Wolckammera pochodzi z 1480 roku. Fundatora przedstawiono ze świętymi Jerzym i Sebastianem. W górnej części widoczny jest Chrystus jako Vir Dolorum. Uzupełnieniem kompozycji jest Drzewo Jessego.

W nawie południowej znajdują się dwa okna zaprojektowane przez Albrechta Dürera i jego uczniów. Zostały one wykonane około 1506 roku. Witraż Löffelholzów ukazuje sceny Zwiastowania, Bożego Narodzenia i Pokłon Trzech Króli. Na witrażu Schmidtmayerów przedstawiono żywot św. Wawrzyńca. Oba okna uzupełnione zostały herbami rodów.

Witraż z przedstawieniem św. królowej Małgorzaty w kaplicy zamku w Edynburgu

Wybudowana przez króla Dawida I kaplica zamkowa w Edynburgu, pochodzi z 1130 roku. Władca postanowił ją wznieść na cześć swojej matki, Małgorzaty. Królowa Małgorzata była jedną z głównych inicjatorek wprowadzenia chrześcijaństwa w Szkocji. Wspierała kościoły i klasztory, zapewniała noclegi pielgrzymom, a także przyczyniła się do wprowadzenia tzw. benedyktyńskich zasad klasztornych. Sama wychowywała swoje dzieci, co było w tamtych czasach rzadko spotykane wśród wysoko postawionych kobiet. Małgorzata zmarła w 1093 roku, trzy dni po tym, jak otrzymała wiadomość o śmierci swojego męża, Malcolma III i najstarszego syna Edwarda, którzy zginęli podczas oblężenia zamku Alnwick. W 1250 roku królowa została kanonizowana przez papieża Innocentego IV, a w 1673 Klemens X ogłosił ją patronką Szkocji.
Kaplica, wybudowana początkowo na prywatny użytek króla i dworu, w późniejszych stuleciach zmieniła swoje pierwotne przeznaczenie. W XVI wieku przebudowano ją na magazyn prochowy. Oryginalne przeznaczenie budowli zostało odkryte dopiero w połowie XIX wieku, dzięki badaniom Daniela Wilsona – edynburskiego antykwariusza. Wilson zajął się również odrestaurowaniem kaplicy i przywróceniem jej sakralnego charakteru. Dziś jest ona nie tylko najstarszą częścią zamku, ale również uznaje się ją za najstarszą budowlę w całym Edynburgu. We wnętrzu kaplicy można zobaczyć przepiękne witraże, a wśród nich okno przedstawiające świętą patronkę tej budowli.
Półokrągłe okno osadzone jest w grubym, kamiennym murze. W centralnej części ukazano św. królową Małgorzatę siedzącą na tronie. Ma ona młodzieńczą twarz i jasne włosy zaplecione w dwa opadające na ramiona warkocze. Ubrana jest w szafirowo-niebieską suknię, a jej głowę zdobi korona. Na kolanach trzyma otwartą księgę. Ponad głową królowej widnieje herb. Po obu stronach świętej widać kobiece postacie w zakrywających głowy szatach, utrzymanych w odcieniach błękitu, które zajęte są wyszywaniem. W dolnej części witraża przedstawiono scenę z modląca się Małgorzatą. Na dwóch banderolach widnieje napis „Queen Margaret”.
Oprócz witraża z wizerunkiem Małgorzaty, w kaplicy znajdują się jeszcze okna przedstawiające świętych: Andrzeja, Niniana i Kolumbę, a także Williama Wallace’a. Wszystkie one pochodzą w 1922 roku, a ich autorem jest znany, szkocki witrażysta Douglas Strachan. Okno z wyobrażeniem królowej Małgorzaty sprawia dość ascetyczne wrażenie. Dominujące są różne odcienie błękitu oraz biel uzupełnione w kilku miejscach stonowaną zielenią. Wrażenie surowości potęgują bardzo grube, wyraziste, czarne kontury. Pomimo, że witraż ten powstał setki lat później, doskonale współgra z romańską architekturą kaplicy.

Witraż upamiętniający Daga Hammarskjölda autorstwa Marca Chagalla

17 września 1961 roku szwedzki polityk, sekretarz generalny ONZ Dag Hammarskjöld oraz składająca się z piętnastu osób delegacja, zginęła w katastrofie samolotowej pod Ndola w Rodezji Północnej, na terenie dzisiejszej Zambii. Oficjalną przyczyną tego tragicznego wypadku miał być błąd pilota, jednak pojawiło się wiele hipotez sugerujących, że samolot został celowo zestrzelony. Niedługo po tym dramatycznym wydarzeniu pracownicy ONZ utworzyli specjalny komitet oraz fundację, których zadaniem było uczczenie pamięci ofiar. Postanowiono ufundować pomnik, który będzie hołdem dla Daga Hammarskjölda oraz jego towarzyszy, a zarazem symbolem pokoju. Do realizacji wybrano Marca Chagalla. Artysta zaprojektował ogromnych rozmiarów witraż, który umieszczono w siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku.

Pełna nazwa dzieła brzmi Okno pokoju i ludzkiego szczęścia, nazywane jest też po prostu Oknem Pokoju lub Oknem Chagalla. Jest to jedna z najambitniejszych i największych prac witrażowych tego artysty. Ma ono wysokość 3,7 m , a jego szerokość wynosi 4,6 m. Okno zawiera wiele elementów ze Starego i Nowego Testamentu, a główną inspiracją dla Chagalla był fragment z księgi Izajasza. Całość witraża utrzymana jest w charakterystycznej dla artysty, błękitnej kolorystyce. W centrum przedstawienia znajduje się Drzewo Wiedzy, dzielące kompozycję na dwie części. Lewa strona to przedstawienie raju. W pogodnej atmosferze szczęścia i pokoju przesyconej światłem widać ludzi, anioły oraz zwierzęta. Prawa strona jest bardziej mroczna, symbolizować ma nieprzyjazny świat, w którym ludzie walczą o pokój. Widoczny jest Chrystus na krzyżu oraz towarzyszący mu tłum ludzi. Przedstawiona została również panorama miasta, do którego anioł przynosi dziesięć przykazań. Jedną z największych i najwyrazistszych postaci jest klęcząca kobieta, która uosabia wszystkie matki świata opłakujące swoje dzieci, które zginęły podczas wojen.

Głębokie treści i ponadczasowe przesłanie sprawiają, że dzieło Chagalla wciąż jest aktualne, a baśniowy styl artysty dodaje witrażowi niecodziennej atmosfery. Wielość scen i postaci, bogactwo motywów biblijnych oraz symboli skłaniają do zadumy, a utrzymana w błękitach kolorystyka nadaje całości nutę melancholii. Dla Chagalla okno to było nie tylko manifestem pokoju i hołdem dla ofiar katastrofy. Artysta traktował je również jako osobisty wyraz wdzięczności dla Stanów Zjednoczonych – kraju, który udzielił mu schronienia w czasie II wojny światowej, kiedy zmuszony był uciekać z opanowanej przez nazistów Europy.

Alfred Manessier i abstrakcyjne witraże sakralne

Francuski artysta Alfred Manessier zapisał się w historii sztuki jako wybitny malarz abstrakcjonista, twórca witraży i gobelinów. Spektrum jego zainteresowań było jednak znacznie szersze. Tworzył też mozaiki, szaty liturgiczne, a także pracował w emaliach. Urodził się w 1911 roku w Saint-Ouen niedaleko Amiens. Początkowo zgodnie z życzeniem ojca podjął studia architektoniczne, jednak jego największą pasją było malarstwo. Spędzał całe godziny w Luwrze, gdzie kopiował obrazy kubistów. Malarstwa uczył się w wolnych „akademiach” na Montparnassie. W 1938 roku postanowił poświecić się wyłącznie malarstwu. Ogromny wpływ na jego twórczość wywarł pobyt w klasztorze La Trappe, który sprawił, że Manessier zainteresował się sztuką sakralną.

Do projektowania witraży namówił go Georges Rouault, z którym spotkał się w 1947 roku. Niedługo później podjął się zlecenia na zaprojektowanie okien do kościoła św. Agaty w Brésaux. Na początku lat 50. XX pracował nad witrażami do kościoła w Bazylei. Lata 60. I 70. to czasy tworzenia okien dla świątyni Najświętszej Maryi Panny w Bremie. Manessier pracował także dla kościołów w Arles, Kolonii, Pontarlier i Fryburgu. Jego dzieła były całkowicie pozbawione figuratywności. Składały się na nie różnobarwne kawałki szkła, zestawiane ze sobą tak, aby wywoływały głębokie emocje siłą koloru i przesączającego się przez szkło światła. Tworzenie witraży oraz ich konserwacja stały się na tyle ważną częścią jego twórczości, że w 1964 roku wraz z grupą przyjaciół założył Stowarzyszenie Obrony Witraży we Francji. Jego ostatnim projektem były witraże do kościoła Saint Sépulcre w Abbeville w dorzeczu Sommy – miejscu gdzie spędził dzieciństwo.

Alfred Manessier zmarł nagle w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku drogowym. Miał 82 lata. Do końca życia pozostawał cenionym artystą, zapraszanym na najważniejsze wystawy. Uznawany jest za jednego z pierwszych artystów, którzy wprowadzili w sakralną przestrzeń abstrakcyjne witraże, które oddziałują na widza jedynie za pomocą barw i kształtów. Jego niefiguratywne okna przyczyniły się do odnowienia zainteresowania sztuką sakralną. Według słów niemieckiego historyka sztuki, Wernera Schmalenbacha, Manessier był „po Georgesie Rouault jedynym wielkim malarzem sztuki chrześcijańskiej w naszych czasach”.  Jednak choć ceniono go jako artystę religijnego, sam nie lubił być tak postrzegany. W jego twórczości widoczne są wpływy Paula Klee, które łączył z chrześcijańska czcią do światła. Świetliste kolory i dynamiczne kształty to cechy charakterystyczne jego witraży.