Witraż z Ostatnią Wieczerzą w kościele św. Jana w Goudzie

Najdłuższy kościół Holandii – świątynia pod wezwaniem św. Jana w Goudzie – słynie przede wszystkim ze swoich pięknych organów oraz karylionu, czyli zespołu poruszanych automatycznie dzwonów, które wygrywają różne melodie. Równie ważnym elementem wystroju tej późnogotyckiej budowli jest zespół 64 witraży, które wykonane zostały w latach 1555 – 1603. Większość z nich przedstawia sceny ilustrujące ważne wydarzenia historyczne i biblijne. Spora część tych okien wykonana została w pracowni wybitnych, niderlandzkich artystów doby renesansu – braci Woutera i Dircka Crabethów.

W okresie reformacji kościół św. Jana został przejęty przez protestantów. W 1572 roku usunęli oni wszystkie ołtarze i rzeźby, pozostawiono jednak witraże. W okresie Wielkiej Rewolucji Francuskiej i podczas II wojny światowej szyby z okien zostały wyjęte i zabezpieczone. Po wojnie, kiedy przywrócono je na dawne miejsce, zostały one uzupełnione dodatkowymi oknami. Niektóre z nich ufundowały holenderskie miasta.

Kościół św. Jana to jedyna, holenderska świątynia, w której zachowała się większość witraży z XVI i XVII wieku. Przetrwały także kartony, dzięki czemu restauratorzy mogli odnawiać okna zgodnie z ich oryginalnym projektem. Witraże otaczające chór przedstawiają sceny z życia patrona świątyni – św. Jana Chrzciciela oraz Jezusa. Do najbardziej cenionych zalicza się dwudzielne okno z przedstawieniem Ostatniej Wieczerzy. Witraż ten został ufundowany przez króla Filipa II w 1557 roku.

Scena rozgrywa się we wnętrzu. Za długim stołem siedzi Jezus w bordowej szacie z głową otoczoną świetlistą aureolą. Uczniowie przedstawieni zostali w grupach na obu krańcach stołu. Król Filip i królowa Maria klęczą po prawej stronie sceny. Z tyłu, za plecami Chrystusa i Apostołów, widać kamienną ścianę z półkolistymi łukami i pilastrami, a także wstęgi z inskrypcjami. W górnej części witraża przedstawiono poświęcenie świątyni króla Salomona. Na samym dole widać ogromny kartusz, herby oraz belkowanie podtrzymywane przez kariatydy.

Bracia Crabeth mieli wpływ na wszystkie etapy tworzenia witrażu – od pomysłu, przez rysunek, aż po wykonanie. Przedstawienie, choć pełne różnych postaci i szczegółów, wyróżnia się harmonijną i przemyślaną kompozycją. Wybór głównej sceny – Ostatniej Wieczerzy, miał być przejawem żarliwej wiary króla w Eucharystię i cud przeistoczenia. Wśród badaczy pojawia się teza, że znajdujące się w górnej części okna Poświęcenie świątyni Salomona, jest metaforą sukcesji Karola V na rzecz Filipa II.