Tag: William Morris

Zwiastowanie – witraż Williama Morrisa i Philipa Webba

Jednym z pierwszych i najważniejszych zamówień jakie otrzymała słynna firma Morris & Co. działająca na przełomie XIX i XX wieku, było zaprojektowanie i wykonanie witraży do kościoła Wszystkich Świętych w Selsley w Gloucestershire.

Sam kościół to dzieło architekta George’a Fredericka Bodley’a. Wzniesiona w 1862 roku świątynia zalicza się do najważniejszych dzieł architektury epoki wiktoriańskiej. Do zaprojektowania okien Morris zaprosił wszystkich swoich najważniejszych współpracowników. Nad zleceniem pracowali Ford Maddox Brown, Edward Burne-Jones, Dante Gabriel Rossetti oraz Philip Webb. Stworzone przez nich witraże w oknach kościoła Wszystkich Świętych w Selsley w znacznej mierze przyczyniły się do sukcesu firmy Morrisa.

W południowym oknie prezbiterium znajduje się witraż, który William Morris stworzył we współpracy z Philipem Webbem. Przedstawia on Zwiastowanie Najświętszej Marii Pannie. Scena została podzielona na dwie kwatery. W prawej widzimy klęczącą Maryję, w lewej anioła Gabriela, który zwiastuje jej dobrą nowinę.

Maria ma rude włosy sięgające ramion i ubrana jest w długą, wzorzystą suknię. Wsparta jest na drewnianym klęczniku, a przed sobą ma otwartą księgę. Głowę odwraca w stronę anioła, a nad nią unosi się biała gołębica. Gabriel również ma długie włosy, o podobnym, rudawym odcieniu jak Matka Boska. Na białą szatę narzucony ma płaszcz w kolorze ochry, spod którego wystają jego bose stopy. Anioł trzyma w ręku lilię, a jego okazałe skrzydła wychodzą poza kadr. W tle widzimy uproszczony krajobraz – ciemno błękitne niebo i białe kwiaty na ciemno zielonym tle. Obie kwatery otacza ozdobne obramienie, a na dole wypisana jest inskrypcja.

Ciemne barwy tła stanowią kontrast w zestawieniu z wyrazistymi szatami postaci. Uwagę zwracają grube, wyraziste kontury. Rysy twarzy Maryi i Anioła wyróżniają się niezwykłą delikatnością. Niektórzy badacze zauważają analogie do słynnego Ołtarza Gandawskiego braci van Eyck, przedstawiającego Adorację Baranka. Subtelne twarze, delikatne i płynne linie rzeczywiście przywołują na myśl dzieło niderlandzkich mistrzów, jest to jednak swobodna inspiracja.

Stylistycznie Zwiastowanie wpisuje się w cały zespół witrażowy zdobiący świątynię. Poszczególne okna tworzą razem spójną całość. Widać tu wpływy średniowiecznych, flamandzkich i angielskich witraży.

Odrodzenie witrażu w XIX wieku

Swój rozkwit sztuka witrażowa przeżywała w XIII i XIV wieku. Wielkie, gotyckie katedry np. w Chartres, Bourges, Notre Dame w Paryżu, czy Ste-Chapelle, stały się miejscem mistycznej kontemplacji, pełnym boskiego światła, wpadającym do wnętrza dzięki olbrzymim oknom, wypełnionym wielokolorowym szkłem. Okres renesansu i baroku to czasy, kiedy witraż stopniowo zanikał. Cenione były przezroczyste okna, oświetlające wnętrze naturalnym, dziennym światłem. Technika tworzenia tradycyjnego witrażu na wiele lat została zapomniana. Dopiero XIX-wieczny romantyzm przyniósł zainteresowanie sztuką średniowiecza, w tym także witrażem, który zaczął wtedy przezywać swój rozkwit.

Ponowne odkrywanie zapomnianej sztuki gotyckiej przyczyniło się do powstawania licznych opracowań na temat ówczesnych technik. Zaczęto poszukiwać sposobów na odtworzenie zapomnianych przez stulecia sposobów produkcji witraży. Co więcej artyści nie tylko odwzorowywali tradycyjne, gotyckie wzory, ale też tworzyli zupełnie nowe, niespotykane dotąd rozwiązania. Witraże powróciły do łask i zaczęto wypełniać nimi zarówno okna nowobudowanych kościołów, jak i restaurować czy rekonstruować stare okna. Witraże zaczęły być powszechne nie tylko w budowlach sakralnych, ale zamawiano je także do budynków użyteczności publicznej, czy prywatnych domów.

Dużą rolę w popularyzacji witraży odegrał William Morris, zafascynowany sztuką średniowieczną i odnowieniem tradycyjnego rzemiosła, które miałoby zastąpić produkcję przemysłową. Idee te, zainspirowane przez angielskiego pisarza Johna Ruskina, w pełni rozwinęły się w działalności ruchu Arts & Crafts, uwzględniając również tworzenie witraży.

Wyróżniającym się projektantem okien z 2 połowy XIX wieku był niewątpliwie Edward Burne-Jones, w którego dorobku znalazło się co najmniej tysiąc kartonów witrażowych.

Nie sposób pominąć jeszcze jednego, amerykańskiego artysty, którego wkład w sztukę produkcji szkła był ogromny. Louis Comfort Tiffany zerwał z tradycją łączenia poszczególnych szkieł ołowianymi profilami, wprowadzając zamiast tego metodę owijania miedzianą folią. Wśród jego wielkich osiągnięć było również wynalezienie opalizującego szkła, które zaczęło być stosowane na szeroką skalę przez licznych artystów z przełomu XIX i XX wieku.

XIX-wieczna fascynacja średniowiecznymi witrażami zaowocowała ogromnym rozwojem tej gałęzi sztuki w okresie secesji. Wielobarwne okna stały się idealną odpowiedzią na poczucie estetyki tamtych czasów. Zaczęto na nowo eksplorować ich rolę w tworzeniu nastroju i niesamowitych efektów świetlnych we wnętrzach. Witraż obecny był w sztuce przez cały wiek XX, i wciąż jest chętnie wykorzystywany zarówno w budowlach sakralnych, jak i świeckich. Dzięki fascynacjom XIX-wiecznych artystów możemy do dziś podziwiać kolejne osiągnięcia w ciągle rozwijanej i zaskakującej nowymi rozwiązaniami sztuce tworzenia wielobarwnych witraży.