Kategoria: Warsztat

Artykuły warsztatowe

Malowanie witraża klasycznego – część 2 – cieniowanie

W poprzedniej części omówiliśmy podstawowe zasady tworzenia witraża klasycznego. Wspomnieliśmy o najważniejszych narzędziach oraz nanieśliśmy kontur powstającego obrazka na szkło.

Tym razem zajmiemy się cieniowaniem a także nałożeniem patyny.

Kontur w witrażu pełni ważną rolę. Linie podziałów na elementy razem z konturami wyznaczają granice części rysunku. Naniesienie kolejnych warstw służy uwydatnieniu poszczególnych fragmentów a co najważniejsze wprowadza wrażenie trójwymiarowości.

Rozpoczynając cieniowanie lub naniesienie patyny należy postępować w zbliżony sposób.

Po przygotowaniu farby nakładamy ją na powierzchnię szkła (zdj. 1). Stosujemy do tego celu dowolny pędzel. Istotne jest, aby czynności te wykonywać sprawnie, gdyż farba szybko wysycha. Wskazane jest, aby pokryć jak największy fragment elementu (zdj. 2).

Kolejnym etapem jest wyrównanie naniesionej farby. Służą do tego celu specjalne pędzle – szerokie blendery. Są to bardzo drogie narzędzia, jednak rozpoczynając przygodę witrażową można wykorzystać dostępne w sklepach malarskich szerokie pędzle z naturalnego włosia (zdj. 3).

Przygotowując farbę pamiętajmy, że użycie wody jako rozcieńczalnika, spowoduje, że usuwanie wyschniętej farby będzie łatwe. Kiedy jednak dodamy do niej np. gumę arabską, to powłoka będzie trudniejsza do usunięcia, gdyż silniej będzie związana ze szkłem.

Po wyrównaniu powierzchni farby (zdj. 4) należy odczekać, aby wyschła. Trwa to z reguły od kilku do kilkunastu minut. Po tym czasie przystępujemy do pracy nad cieniowaniem. Zgodnie z przygotowanym wstępnie projektem, usuwamy nadmiar farby. Używamy do tego celu patyczków (zdj. 5), stalówek oraz mniej lub bardziej sztywnych pędzli (zdj. 6). Wszystko zależy od oczekiwanego efektu.

Podczas pracy niezbędnym jest korzystanie z podświetlanego stołu. Jest to wygodne w przypadku małych witraży. Kiedy jednak cieniujemy duże powierzchnie, to najwygodniejsza będzie specjalna rama ustawiona w pobliżu okna.

Nakładanie konturów, cieniowanie oraz patynowanie, czyli wszystkie działania malarskie nazywane są przez profesjonalistów nanoszeniem malatury.

Po zakończeniu tego etapu, należy wypalić farbę w celu jej utrwalenia (zdj. 7).

Cieniowanie jest etapem, który można powtarzać wielokrotnie. Naturalnie należy pamiętać, że położenie kolejnej warstwy farby przyczyni się do zaznaczenia głębi treści witraża, ale z drugiej strony uczyni go mniej przejrzystym. W praktyce ten etap jest powtarzany dwukrotnie a w szczególnych sytuacjach nawet pięciokrotnie.

Położenie patyny jest najczęściej etapem jednorazowym. Stosowana jest do tego celu z reguły farba czarna o oczekiwanym stopniu szarości, co uzyskujemy przez właściwe rozcieńczenie. Głównym celem tego etapu jest wprowadzenie delikatnych akcentów, podkreśleń, wyciszeń w tle witraża. Jednocześnie, pełni ona ważną funkcję subtelnego wyrównania, zbyt szorstkich niekiedy cieniowań (zdj. 8).

Malowanie witraża klasycznego – część 1 – rozpoczynamy

Witraż klasyczny, tworzony jest z elementów szklanych, które wymagają zaawansowanej obróbki malarskiej. Do zdobienia stosuje się farby naszkliwne, których utrwalenie wymaga wypalenia w piecu szklarskim w wysokiej temperaturze. Technika ta gwarantuje trwałość zdobień, dorównując szkliwnemu barwieniu szkła.

Co jest potrzebne, aby rozpocząć tę ciekawą, ale i wymagającą przygodę artystyczną?

Przede wszystkim potrzebne będą naszkliwne farby witrażowe.  Są one dostępne w sklepach dla witrażystów. Bardzo dobrej jakości farby ma w swojej ofercie warszawski Instytut Ceramiki i Materiałów Budowlanych (www.icimb.pl). Są one dostępne w formie proszku. Zależnie od składu chemicznego stosowane są różne temperatury wypału. Najczęściej do malowania witraży używa się farb, w których skład wchodzą związki ołowiu a do ich utrwalenia konieczne jest wypalenie w temperaturach od 520 do 6500C. Bardzo ważną farbą naszkliwną jest farba konturowa. Najczęściej stosowany jest w tym celu kolor czarny kryjący.

       O ostatecznym efekcie grafik decydują, obok farb, narzędzia, czyli pędzle. W pracowni stosujemy pędzle do nanoszenia konturów, nakładania farb na większych powierzchniach, cieniowania oraz szerokie blendery do wyrównywania barwnika, głównie patyn. Z uwagi na rodzaj stosowanych farb zaleca się stosowanie narzędzi z naturalnego włosia o średniej twardości (z reguły jest to sierść borsuka).

Szpachelki, tłuczki oraz szklane płytki służą do przygotowania farb.

Należy pamiętać również o narzędziach do zdejmowania nadmiaru farby, czyli igłach, rylcach, zaostrzonych patyczkach.

W pierwszej części cyklu omówimy pierwszy etap malowania witraża – naniesiemy kontur.

Pracę rozpoczynamy od przygotowania farby. W tym celu na płytkę szklaną (najlepsza jest chropowata strona matowej szybki) odpowiednią ilość farby. Następnie dodajemy nieco wody. Ilość ustalamy metodą prób.  Profesjonalne pracownie mają wiele tajemnic warsztatowych. Jedną z nich są dodatkowe składniki wprowadzane do farby. Spotykałem się z używaniem cukru, piwa czy gumy arabskiej.

Gęstość farby powinna być taka, aby można ją było nabrać na pędzel i aby po nim swobodnie spływała na powierzchnię szkła.

Na lewym zdjęciu pokazałem zbyt dużą konsystencję. Pasta po prawej stronie jest prawidłowa.

Przed rozpoczęciem malowania element szklany należy oczyścić z kurzu, brudu, a przede wszystkim odtłuścić powierzchnię malowanego przedmiotu. Wystarczy umyć element wodą z płynem do mycia naczyń. Można wykorzystać spirytus, benzynę lakową lub specjalistyczny płyn do odtłuszczania.

Elementy szklane mają dwie strony i witrażyści nanoszą rysunek (malaturę) na jedną z nich a niekiedy z obu stron.

Jeżeli szklany element jest przezroczysty (transparentny), to należy położyć go bezpośrednio na projekcie. W ten sposób najłatwiej jest nanieść kontur.

Nałożony kontur nie zawsze jest równy i wymaga retuszu. Używam do tego zaostrzonego patyczka bambusowego, nożyka oraz stalówki. Farba przygotowana na bazie samej wody jest słabo związana z podłożem. Dzięki temu, łatwo usuwać nadmiar zaschniętego barwnika.

Uzupełnianie składu farby o dodatkowe składniki, najczęściej  przyczynia się utwardzania jej powierzchni lub silniejszego związania z podłożem.

Wyrównywanie konturów, wygodnie jest wykonywać na podświetlanym stole.

Na tym etapie można również umieszczać napisy oraz wprowadzać pierwszy etap cieniowania „zgrubnego”.

Po zakończeniu nanoszenia konturów należy wypalić szklane elementy z farbą, przed przystąpieniem do dalszej pracy nad malaturą.

Szkoła w Legionowie – warsztaty dla miłośników witraży i mozaiki za nami

Szkoła w Legionowie

Legionowska Pracownia Witraży 12U już cztery lata współpracuje z Powiatowym Zespołem Szkół i Placówek Specjalnych w Legionowie. Podczas cotygodniowych zajęć uczniowie pod pedagogiczną opieką nauczycieli Pani Anny Skiścim i Pana Jerzego Jastrzębskiego oraz przy udziale witrażysty Andrzeja Bochacza wykonują szklane dzieła. Miłośnicy szklanych zajęć wykonują drobne formy wg własnych projektów, ale równolegle, podczas całego roku szkolnego wykonywany jest jeden duży witraż, którego przeznaczeniem jest ozdobienie murów szkoły.

Szkoła w Legionowie – po pierwszym roku na budynku pojawił się numer domu, który powstał w oparciu o projekt ucznia wybrany w wewnątrzszkolnym konkursie. Plonem drugiego roku zajęć był witraż „Mazowiecki Król Lew” w nadświetlu wejścia do pracowni technicznej. Rezultatem działań trzeciego roku był szklany obraz wesołej kompanii  Kubusia Puchatka zamontowany w nadświetlu wejścia do świetlicy.

Szkoła w Legionowie – podczas minionego roku szkolnego wykonywaliśmy witraż „Koszałka Opałka” wg grafiki Jana Szancera. Przeznaczeniem dzieła jest nadświetle do biblioteki.

Każdego roku w czerwcu organizowane są całodniowe warsztaty, podczas których wykonywane są prace wykończeniowe przy witrażu wykonywanym podczas roku szkolnego.

W dniu dzisiejszym spora grupa pasjonatów szlifowała szkło i owijała elementy witraża taśmą miedzianą. Witraż po połączeniu elementów zostanie zamontowany w docelowym miejscu dopiero we wrześniu, ponieważ podczas wakacji będą wymieniane drzwi do biblioteki.

Szkoła w Legionowie – podczas warsztatów, równolegle powstawały mozaiki dynamicznej grupy Pana Jerzego Jastrzębskiego. Zajęcia w tym zakresie po raz pierwszy odbywają się od początku bieżącego roku szkolnego. Uczniowie bardzo się angażują i z wielkim zapałem wykonują bardzo ładne mozaiki.

 

Warsztaty w Legionowie – 2017.06.10

Jak co roku zapraszamy do Legionowa na warsztaty witrażowe.

W sobotę 2017.06.10 w godzinach od 9:00 do 16:00 osoby, które chcą rozpocząć swoją przygodę ze sztuką witrażu mogą oglądać, uczestniczyć, pomóc przy tworzeniu prac.

Nic nie kosztuje.

Nie ma programu, bo realizujemy konkretne zadania.

Nauka przez towarzyszenie i pomaganie jest najlepszym rozwiązaniem.

Zainteresowani proszeni są o przesyłanie zgłoszeń e-mail na adres redakcja@barwyszkla.pl

Liczba miejsc jest niestety ograniczona.

Szyba zespolona z witrażem

Jan Sas

Różne są metody ekspozycji witraża. Jedną z nich jest szyba zespolona z witrażem. Oznacz to zamknięcie szklanej pracy między dwoma taflami szkła float i uszczelnienie wszystkich połączeń.

Zadanie jest możliwe do zrealizowania również w warunkach amatorskich. Wystarczy odrobina cierpliwości i dokładności.

Podczas realizacji tego zadania należy pamiętać o kilku podstawowych zasadach:

1. Wszystkie klejone powierzchnie muszą być dokładnie wyczyszczone, umyte, odtłuszczone i wysuszone.

2. Powietrze zamknięte w zespoleniu w warunkach amatorskich będzie zawierało parę wodną. Szyba zespolona po wystawieniu na warunki atmosferyczne będzie przyczyniała się do skraplania się wody na zimnej szybie. Aby uniknąć tego niekorzystanego zjawiska, do wnętrza ramki dystansowej należy wsypywać tzw. sito molekularne. Są to niewielkie granulki, które maja właściwości regulowania i wchłaniania nadmiary pary wodnej.

3. Szyba zespolona ma grubość wynikającą z sumy grubości dwóch tafli szkła, jednej lub dwóch wysokości ramek dystansowych oraz grubości witraża lub specjalnego płaskownika przylutowanego na obrzeżu.

4. Ramki dystansowe są dostępne w kilku wysokościach od 6 mm do 16mm. Najczęściej są dostępne w postaci srebrnego aluminium lub czarnej. Dostępne są także tzw. ramki ciepłe wykonane z tworzywa sztucznego w różnych kolorach.

5. Do klejenia szyby zespolonej używa się specjalnej masy butylowej lub silikonowej. Masa najczęściej dystrybuowana jest w kolorze czarnym.

6. Szyba zespolona w kształcie prostokąta wymaga użycia specjalnych kątowników do łączenia ramek dystansowych.

7. Szyba zespolona w kształcie owalu wymaga precyzyjnego wygięcia ramki dystansowej.

W dalszej części tego opracowania przedstawimy proces przygotowania dla witraża w kształcie elipsy.

Gotowe zespolenie o kształcie elipsy
Gotowe zespolenie o kształcie elipsy
Gotowe zespolenie o kształcie prostokąta.
Gotowe zespolenie o kształcie prostokąta.

Witraż z talerzyków, czyli szklany recykling

Jan Sas

Szukając różnych form prezentacji dostrzegłem niedawno nowy i niezbadany oraz pełny zaskoczeń kierunek. Typowym materiałem jest szkło witrażowe, które jest dostępne w setkach a nawet tysiącach odmian. Tymczasem wokół nas jest mnóstwo przedmiotów, które bez zmian lub po niewielkich modyfikacjach można wykorzystać a trakcie artystycznych poszukiwań.

Szczególnie cenne jest to, że odnajdując pozornie nieprzydatne przedmioty możemy przywracać je ponownie do życie. Taka odmienna forma recykling.

Podstawowym materiałem są szklane talerzyki, podstawki i patery. Wygrzanie tych przedmiotów w temperaturze od 600 st.C do 800 st.C powoduje, że wypukłości wyrównują się do powierzchni półki. Stosownie do składu szkła użytego do wytopu, należy dobrać odpowiednią temperaturę. Używając przedmiotów rzeźbionych, szlifowanych lub rżniętych, o ile zamierzamy zachować zdobienia, to ustalenie właściwego poziomu wygrzewania ma znaczenie zasadnicze. Zbyt wysoka temperatura przyczynia się do nadmiernego płynięcia surowca i ornamenty giną. Niektóre gatunki szkła mają skłonność do matowienia i tracą przejrzystość. Jeżeli nie znamy parametrów fizycznych szkła, wskazane jest eksperymentowanie.

Interesujące efekty uzyskujemy wprowadzając malaturę. Dzięki temu w łatwy sposób zmienimy barwy do oczekiwanych odcieni.

Przygotowane wyżej wymienionymi sposobami szklanych półproduktów używamy ich jak klasycznego materiału, czyli realizujemy projekt metodą klasyczna lub tiffany.

Gorejąca Matka Boża Buszczecka

Andrzej Bochacz

26 marca 2016 roku otrzymałem e-mail od Pana Alfreda Tomaszewskiego z Racławic Śląskich, który odnalazł w Internecie Drogę Krzyżową mojego autorstwa. To cykl, który po niemal dwóch latach, w listopadzie ubiegłego roku, zainstalowałem w kościele p.w. Matki Bożej Fatimskiej w Legionowie. Pan Alfred informował mnie, że moje przedstawienie męki Pańskiej jest sugestywne i przekonujące. Zaproponował mi realizację nowego witraża – Matka Boża Buszczecka.

Buszcze to miejscowość w powiecie Brzeżańskim (dzisiaj na terenie Ukrainy).

Podczas II wojny światowej miały tutaj miejsce tragiczne wydarzenia. Ludność narodowości ukraińskiej była wówczas buntowana przeciwko Polakom przez Związek Radziecki oraz Trzecią Rzeszę. Zaborcy w Ukraińcach rozniecali taką nienawiść do Polaków, że organizując się jako Ukraińska Armia Powstańcza, w bestialski sposób niszczyli wszystko co polskie. Palono kościoły i grabiono dorobek życia. By zaoszczędzić broń ludzi mordowano w okrutny i rozmyślny sposób.

W nocy z 22 na 23 stycznia 1944 roku bandy UPA otoczyły Buszcze. Mieszkańcy przeczuwając, co może się wydarzyć schronili się w kościele. Proboszczem parafii był wówczas Ksiądz Filip Zając. Ukraińskie bojówki podpaliły kościół oraz liczne zabudowania. Ogień strawił prawie całe Buszcze, w tym kościół z przebogatym archiwum kościelnym i zabytkowymi ołtarzami. Bestialsko zamordowano kilkudziesięciu mieszkańców. Ci, którzy przeżyli tą rzeź schronili się w pobliskich Brzeżanach. Udało się tam również dotrzeć Księdzowi Filipowi Zającowi. Na drugi dzień okazało się, iż ogień nie strawił całego buszczeckiego kościoła. Ocalał jedynie ołtarz główny z obrazem Matki Bożej Buszczeckiej. Obraz pochodzi z połowy XVII wieku. Aleksander Sieniawski (jego pradziad Mikołaj Sieniawski, hetman wielki koronny, był założycielem Brzeżan) zakupił go dla kościoła w Buszczu będąc w Rzymie. Obraz ten był tak znany, że w latach międzywojennych, w każdym okolicznym domu wisiała jego miniatura. Do Buszcza przybywali liczni pielgrzymi z całej archidiecezji lwowskiej. W 1667 roku król Jan III Sobieski w czasie przygotowań do bitwy z kozakami i tatarami pod Podhajcami modlił się w buszczeckim kościele przed obrazem Matki Boskiej Buszczeckiej prosząc “o zwycięstwo nad wrogami Polski”.

Od styczniowej rzezi losy obrazu były bardzo skomplikowane i przepełnione natchnionymi wydarzeniami, które zdecydowały o jego przetrwaniu. W 1945 roku rozpoczęło się przesiedlanie polskiej ludności ze wschodu na tak zwane ziemie odzyskane.

Ostatecznie w czerwcu 1946 roku, kiedy to ostatni niemieccy mieszkańcy opuścili Racławice Śląskie, Ksiądz Zając na stałe przeniósł się do Racławic. Piastował tutaj swoją posługę dla mieszkańców, wśród których wielu dotarło tutaj z Buszcza.

Obraz Matki Bożej Buszczeckiej został na stałe umieszczony w lewej nawie kościoła.

Inicjator stworzenia witraża Pan Alfred Tomaszewski jest jedną z osób, która doświadczyła pamiętnych i krwawych wydarzeń w Buszczu. Razem z nim współdziałali inni bezimienni spadkobiercy krwawych wydarzeń z Buszcza.

Do końca maja zatwierdzona została koncepcja witraża i w czerwcu rozpoczęły się prace.

Dla podtrzymania na duchu moich pełnych wątpliwości i obaw myśli korespondował ze mną nieustannie. Między innymi przesłał mi takie wsparcie:

Gorejąca Matka Boża Buszczecka
Gorejąca Matka Boża Buszczecka

MATKA  BOSKA  BUSZCZECKA

W  PŁOMIENIACH  GOREJĄCA

ZANIEŚ  PRZED  OBLICZE  SYNA

MĘKĘ  GOREJĄCĄ

PANU  ANDRZEJOWI  BOCHACZOWI

DO   NATCHNIENIA

ZE  SZKIEŁ  WITRAŻOWYCH.

TE  NAJBARDZIEJ  TĘCZOWE.

OGNIEM  PŁONĄCE.

MĘKĄ  GOREJĄCE.

PAMIĘCIĄ  WIĄZANE.

MODLITWĄ  DO  KOŃCA

NIE  WYPOWIEDZIANĄ

W  SPAZMIE  KONANIA,

DO  MADONNY 

GOREJĄCEJ.

 

Projekt witraża już od początku stanowił nie lada wyzwanie. Miała to być jedna całość o wymiarach 170 cm wysokości i 85 cm szerokości. Jak na jedną kwaterę wielkość ogromna, gdyż witraż w istocie jest ruchomy jak płachta grubej tkaniny a szkło kruche.

Przeszklenie miało być zainstalowane w ramie obrazowej i podświetlone sztucznym światłem. W związku z tym podjąłem decyzje o wzmocnieniu głównych profili stalowymi płaskownikami ukrytymi wewnątrz ołowianych kształtowników. Poza tym z tyłu witraża wzdłuż krytycznych linii wlutowałem również stalowe płaskowniki.

Pomysł okazał się trafiony, gdyż ten zabieg wyraźnie przyczynił się do usztywnienia całości. Ponadto wzdłuż centralnej linii wprowadziłem cztery gwintowane szpilki. Z jednej strony przymocowane zostały do profilu ołowianego. Z drugiej strony przymocowane zostały do tylnej ściany ramy witraża. Mimo to ostateczną pracę uzupełniłem instrukcją, w której wymagam, aby witraża nie kłaść ani nie odwracać na płask bez specjalnego zabezpieczenia w postaci płyty drewnianej uzupełnionej o odpowiednie płyty styropianu. Ciężar samego witraża, to około 20 kg a całość umieszczona w ramie, razem z oświetleniem wynosi około 80 kg.

Do realizacji użyłem głównie szkła z polskiej Huty Szkła w Jaśle w 27 kolorach. W malaturze zastosowałem patyny w 5 kolorach a kontury w 2 odcieniach. Do złożenia korony użyłem cyrkonii oraz wytopiłem małe kaboszony o średnicy nie przekraczającej 10mm. Warstwa malarska została naniesiona trzykrotnie.

Witraż jest przeniesieniem postaci  NMP z Dzieciątkiem w aureoli 12 gwiazd, słońca i księżyca z oryginalnego obrazu z przedstawieniem Matki Bożej Buszczeckiej.

Matka Boża z Dzieciątkiem stoi pośród gorejących płomieni, co nawiązuje do styczniowych wydarzeń w Buszczu. Po Jej prawej stronie widnieje zarys buszczeckiej świątyni. Od góry na całość spływają kojące Niebieskie płomienie. Matkę Bożą rozświetlają subtelne promienie, przez co Jej postać dominuje w pełni swojej ekspresji.

Przeniesienie uświęconej treści oryginału w symbolizm historycznych wydarzeń sprawia, że całość otrzymała tytuł Gorejąca Matka Boża Buszczecka.

Montaż witraża wykonano w dniu 26 sierpnia 2016 roku.

Umieszczono go w bliskim sąsiedztwie oryginalnego obrazu. Dzięki bardzo aktywnej pomocy mieszkańców Racławic Śląskich prace wykonywano szybko i sprawnie.

Od minionego piątku (26 sierpnia 2016) osiemnastowiecznemu obrazowi Matki Bożej Buszczeckiej towarzyszy witraż z dwudziestego pierwszego stulecia.

18 września 2016 roku w racławickiej parafii podczas uroczystości dożynkowych i mszy świętej witraż Gorejącej Matki Bożej Buszczeckiej zostanie poświęcony.

 

 

 

 

Separator podczas wypału w fusingu

Zenon Kozak

Podczas stapiania szkła tafla lub pakiet szkieł leży na ceramicznej formie. Temperatura przekraczająca 800 st.C powoduje, że materiał jest na granicy plastyczności i płynięcia. Aby uniknąć przywierania szkła w tym stanie do formy niezbędne jest zastosowanie separatora.

Dobór odpowiedniego środka decyduje o jakości uzyskanej powierzchni oraz skutecznym oddzieleniu szkła od formy. Spośród wielu preparatów bardzo skuteczny jest  Shelf Primer firmy Bullseye.

Użycie tego typu preparatów jest podobne. W pierwszym etapie należy dokładnie oczyścić formę lub półkę. Przydatnymi narzędziami są stalowe szpachelki, szczotki druciane lub noże do tapet.  Separator jest dostępny w formie proszku, który powinien być wymieszany z wodą w stosunku 1:5. Płyn gotowy do zastosowania ma konsystencję pełnego mleka pełnego. Powstała emulsja ma tendencję do rozwarstwiania się. W związku z tym należy ją często mieszać. Płyn nanosimy na formę lub półkę w czterech lub pięciu warstwach. Warstwy nanosimy kolejno i czekamy na wyschnięcie poprzedniej. Nanosząc emulsję przy pomocy szerokiego delikatnego pędzla wskazane jest, aby kolejne warstwy nanosić pod innym kątem (optymalnie 90o). Dla uzyskania gładkiej powierzchni można eksperymentować poprzez przetarcie wysuszonej powierzchni mokrą dłonią lub pędzlem.

Przed użyciem nałożone warstwy muszą wyschnąć. Proces ten można przyspieszyć stosując wentylator lub suszarkę. Pojawienie się wilgoci między podkładem a szkłem podczas wypału może spowodować powstawanie niekorzystnych pęcherzyków.

Przygotowany opisany powyższą metoda podkład separatora może wystarczać na wykonanie nawet kilku wypałów. Jednak w przypadku fusingu temperatury są na tyle wysokie, że praktycznie przed każdym wypałem należy ponownie gruntować formę lub półkę.

Pamiętać należy, że każda droga na skróty może spowodować przywarcie szkła do podkładu, co w efekcie może przyczynić się do pęknięcia materiału lub co najmniej trwale zanieczyści powierzchnię szkła.

Innym często stosowanym rozwiązaniem jest pokrycie półki papierem ceramicznym. Materiał ten jest wygodny w nakładaniu, gdyż wystarczy ciąć arkusze nożyczkami lub nożem. Papier ceramiczny często ma dwie powłoki: gładką i szorstką. Dzięki temu łatwiej uzyskać oczekiwaną jakość powierzchni stapianego szkła.

Papier ceramiczny jest wykorzystywany jednorazowo.  Jest to materiał bardzo praktyczny w użyciu, choć droższy od typowego separatora.

Często podczas stapiania pakietu szkieł zamiarem artystycznym jest uzyskanie niejednolitych struktur powierzchni. Można wówczas eksperymentować z bezpośrednim posypywaniem półki separatorem w proszku. Efekty mogą być interesujące i zaskakujące.

Fusing – chłodzenie szkła po wypale

Podczas wypału wielowarstwowych pakietów szkła, jak również przy obróbce szkła o znacznych grubościach najtrudniejszym etapem jest proces chłodzenia. Szkło jest materiałem bardzo wrażliwym na wewnętrzne naprężenia. Ta cecha w połączeniu z kruchością, przy nieprzestrzeganiu zasad prowadzi do pęknięć.

Najlepszym przykładem, który opisze wymagania w obróbce termicznej szkła jest opis wykonania luster do słynnego amerykańskiego teleskopu na Palomar Mountain w Kalifornii. Średnica lustra tego wspaniałego instrumentu wykonanego w 1935 roku wynosi 508 cm. Odlano wówczas płytę o grubości 63 cm. Dla zachowania jednolitości masy szklanej proces topienia trwał 30 dni po czym wylano surowiec do specjalnej formy. Dla zachowania jak najwyższej jednolitości i braku wewnętrznych naprężeń proces schładzania trwał dokładnie 1 rok.  Materiał na lustro instrumentów optycznych wymaga największej jakości, gdyż najmniejsze uchylenia zasad powodują zniekształcenia obrazu.

W przypadku wyrobów wykonywanych w procesie fusingu, nie są wymagane aż tak wysokie rygory. Tym niemniej istotne jest, aby pakiet po wyjęciu z pieca nie miał wewnętrznych naprężeń.

Poniżej informacyjna tabela opracowana w oparciu o informacje z „Podręcznika inżynierii szkła” autorstwa McLellan i Shand.

Tabela prezentuje wartości dla szkła typu float, ale będzie doskonałym przykładem do dalszych eksperymentów.

Grubość [mm] Czas wygrzewania w temperaturze 482 st.C [godz.] Szybkość chłodzenia od 482 do 427 st.C [st.C/godz.] Szybkość chłodzenia od 427 do 371 st.C [st.C/godz.] Szybkość chłodzenia od 371 do 21 st.C [st.C/godz.] Minimalny łączny czas od rozpoczęcia wygrzewania do 21 st.C [godz.]
12 2 55 99 330 5
19 3 25 45 150 9
25 4 15 27 90 14
38 6 6,7 12 40 28
50 8 3,8 6,8 22 47
62 10 2,4 4,3 14,4 70
75 12 1,7 3,1 10 99
100 16 0,94 1,7 5,6 170
150 24 0,42 0,76 2,5 375
200 32 0,23 0,42 1,4 654

 

Wiatrownica, czyli zanim zaczniemy planować montaż witraża…

Józef Kaliciński

Decydując się na montaż witraża w otworze okiennym należy mieć świadomość, że ta kosztowna ozdoba zaistnieje w wybranym miejscu na stałe lub z pewnością na długi okres czasu.

Podstawą jest wybór tematu odpowiedniego do miejsca i opracowanie projektu lub co najmniej jego szkicu. W oparciu o wizję na drodze uzgodnień między inwestorem i wykonawcą powstaje projekt. Przy realizacjach typowych w uznanych pracowniach witrażowych standardem jest przygotowanie projektu w skali 1:10. To właściwy czas, aby strony mogły na bieżąco konsultować koncepcję przeszklenia. Realizację witraża poprzedza wykonanie projektu w skali 1:1. Na tym etapie przenoszone są jedynie linie podziału dla profili ołowianych lub taśmy miedzianej. Na koniec należy dokonać doboru rodzajów i barw szkieł, które zostaną użyte w witrażu.
Planując montaż witraża należy pamiętać, że ciężar 1 m2 witraża wynosi od 7 do 11 kg.

Grubość kwatery witrażowej wynika z wykończenia krawędzi. Jeżeli kwatera obwiedziona jest listwą ołowianą, to grubość wyniesie 7 mm. W przypadku obwiedzenia stalowym ceownikiem będzie miała grubość 5 mm.

Rozmiar okna witrażowego może być dowolny. Należy pamiętać, że własności mechaniczne przeszklenia sprawiają, że niezbędne jest dzielenie powierzchni okna na kwatery. Każdej z nich można nadać odpowiednią sztywność i o wiele łatwiej będzie je montować. Wielkość pojedynczej kwatery nie powinna przekraczać rozmiaru 80 x 80 cm. Czasami zachodzi konieczność zastosowania większych płaszczyzn. Wymaga to wówczas dodatkowych wzmocnień. Dzięki temu unikniemy podatności na uszkodzenia mechaniczne. Dodatkowo duże powierzchniowo kwatery, które są źle usztywnione, mają z biegiem czasu tendencję, do  wybrzuszania się pod własnym ciężarem. Przyjęło się uważać, że stosując odpowiednie zabiegi rozmiar pojedynczej może być większy o 50 do 100%.

W celu nadania sztywności kwatery witrażowe są kitowane. Kit wprowadzany jest dwustronnie tak, aby kit wypełnił wszelkie szczeliny miedzy szkłem a ołowiem. Dodatkowo kwatery witrażowe w wielkich oknach wzmacniane są za pomocą „wiatrówek”. Są to poziome metalowe pręty osadzone końcami w konstrukcji ramy witraża a związane z kwaterą za pomocy przylutowanych do niej miedzianych drutów. Przed wiekami witraż stanowił często jedyne przeszklenie okna. Musiał wówczas być odpornym na oddziaływanie wiatru. Stąd bierze się nazwa „wiatrówka” lub „wiatrownica”.

Innym sposobem wzmacniania jest wlutowanie stalowego płaskownika do listewek ołowianych, lub stosowanie listew ołowianych ze stalowym rdzeniem.