Witraże z „miasta pałaców” – Kalkuta – kościół pw. św. Jana

Judyta Cukrowska

Witraże w prezbiterium kościół pw. św. Jana w Kalkucie
Witraże w prezbiterium kościół pw. św. Jana w Kalkucie

Kalkuta jest nazywana „miastem pałaców”,  ponieważ właśnie tu, w XVII wieku, Brytyjczycy rozpoczęli budowę najważniejszego dla siebie miasta w Indiach, stawiając pierwsze piękne kościoły katolickie i wspaniałe, monumentalne budynki w stylu kolonialnym.

Często omijana przez turystów,  leży z daleka od popularnych szlaków turystycznych w Indiach. Położona jest w południowej części zachodniego Bengalu. Metropolia ta potrafi zachwycić, okazałą, postkolonialną architekturą.

To miasto ma ogromne znaczenie dla chrześcijan, jest nierozerwalnie związane z postacią Matki Teresy, ale jest również miejscem, gdzie można podziwiać wspaniałe kościoły katolickie.

Pięknem wnętrza przykuwa uwagę turystów Kościół Św. Jana. Pierwotnie był katedrą, jednym z pierwszych budynków użyteczności publicznej, wzniesionym przez East India Company, gdy Kalkuta stała się stolicą Indii Brytyjskich. Budowę katedry zakończono w 1787 roku.
Kościół Św. Jana jest trzecim najstarszym kościołem w Kalkucie, po kościele Armeńskim i Kościele Starej Misji. Kościół był anglikańską katedrą aż do 1847 roku, kiedy to katedrą Kalkuty został Kościół Św. Pawła.
Został zaprojektowany na podobieństwo londyńskiego kościoła St. Martin in the Fields.
Architektonicznie kościół zewnętrznie przypomina świątynie indyjskie, chociaż jego kolumnowe wnętrze i boczne nawy na zewnątrz, podtrzymywane również przez doryckie kolumny, zdecydowanie kojarzą się z klasycystycznym stylem. Charakterystyczną cechą Kościoła jest wysoka, 53 metrowa iglica wieży, na której znajduje się ogromny zegar.
Świątynia zbudowana jest z kamienia, który był trudno dostępnym materiałem budowlanym w Indiach w końcu XVIII wieku. Powszechnie nazywano budowlę „kościołem murowanym”. Kamienie na budowę kościoła pochodziły z ruin Gour w górze rzeki Hooghly i były transportowane w dół rzeki, do Kalkuty, łodziami .
Do Kościoła wchodzi się przez okazały portyk. Wysokie wnętrze kościoła podtrzymują boczne rzędy kolumn tym razem korynckich. Podłoga kościoła jest wykonana w marmurze, sprowadzonym z Gour, o rzadko spotykanym szaro-niebieskim odcieniu. Po obydwu stronach wysokiej sali znajdują się ogromne okna, które wpuszczają światło słoneczne przefiltrowane przez barwne, niebieskie  kawałki szkła w ich górnej części.
Wnętrze cechuje prostota wystroju i ogromna kubatura. Główny ołtarz umieszczony jest pod półokrągłą kopułą, natomiast podłoga głównej nawy jest wykonana z granatowego kamienia, praktycznie wyglądającego jak czarny. W lewej nawie znajdują się gigantyczne organy oraz wspaniały obraz, przedstawiający Ostatnią Wieczerzę, autorstwa brytyjskiego artysty, niemieckiego pochodzenia Jahann’a Zoffany.
W prawej nawie  znajdują się trzy skromne okna z wyjątkowo pięknymi witrażami, którym warto poświęcić więcej uwagi i z których słynie Kościół Św. Jana. W trzech barwnych oknach, których kolorystyka staje się jeszcze bardziej wyrazista na tle błękitnej ściany nawy, znajdują się sceny z życia Chrystusa. Autor przedstawił Chrystusa w towarzystwie jego uczniów, jak również jego ukrzyżowanie i zmartwychwstanie. Witraże są wykonane z niezwykłą starannością w każdy detal rysunku. Finezyjne elementy roślinne zachwycają swoim naturalnym pięknem. Barwy szkła tworzą niespotykaną kompozycję, która sprawia, że obraz zyskuje głębię i większą wyrazistość. Barwy są niezwykle żywe, intensywne, a szczegóły obrazu dopracowane z wielkim pietyzmem. Twarze apostołów i postaci na witrażach są namalowane z wielką precyzją, świadczą o wybitnych zdolnościach nieznanego niestety autora.
Intrygująca jest sylwetka kobiety w ciąży w scenie z ukrzyżowania Chrystusa. Na myśl przychodzi temat z bestsellera Dan’a Brown’a  „Kod da Vinci”, tym bardziej, że na wspaniałym obrazie,  znajdującym się w kościele, a przedstawiającym Ostatnią Wieczerzę, apostoł Jan, podobnie, jak u Leonarda da Vinci ma bardzo kobiecy wygląd, malarz Jahann Zoffany przedstawił go z bardzo długimi blond lokami i kobiecymi rysami twarzy, przytulonego do ramienia Chrystusa.

 

Kościół Św. Jana w Kalkucie, monumentalna budowla, skrywająca w swoim wnętrzu niebywały skarb, jakim są trzy małe okna, wypełnione bezcennymi witrażami, których piękno może się śmiało równać z najwspanialszymi dziełami sztuki witrażowej XVIII wieku wciąż pełni swoją funkcję domu Bożego dla mieszkających tu chrześcijan.
Kalkuta jest miastem, którego integralną, historyczną częścią są anglikańskie kościoły, stanowią część kultury i są wpisane w krajobraz architektoniczny tego miejsca. Zadaniem władz miasta i specjalistów jest ochrona wspaniałych dóbr artystycznych, jakie znajdują się w ich wnętrzach przed zniszczeniem i upływem czasu. W roku 2011 zakończyły się trwające dwa lata prace konserwatorskie w Kościele Św. Jana w Kalkucie.

Zdjęcia: <a href=’http://pl.123rf.com/profile_zatletic’>zatletic / 123RF Zdjęcie Seryjne</a>