Malowanie witraża klasycznego – część 3

Andrzej Bochacz

Dotychczas omawialiśmy podstawy malowania witraża.

Witraż klasyczny, to elementy ze szkła katedralnego z naniesioną malaturą, połączone ołowianymi profilami. Niekiedy uzasadnionym może się okazać malowanie witraży wykonanych w technice tiffany. Tym razem skoncentruję się na zadaniu ambitniejszym i do tego celu użyję szkła nieprzeziernego, opalowego.

Szkło opalowe w odróżnieniu od katedralnego należy malować subtelniej. O ile kontury są szczególnie ważne, to cieni oraz patyn używamy subtelniej. Ten rodzaj szkła pochłania bardzo dużo światła i dlatego najczęściej nanosimy malaturę jednorazowo. Niewątpliwą zaletą stosowania szkła opalowego jest jego różnorodność barwna. Przejścia kolorystyczne, wtopione dodatki umożliwiają uzyskanie szczególnych efektów, co przy jednolitym szkle katedralnym nie jest dostępne.

Fot.1 Elementy witraża poświęconego Józefowi Bemowi po naniesieniu warstwy patyny
Fot.1 Elementy witraża poświęconego Józefowi Bemowi po naniesieniu warstwy patyny
Fot.2 Elementy witraża poświęconego Bartoszowi Głowackiemu po naniesieniu warstwy patyny
Fot.2 Elementy witraża poświęconego Bartoszowi Głowackiemu po naniesieniu warstwy patyny

W poprzednich odcinkach rozdzieliliśmy etap nanoszenia i wypalania konturów i cieniowania. Można jednak pokusić się o malowanie wszystkich elementów i jednorazowym wypale.

Należy zadbać, aby do każdej z dwóch warstw zastosować inne płynne medium. W praktyce, do czarnej farby konturowej dodaje się werniksu. Jest to nierozpuszczalny w wodzie roztwór naturalnej lub syntetycznej twardej żywicy. Po wyschnięciu tej warstwy nanoszona jest warstwa patyny. Tak jak w poprzednim odcinku poradnika, warstwę patyny nanosimy, jako równą powłokę (fot.1 i fot.2).

Po każdym z wymienionych etapów  przystępujemy do wyrównywania linii lub cieni zgodnie z przygotowanym wstępnie projektem. Używamy do tego celu patyczków, stalówek oraz mniej lub bardziej sztywnych pędzli.

Fot.3 Elementy witraża poświęconego Bartoszowi Głowackiemu po wypaleniu
Fot.3 Elementy witraża poświęconego Bartoszowi Głowackiemu po wypaleniu

Po zakończeniu obróbki malatury należy wypalić farbę w celu jej utrwalenia (fot.3).

Na zdjęciach prezentuję etapy przygotowywania witraży w technice tiffany z naniesioną malaturą. Dzięki temu udało się uzyskać szczegóły, cienie oraz napisy. Na fot. 4 i fot. 5 zaprezentowane są witraże po zakończeniu montażu.

Fot.4 Witraż poświęcony Stefanowi Czarnieckiemu po zlutowaniu elementów
Fot.4 Witraż poświęcony Stefanowi Czarnieckiemu po zlutowaniu elementów
Fot.5 Witraż poświęcony Władysławowi Broniewskiemu po zlutowaniu elementów
Fot.5 Witraż poświęcony Władysławowi Broniewskiemu po zlutowaniu elementów

Artykuł opublikowany w czasopiśmie „Szkło i Ceramika” nr 4/2014