Andrzej Bochacz
Dotychczas omawialiśmy podstawy malowania witraża.
Witraż klasyczny, to elementy ze szkła katedralnego z naniesioną malaturą, połączone ołowianymi profilami. Niekiedy uzasadnionym może się okazać malowanie witraży wykonanych w technice tiffany. Tym razem skoncentruję się na zadaniu ambitniejszym i do tego celu użyję szkła nieprzeziernego, opalowego.
Szkło opalowe w odróżnieniu od katedralnego należy malować subtelniej. O ile kontury są szczególnie ważne, to cieni oraz patyn używamy subtelniej. Ten rodzaj szkła pochłania bardzo dużo światła i dlatego najczęściej nanosimy malaturę jednorazowo. Niewątpliwą zaletą stosowania szkła opalowego jest jego różnorodność barwna. Przejścia kolorystyczne, wtopione dodatki umożliwiają uzyskanie szczególnych efektów, co przy jednolitym szkle katedralnym nie jest dostępne.
W poprzednich odcinkach rozdzieliliśmy etap nanoszenia i wypalania konturów i cieniowania. Można jednak pokusić się o malowanie wszystkich elementów i jednorazowym wypale.
Należy zadbać, aby do każdej z dwóch warstw zastosować inne płynne medium. W praktyce, do czarnej farby konturowej dodaje się werniksu. Jest to nierozpuszczalny w wodzie roztwór naturalnej lub syntetycznej twardej żywicy. Po wyschnięciu tej warstwy nanoszona jest warstwa patyny. Tak jak w poprzednim odcinku poradnika, warstwę patyny nanosimy, jako równą powłokę (fot.1 i fot.2).
Po każdym z wymienionych etapów przystępujemy do wyrównywania linii lub cieni zgodnie z przygotowanym wstępnie projektem. Używamy do tego celu patyczków, stalówek oraz mniej lub bardziej sztywnych pędzli.
Po zakończeniu obróbki malatury należy wypalić farbę w celu jej utrwalenia (fot.3).
Na zdjęciach prezentuję etapy przygotowywania witraży w technice tiffany z naniesioną malaturą. Dzięki temu udało się uzyskać szczegóły, cienie oraz napisy. Na fot. 4 i fot. 5 zaprezentowane są witraże po zakończeniu montażu.
Artykuł opublikowany w czasopiśmie „Szkło i Ceramika” nr 4/2014