Krystyna Jadamska – Rozkrut
Czasami witraże w jakimś pomieszczeniu sprawiają wrażenie barwnej szklarni. Odczuwa się tak wtedy, gdy elementy poszczególnych witraży są za duże.
Taki odbiór potęguje się, gdy dobrane przypadkowo kolory są za bardzo intensywne i wprowadzają zamęt, zwłaszcza jeśli trudno z nich cokolwiek odczytać z przesłania artysty.
Gdy witraże pozbawione są tego, co w witrażu najbardziej istotne, nie ma w nich wnętrza poza barwnym obrazem.
Coraz większe tafle barwnego szkła, odbierają witrażom ich podstawowe znaczenie, kryjące się w tajemnicy precyzyjnie ze sobą połączonych niewielkich elementów szkła.
Co innego nowoczesne witraże coraz częściej odnoszące się do sztuki użytkowej, a co innego, średniowieczne rozety bogate w świetlistość duszy, która zapewnia głębię wyrazu, przemawiając liryzmem, niebywałą świetlistością kolorów i fascynacją w przestrzeni świątyni.
Witraże w świątyniach powinny wywoływać olśnienie i wprowadzać do Nowego Jeruzalem, czyli stać się przybytkiem Boga z ludźmi, gdzie od tronu Boga wypływa rzeka wody życia i rośnie drzewo życia, rodzące owoce tegoż życia.
Takie przynajmniej, poprzez swoje biblijne przekazy, powinny nieść posłannictwo i wynikające z niego religijne wrażenia.
Witraże świątynne nie tylko ujmują sakralne aspekty, przybliżając treści ewangeliczne, one mają również nieść przesłanie artystyczne wysokiej jakości, by swoim pięknem porażać umysły, które w przybytku Boga szukają wytchnienia.
Najczęściej witraże kościelne mają naturalistyczny charakter, chociażby jak pejzaże i postaci na obrazach Giovani Belliniego.
Podobnie jak w kompozycjach malarskich sceny witrażowe ukazują konkrety. Dlatego style artystów witrażystów przypominają style malarskie. Za ich pośrednictwem kolorowe szkło staje się narracją, powiązaną z układem kompozycji i kolorystyką.
Doskonały witraż wspaniale komponuje się z organową muzyką i razem z nią tworzy odpowiedni nastrój, rozszerzając i wzbogacając modlitewne rozważania, bowiem sprzyjają kontemplacji.
Pejzaże, a na ich tle poszczególne postaci, witrażowych opowieści to nie tylko pojedynczy wątek wyrwany z Biblii, to przede wszystkim określona scena z życia Chrystusa i różnych świętych. Często postaci, zgromadzone na pierwszym planie witrażu, wypełniają całą przestrzeń kompozycji o układzie diagonalnym, co budzi dynamikę w przedstawianej scenie. Witraż to nie tylko przekaz religijny, to także dzieło artystyczne, w którym kontrasty kompozycyjne ukazują różnice między dobrem a złem. Podobnie jak i w obrazach malarskich w sztuce witrażu zawarte są aluzje do przedstawionej sytuacji. Często w witrażu wyrażana jest jakaś alegoria, sam witraż nabiera wówczas jakiegoś szczególnego sensu i wymiaru. W wielu polskich kościołach witraże, przedstawiające Drogę Krzyżową, stwarzają odpowiedni klimat i harmonizują z modlitwą i rozważaniem Męki Pańskiej przez wiernych. W gdańskim Przymorzu w parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Różańca Świętego znajdują się witraże z poszczególnymi stacjami Drogi Krzyżowej. Na jednym z witraży widać sylwetkę Lecha Wałęsy. Aluzyjność tego witraża nawiązuje do dzielnicy robotniczej i sylwetki znanego polityka. Witraże obrazujące Drogą Krzyżową pośredniczą w drodze do Nowego Jeruzalem, o którym wcześniej wspomniałam i jednocześnie spełniają swoje witrażowe posłannictwo poprzez łączność ewangelicznego przekazu z rzeczywistością naszych czasów.