Jolanta Nowaczyk
Murano to malutka włoska wysepka położona na lagunie w bliskim sąsiedztwie Wenecji – obecnie pomiędzy tymi dwoma miastami można przeprawić się autobusem wodnym w zaledwie 17 minut. W czasach, kiedy osiedlali się tu pierwsi szklarze, Murano było miniaturą Wenecji. W XV wieku wyspa ta stała się jednym z ulubionych miejsc rekreacyjnych bogatych Wenecjan, którzy chwalili świeże powietrze w upalne lato. Budowano wille i pałacyki z ogrodami – głównie służące do zabaw i wypoczynku. Pod koniec XVI wieku Murano liczyło 7000 mieszkańców, z czego aż 3000 było bezpośrednio związanych z produkcją szkła. Zarejestrowane były trzydzieści cztery huty szkła. Dziś kojarzy się głównie z pojęciem „szkło z Murano”, popularnie nazywane „szkłem weneckim”.
To właśnie rzemieślnicy zamieszkujący Wenecję i Murano od VIII wieku zaczęli udoskonalić produkcję szkła. Z obawy przed pożarem i zniszczeniem miasta, władze Republiki Weneckiej w 1291 roku przeniosły wszystkie budynki wytwórni na wysepkę. Jednak już kilkadziesiąt lat wcześniej działał w Wenecji cech szklarzy, który ustanowił przepisy regulujące zasady pracy w hutach, a także sprzedaży wyrobów szklanych.
Każda huta w Murano posiadała własną nazwę i emblemat, który był umieszczony nad drzwiami warsztatów, na blankietach rachunków, na opakowaniach, a czasem także na wyrobach.
Szklarze weneccy stanowili szanowaną grupę społeczną – co ciekawe, od XIV wieku posiadali prawo noszenia mieczy, a co więcej, posiadali także immunitet sądowy wobec władz Republiki Weneckiej, mieli także społeczne przyzwolenie na koligacenie się z zamożnymi rodami weneckimi. W zamian za te przywileje i prawa, mieli jeden obowiązek: pozostanie na terytorium republiki i zakaz jej opuszczania. Jednak nakaz ten był nieraz łamany, przez co szkło weneckie zawędrowało do różnych innych europejskich krajów.
Wiadomo jest, że wyrabiano wtedy m.in odważniki, kielichy czy butelki do win i oliw, proste modele lamp, butelki czy puchary. Tak więc z początku była to sztuka stricte użytkowa. Ponadto w zwyczaju było umieszczanie na szyjce butelek niebieskich opasek i stempel Wenecji. Co więcej, władze miasta dbały o wykonanie wyrobów szklanych i przeprowadzały ich kontrole – być może m.in. dlatego charakteryzowały się wysoką jakością. Na przełomie XII i XIII wieku wynaleziono szkło twarde i przezroczyste. Ten wynalazek miał znaczący wpływ na ówczesny świat:
rozwijała się optyka, także pojawiły się pierwsze okulary. W tym czasie wytapiano głównie szklane paciorki używane później do produkcji biżuterii czy różańców. Właśnie te szklane koraliki, o średnicy mniej więcej 1 mm, rozsławiły Wenecję pod nazwą Conterie. Był to okres, kiedy hutnicy skupili się głównie w parafii San Stefano. Huty szkła były usytuowane po obu stronach kanału, który przecinał plac San Stefano z południa na północ. Mimo tego, że w XIX wieku kościół ów został rozebrany, plac wciąż był miejscem zebrań szklarzy. Pod koniec wieku XV na wyspie Murano wynaleziono pierwsze całkowicie przezroczyste szkło – cristallo – sodowo-wapniowe. Oprócz tego, stworzono kilka nowych odmian szkła barwnego – np. szkło calzedonia (wierne odzwierciedlenie chalcedonu) . Na przełomie XV i XVI wieku zaczęto używać chyba najbardziej rozpoznawalną technikę, znaną już w starożytności: millefiori. Nazwa pochodzi od włoskich słów „mille” (tysiąc) oraz” „fiori” (kwiaty). Natomiast już na początku XVI wieku rozpoczęto produkcje mlecznego, białego szkła („lattimo”) oraz szkła filigranowe goz nietransparentnymi nićmi wtopionymi w przezroczyste szkło. Mimo, że hutnicy początkowo wzorowali się na złotnictwie, szybko jednak osiągnęli indywidualny styl szklarski umiejętnie wykorzystując plastyczność materiału. To właśnie na przełomie XV i XVI miał miejsce rozwój luksusowego szkła z Wenecji.
Produkcja szkła od początku rozwijała się dynamicznie, zaś już pod koniec XV wieku szkło weneckie było obecne na wszystkich rynkach europejskich. Przez wieki tajemnica sztuki szklarskiej była chroniona przez tych, którzy mogli jej dostąpić – za jej zdradzenie groziło obcięcie rąk, zaś córki mistrzów mogły wychodzić tylko za obywateli Wenecji. Szkło z Murano uzyskało największą sławę w dobie renesansu – nastąpił rozwój eksportu do innych krajów Europy. W latach 30. XVI wieku zaczęły powstawać pierwsze włoskie huty poza Italią: licząca się w Innsbrucku, a także w Monachiium, Wiedniu, Dessau czy Norymberdze. We Francji włoscy hutnicy skupili się w miejscowości Nevers. Natomiast w Niderlandach jako jedna z pierwszych włoskich hut powstała w Antwerpii w 1559 roku, choć szczyt kondycji włoskiego szkła w tej części Europy przypada na dominację hutników w mieście Liege, gdzie działali bracia Bonhomme od 1638 roku. W Niderlandach włoskie szkło przybrało bardziej fantazyjne kształty i charakteryzowało się dużą różnorodnością form. Jednak porównując z Francją, było ono najbardziej zbliżone do oryginalnych hutników z Murano. Natomiast do Anglii włoscy szklarze dotarli w połowie XVI wieku – głównie pracowali w Londynie, nie stosowano barwnego szkła ani fantazyjnych kształtów.
„Wchodzi się na wąską wodną ulicę z chodnikami po każdej stronie wzniesionymi na 3 lub 4 stopy ponad kanałem, tworzącymi molo między wodą i drzwiami domów. Domy są przeważnie niskie, ale z masywnymi drzwiami i oknami z marmuru lub istryjskiego kamienia… zamieszkane teraz wyłącznie przez ubogich… widać tu więcej życia niż w Wenecji: kobiety siedzą na progach domów i zajęte są robotą na drutach, a różni pracownicy hut szkła prószą szklanym pyłem na chodniki”. Tak nad rzeką Rio de Verieri opisał ówczesny obraz życia angielski krytyk i pisarz, John Ruskin, który w latach 1849 – 1850 mieszkał w Wenecji przygotowując „Kamienie weneckie”. Doświadczył on niezwykłego odrodzenia tradycyjnych technik z Murano, które nastąpiło wraz ze wzrostem zapotrzebowaniem na barwne szkło w północnej Europie. Wtedy też potomkowie znanych i cenionych rodzin z Murano, w 1830 roku rozpoczęli powrót do osiągnięć swoich przodków. Najlepszym tego przykładem jest Domenico Bussolin, który wyprodukował jako pierwszy filigranowe szkło, Lorenzo Radi otrzymał wspomniane już szkło calcedonio, a w połowie dziewiętnastego wieku Pietro Bigaglia wyprodukował awenturynowe i wielobarwne szkło. Jednak najważniejszym przełomowym momentem z tego okresu było wybudowanie własnego szklarskiego pieca w Palazzo Mula przez Antonio Salviatiego. Wykorzystał swój kapitał, zatrudnił hutników i rozpoczął handlową produkcję zdobionego szkła. Oto od tego momentu szkło z Murano pojawiało się na największych, międzynarodowych wystawach. Rozpoczęto je eksportować. Rozpoczęto je rozsławiać.
Dziś z tradycją sztuki szklarskiej Murano można zapoznać się w wyjątkowym muzeum sztuki szklarskiej – Museo Vetrario w Pałacu Giustinian – oczywiście na wyspie Murano we Włoszech. Można w nim obejrzeć przykłady wielu technik, form, a także wynalazków i narzędzi, przede wszystkim z naciskiem na czasy renesansu.
Czym jest szkło z Murano dziś? Początkowo termin odnosił się tylko i wyłącznie do wyrobów ze szkła, które wykonano na wyspie Murano. Dziś jednak, często „szkłem z Murano” nazywa się każde rękodzieło, które ma taki styl i rodzaj zdobnictwa, jak te właśnie słynne wyroby z włoskiej wyspy. Jednak część historycznych marek zachowało się do dzisiaj, a są to: Venini, Salviati, FerroMurano, Berengo Studio. Są to zazwyczaj firmy, które łączą wielosetletnie doświadczenie z nowoczesnym designem. Dziś wybitne okazy szkła weneckiego i szkła w stylu weneckim osiągają wyjątkowo wysokie ceny w handlu dziełami sztuki, jednak warto pamiętać o często zapomnianych i niedocenianych wyrobach użytkowego szkła stołowe, którego szlachetne formy są przykładem dobrego i solidnego wzornictwa.
Bibliografia:
Filarska B., „Szkło piękne i użyteczne”, Warszawa 1973
Drahotova O., „Szkło europejskie”, Warszawa 1984