Andrzej Bochacz
Witrażownik dotyka szkła, papieru, specjalistycznych narzędzi, by tchnąć życie swoją wizją we fragment otoczenia. Stosujemy różne techniki oraz rozwiązania. Mimo upływu czasu pozostają one niezmienne od dziesięcioleci i stuleci.
Wokół toczy się świat a razem z nim trwa rewolucja techniczna, która zmienia dotychczasowe postrzeganie rzeczywistości.
Wydawać by się mogło, że witraż obroni swój konserwatywny bastion. Nic bardziej mylnego. Nowoczesność wkracza i tutaj, by odmienić nasze przyzwyczajenia.
Spojrzałem niedawno na monitor komputerowy przyjaciela. Pochłaniała go rywalizacja w kolejnej grze o Batmanie: Arkham City. Twórcy bazując na mrocznym i tajemniczym klimacie poprzedniej edycji o Batmanie: Arkham Asylum, wprowadzają graczy do Arkham City. Jak zapewniał mnie mój przyjaciel, zafascynowany nową grą, obszar rywalizacji jest pięć razy większy niż ten znany z pierwszej części gry. Tytuł osadzony za potężnymi murami tego ufortyfikowanego więzienia w centrum Gotham City jest niezwykle oczekiwaną przez graczy drugą częścią opowieści o Batmanie, która zbierze w jednym miejscu najbardziej ikonicznych bohaterów i przestępców tego uniwersum. Batman: Arkham City to także nowe możliwości rozgrywki, które ułatwią graczom wcielenie się w Mrocznego Rycerza.
No i skąd to zainteresowanie ze strony osoby, która raczej nie przywykła do takiej formy rozrywek?
Otóż, gra jest pełna szczegółów. Mnie zainteresowało wnętrze kościoła a w nim witraż. Nie byle jaki witraż. Tematycznie mroczny, ale projekt od strony artystycznej wydaje się bardzo interesujący.
Kościół a zatem temat sakralny. Św. Jerzy w walce ze smokiem. Jakże jednak odmienny od klasycznych przedstawień jest ten witraż. Jest po prostu nowoczesny, bezkompromisowy, niemal odarty z warstwy sakralnej
Jeden witraż i aż dwa odkrycia, dwa tematy do rozważań – forma i miejsce.
Jak będą wyglądały witraże za sto lub dwieście lat ? Wówczas dla wiernych inne będą kanony zdobnicze, innymi metodami będą przekazywane informacje. Obok globalizacji rewolucja techniczna zmienia całkowicie dostęp do sztuki. Witraż zagości zapewne na stałe i w tej wirtualnej warstwie, która by żyć potrzebuje zasilania.