Łódź 2012 – część II
Andrzej Bochacz
Noc z 19 na 20 maja 2012 r. nie była stracona. Była to Noc Muzeów a to oznaczało, że miasto będzie tętniło życiem, aż do rana. Przed muzeami, galeriami i wieloma instytucjami kulturalnymi ustawiły się długie kolejki osób chętnych do zwiedzania. Gwarno i radośnie było przez całą noc.
Tymczasem naszą grupę czekał kolejny dzień intensywnego zwiedzania, który rozpoczęliśmy od spotkania na przystanku tramwajowym. Celem był kościół farny św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Zgierzu. Niedzielny poranek przywitał nas słonecznie i ciepło. Mimo znacznej odległości, podróż tramwajem upłynęła szybko .
Zgierz – strzelista, neogotycka bryła świątyni usytuowana jest na najwyższym wzniesieniu miasta. Z historii parafii wynika, że to już czwarty kościół postawiony w tym miejscu począwszy od przełomu XII i XIII stulecia, od kiedy pojawiły się pierwsze wzmianki o tym miejscu.
Pani przewodnik przybliżyła historię miasta oraz kościoła farnego i w przerwie między nabożeństwami mogliśmy podziwiać główny cel naszej wizyty.
Witraże są ozdobą zgierskiej fary a znajdziemy tutaj 28 okien oraz dwie rozety. Trzy witraże w prezbiterium, za ołtarzem zostały wykonane w roku 1923 przez Pracownię Witraży Artystycznych S.G.Żeleńskiego.
W nawach bocznych znajdują się również witraże krakowskiej pracowni. Wykonane zostały również w 1923 r. Mimo, że nie znamy autorów projektów, to wyczuwa się w nich silny wpływ szkoły krakowskich mistrzów: St. Wyspiańskiego i J. Mehoffera. Ta grupa witraży jest wyjątkowa z uwagi na wyraźne nawiązywanie do art deco.
Szczególną urodą wyróżniają się przeszklenia obu rozet. Wykonane tak jak poprzednie przez pracownię S.G.Żeleńskiego w 1923 r. i przedstawiające postaci Jezusa Chrystusa oraz Matki Bożej.
W kościele znajdują się w kaplicy Maryjnej dwa witraże wykonane w późniejszym okresie i mające odmienny od pozostałych charakter. Przedstawiają one Wniebowzięcie N.M.P. oraz niepokalane poczęcie N.M.P. Niestety nie znamy ani autora, ani wykonawcy tych przeszkleń.
Kiedy wyszliśmy z kościoła farnego znalazła się nasza zguba. Jadzia jest duszą towarzystwa i jednocześnie wyjątkowym znawcą Łodzi oraz okolic. Od kilkudziesięciu lat jest architektem i włożyła wiele serca w ratowanie tutejszych zabytków.
Droga powrotna do Łodzi minęła błyskawicznie, za sprawą wrażeń wyniesionych ze Zgierza oraz niekończącej się opowieści o mieście fabrykantów, gdzie na każdym kroku, w każdym zaułku kryła się barwna historia. Ela Pędziwiatr jest Przewodnikiem z powołania i zna swoje miasto od podszewki. Jeżeli dodamy do tego dar barwnego opowiadania, to łatwo sobie wyobrazić zainteresowanie słuchaczy.
Łódź – Retkinia. Drugim punktem programu był kościół parafialny p.w. Najświętszego Serca Jezusowego. Wizytę polecił nam pan Andrzej Hibner – musicie koniecznie zobaczyć jak wygląda kościół, który dotyka nieba. Po wejściu do świątyni od razu wkroczyliśmy do innego świata. Gra świateł, witraże, rytm brył zdaje się zmieniać przestrzeń nieboskłonu nachylającego się nad ziemią. Kompozycja wnętrza jest bardzo dokładnie przemyślana i zaplanowana a wyraziste w zdecydowanej kolorystyce witraże wprowadzają silne akcenty.
Sienkiewicza 100. W dawnej Willi Miejskiej znajduje się obecnie Autorska Szkoła Podstawowa. Odnaleźć w niej można mnóstwo elementów dawnej świetności. Wśród nich znaleźliśmy dwa witraże.
Pierwszy znajduje się w szatni. Wykonany został w roku 1938 w krakowskiej Pracowni Witraży S.G. Żeleńskiego wg projektu Jana Śliwińskiego.
Drugi witraż z subtelnymi geometrycznymi wzorami znajduje się w klatce schodowej. Nie jest znany ani twórca, ani pracownia, która go wykonała.
Kościelna 8/10. W Łodzi na Bałutach w kościele p.w. Wniebowzięcia N.M.P. podziwialiśmy prawdziwe perełki. Witraże zdobiące świątynię pochodzą z roku 1891. Porywające barwami ostrołukowe przeszklenia oświetlają prezbiterium. Witraże przedstawiają świętych.
Ogrodowa 22. Kościół znajduje się w sąsiedztwie CH Manufaktura. Losy świątyni i parafii były skomplikowane, co wynikało z dynamicznego rozwoju miasta Pierwszy kościół powstał już w XIV stuleciu w innym miejscu (dzisiejsze skrzyżowanie ul. Zachodniej i ul. Lutomierskiej). Ostatecznie drewniany obiekt po licznych odbudowach i rekonstrukcjach przeniesiono na teren nieużywanego cmentarza przy ul. Ogrodowej. Jest
niemym świadkiem historii Łodzi, pamięta rozbiory Polski i powstania narodowe. Jest jedną z najstarszych budowli Łodzi. Już z tego powodu warto tutaj wstąpić. Naszą grupę zaciekawił fakt instalacji witraży w drewnianym budynku, co jest bardzo rzadko stosowane. Wynika to zapewne ze zmieniających się z czasem wymiarów w wyniku kurczenia się, a przy nieodpowiedniej konserwacji, butwienia drewnianego szkieletu.
W oknach prezbiterium oraz w aneksach przy prezbiterium umieszczone zostały witraże z przedstawieniami figuralnymi. W północnych oknach umieszczono witraże w typowej dla przełomu XIX i XX w. stylistyce. Przypuszczalny czas powstania najstarszych witraży szacowany jest na 1913 rok. Są to trzy prostokątne, podłużne, pionowe okna o wymiarach: 1,5/0,8 m. Zamknięte zostały w górnej części łukiem półkolistym i podzielone poziomymi listwami na trzy kwatery. Zawierają przedstawienia świętej rodziny: w centrum ukazany jest młody Chrystus a u jego boków Maria oraz Józef.
Bardzo ciekawy witraż znajduje się w północnym aneksie prezbiterium z przedstawieniem Jezusa błogosławiącego dzieci. Jest to prostokątne okno o wymiarze 1,65/1 m., podzielone na trzy kwatery. Wypełnione zostało witrażem w 1914 roku. Brak jest sygnatury mogącej ustalić autora, bądź pracownię, w której został wykonany. Utrzymany w stylu witraży secesyjnych, z dużym naciskiem na linearność i miękkość rysunku. Przedstawia scenę ewangeliczną z Chrystusem błogosławiącym troje dzieci. Witraż pozbawiony został typowej ramy składającej się z rozbudowanej ornamentalno-roślinnej bordiury. Kompozycję ujmuje jedynie pomarańczowa listwa bez ornamentu.
Kościuszki 16. W budynku od roku 1908 mieścił się Bank Państwowy. Od 1927 r. do dziś budynek jest siedzibą Oddziału Narodowego Banku Polskiego, choć część pomieszczeń zajmuje także Kredyt Bank PBI. W latach 1996-98 przeprowadzono remont banku, i wnętrza. Wstawiono także witraże, których nie było początkowo, choć znajdowały się w projekcie.
Kościuszki 33/35. Pałac w formie neobarokowego budynku wybudowano w latach 1912-1913 dla Wilhelma Lürkensa. W 1929 roku pałac przeszedł na własność Związku Przemysłu Włókiennieczego. Po II wojnie światowej obiekt był siedzibą łódzkiej bohemy artystycznej. W budynku znajduje się też znana restauracja Spatif. Ciekawe witraże znajdujemy w klatce schodowej od strony podwórka oraz w bramie wejściowej od fasady budynku.
Wszystko co dobre musi się skończyć. Tak też dobiegł końca czas naszej wycieczki. W ciągu dwóch intensywnych dni, przy sprzyjającej aurze, zwiedzaliśmy gościnną Łódź po kilkanaście godzin. Dzięki doskonałej znajomości Łodzi, nasza pani Przewodnik pokazała nam wszystkie najpiękniejsze zabytki.
Równie ważne jak poznawanie witrażowej historii w sercu polskiego włókiennictwa, było spotkanie przyjaciół. Niezapomniane chwile pozostaną na długo w naszej pamięci w oczekiwaniu na kolejna wycieczkę Szlakiem Mistrzów Witrażu.