Jak powstaje pracownia i jak rozpocząć przygodę ze szkłem?

Mateusz Suski

W każdej szanującej się pracowni, większej bądź mniejszej, ściany muszą być wypełnione wieszakami na narzędzia obwieszone przeróżnymi chwytakami, obcęgami, obciążnikami, zaciskami, odszczypywaczami, łamaczami, zapasowymi brzeszczotami, nożami, skrobakami, nożyczkami, wiertłami, cyrklami…

Stoły i szafki roją się od przeróżnych buteleczek z tajemniczymi miksturami, torebek z kaboszonami, cynowych laseczek, słojami, kartonami, wzorami, formami, wiertarkami, piłami szlifierkami…

Barwy-szkla-2011-Jak-powstaje-pracowniaWszystko mieni się w świetle, osnute delikatną mgiełką szklanego pyłu, a po zgrzytającej większymi opiłkami szkła, błyskającej kawałkami miedzianej folii podłodze snuje się artysta. Tworzy swoje kolejne dzieło i nie ma z nim żadnego kontaktu. Żeby nawiązać łączność, trzeba poczekać, aż skończy…

Niniejszy tekst, jest wynikiem własnych, subiektywnie odbieranych przygód ze szkłem. Podpowiadam jak można osiągnąć wielką radość podczas kolorowania świata, oraz robić to bezpiecznie .

Zrób sobie kawę. Najlepiej spory termos.

Muszę jednak Cię ostrzec. Z kolorowymi szkiełkami nie ma żartów. Wciągnie Cię całkiem i wchłonie. Jeśli przejdziesz do dalszej części tekstu, już niedługo Twoja pracownia będzie przypominała tą, opisaną na początku..

Ostrzegam, że nie ma odwrotu. To jak wybór pomiędzy niebieską, a czerwoną pigułką. Nawet jeśli czytasz dalej niezrażony – robisz to na własne ryzyko.

Skoro czytacz, to gratuluję wyboru. Spośród pigułek wybrałeś tę najbardziej kolorową.

KOMPLETUJEMY NARZĘDZIA.

Najważniejszym narzędziem w Twojej pracowni będzie CIERPLIWOŚĆ połączona ze sporą ilością czasu. Wiem, że nie możesz się doczekać kiedy te wszystkie kawałki szkła utworzą w końcu witraż. Nie jest to najtańsze hobby. Mogę jednak Cię zapewnić, że dobrych stron jest znacznie więcej i … znowu się rozgadałem.

Więc do rzeczy. Na początek zróbmy przegląd najbardziej podstawowych narzędzi w najniższej kategorii cenowej.

Zestaw Ascety.

  • Nóż do szkła dostępny w markecie za 5-15zł
  • Odszczypywacz – nigdy kombinerki – 45-50zł tańsza wersja, ale równie funkcjonalna.
  • Osełka korundowa – około 10zł
  • Gładzik do zagniatania i wygładzania folii miedzianej – 5-10zł
  • Tania lutownica z marketu – 30zł
  • Markery wodoodporne czarny i biały – 15zł
  • Pędzelek, gąbeczki, szmatki – bezcenne
  • Plastry – konieczne

Potraktuj proszę ceny jako szacunkowe. To pozwoli na ocenę Twoich finansowych możliwości. Staram się podawać ceny średnie, które obowiązują na początku 2011 roku. Cały zestaw Ascety powinniśmy zamknąć więc w kwocie około 150zł.

Na początek jednak proponuję nieco bogatszy zestaw.

Zestaw Rozsądnego Ascety.

  • Nóż do szkła olejowy – na przykład Nikken lub   Silberschnitt – to wydatek 120 – 200zł.
  • Odszczypywacz – nigdy kombinerki – 45-50zł
  • Osełka korundowa – około 10zł
  • Gładzik do zagniatania i wygładzania folii miedzianej – jakieś 5-10zł
  • Lutownica z powlekanym grotem „Long Life” – na przykład Weller „Hobbykit 2” – koszt to około 150zł
  • Salmiak
  • Markery wodoodporne czarny i biały – 15zł
  • Pędzelek, gąbeczki, szmatki nożyczki
  • Plastry

W tym wariancie cena zestawu Rozsądnego Ascety jest wyższa o ponad 200 zł.

Barwy-szkla-2011-Jak-powstaje-pracownia-2Różnica pomiędzy nożami za kilka, nawet kilkadziesiąt złotych, a tymi z Zestawu Rozsądnego Ascety jest naprawdę poważna – komfort pracy. Noże z górnej półki mają o wiele mniejsze kółko tnące zrobione z dużo twardszej stali. Owa stal uformowana w mniejsze kółko tnące niż w przypadku tanich noży wymaga znacznie mniejszego nacisku podczas pracy. Twardość kółka w połączeniu z ciągłym smarowaniem daje dużą trwałość tym nożom. Wspomniane kółko to naprawdę ważna sprawa. Kolejną różnicą jest ruchoma głowica idealna do precyzyjnych i pokręconych cięć. Na początek zainwestuj w nóż z wąską głowicą do cięć „esowatych”, którym cięcia proste bez żadnego problemu da się wykonać. W przypadku zainwestowania w nóż z szeroką głowicą nic strasznego się nie stanie, ale może Ci ona nie-co zasłaniać podczas pracy i wtedy ucierpi precyzja potrzebna do zminimalizowania pracy przy szlifowaniu.

Barwy-szkla-2011-Jak-powstaje-pracownia-3Drugą, nie mniej ważną różnicą w powyższych zestawach jest lutownica. Urządzenia dostępne powszechnie w sklepach najczęściej nie będą nadawały się do lutowania witraży. Woda lutownicza jest roztworem kwasu, który w szybkim tempie zniszczy grot takiej lutownicy.

Ze względu na to zagrożenie grot musi być pokryty galwanicznie specjalną powłoką odporną na kwaśne środowisko pracy. Kolejnym wymaganiem stawianym przed lutownica jest jej moc. Minimalna, potrzebna do komfortowej pracy nad niezbyt wielkimi formami moc lutownicy to 80W. Jeśli będzie wyższa, na przykład 120 lub 150W, lub zdecydujesz się na stację lutowniczą, to tylko lepiej, ale ceny takich narzędzi są wielokrotnie wyższe.

Jeśli jesteś już posiadaczem pięknej, błyszczącej   lutownicy z prawdziwego zdarzenia, to pamiętaj aby o nią odpowiednio dbać. Odwdzięczy Ci się długim, sprawnym i bezproblemowym działaniem. Salmiak jest najlepszym przyjacielem podczas lutowania. Jest dostępny w kilku postaciach. Najprawdopodobniej leżyBarwy-szkla-2011-Jak-powstaje-pracownia-4 przed Tobą w blaszanej puszeczce podobnej do opakowania z pastą do butów, lub w postaci sztabki przypominającej zaschnięty i sprasowany klej biurowy, a być może jest w proszku. Połóż go w zasięgu ręki.

Obok niego powinna się znaleźć laska cyny.

Cyna stosowana w elektronice zawiera kalafonię i nie nadaje się do naszych zastosowań. W żadnym wypadku nie stosuj cyny z kalafonią. Właściwy stop to LC-60. Mieszanina cyny i ołowiu w stosunku 60/40%.

Barwy-szkla-2011-Jak-powstaje-pracownia-5Cyna i salmiak przygotowane? No to zaczynamy: Operacja „listek dębu”, czyli pierwsze uruchomienie elementów grzejnych w Twojej pracowni.

Włącz lutownicę. Oczywiście najpierw należy ją wyjąć z opakowania i ustawić na odpowiedniej podstawce, którą dostałeś w komplecie.

Kiedy po kilku minutach lutownica jest już gorąca, a miejsce pomiędzy rękojeścią, a grotem nie przypomina już pięknej błyszczącej kolby jaka była tam przed chwilą, przyłóż grot (to ten najcieńszy i najgorętszy fragment lutownicy) do salmiaku. Dym jest normalnym efektem tej operacji, więc powinieneś otworzyć okno lub włączyć wywiew. Przyłóż do niego laskę cyny tak, żeby niewielka jej ilość pokryła grot. Jeszcze dwu lub trzykrotnie umieść gorący grot w salmiaku. Możesz wyłączyć lutownicę. To, czego właśnie dokonałeś nazywa się „pobieleniem” grota i jest ważną rzeczą przy pierwszym uruchomieniu.

Do czyszczenia grota nigdy nie używaj ostrych narzędzi ani metalowych druciaków. Salmiak zawsze sobie poradzi z zanieczyszczeniami grota. Zawsze po skończeniu pracy z lutownicą używaj salmiaku. Da Ci to gwarancję, że lutownica będzie w dobrej kondycji przez długi czas. Zawsze pozwól jej ostygnąć „swoim” tempem pozostawiając w bezpiecznym miejscu.

Barwy-szkla-2011-Jak-powstaje-pracownia-6Odszczypywacz. Celowo napisałem że nie mogą być kombinerki. Czemu? Cała różnica leży w kształcie szczęk. Odszczypywacz ma inny „uśmiech” niż kombinerki. Dzięki temu może chwytać szkło, nie szczerbiąc go na krawędziach jednocześnie skutecznie przytrzymując materiał, działać dźwignią.

Gładzik – to odpowiednio wyprofilowany kawałek odpowiednio sprężystego plastiku dostępny w odpowiednich sklepach dla witrażystów. Jego cena nie jest wysoka, więc nie warto szukać zamienników. Bardzo przydatne narzędzie.

Markery są potrzebne do zaznaczania linii na szkle oraz kartonach.

Pędzelki przydają się do nakładania topnika. W sklepach dla witrażystów znajdziesz specjalne pędzelki przystosowane do pracy w kwaśnym środowisku.

Na początek wystarczą dowolne. Zamiast pędzelków mogą być jednorazowe waciki do uszu, gąbeczka nabita na patyczek i przewiązana nitką, czyli coś, co pozwoli nam pokryć spoiny topnikiem.

Plastry są dostępne w kilku formach, jednak polecam te z nadrukiem przedstawiającym Kubusia Puchatka.

Zestaw Optymalny

Barwy-szkla-2011-Jak-powstaje-pracownia-7Niemal nie różni się od poprzedniej propozycji, ale jest jedna istotna zmiana. W miejsce osełki korundowej, która wymaga niemałego wysiłku proponuję abyś zainstalował w swojej pracowni pierwszą maszynę o napędzie elektrycznym – szlifierkę do szkła. Urządzenie może wspomóc znakomicie Twoje działania zmierzające do przeszlifowania szkła, cięcia, wiercenia i innego hałasowania.

Koszt najprostszego modelu przekroczy kilkaset złotych a bogato wyposażone urządzenie nawet kilka tysięcy. Dwa najczęściej spotykane na naszym rynku modele szlifierek różnią się głównie tym, że do uboższych wersji dołączana jest mała gąbeczka, która zbiera opiłki szkła, jednocześnie mocząc i chłodząc powierzchnię szlifującą. W nieco lepszych modelach, mała turbinka podaje wodę na „kamień” i nie trzeba wtedy używać gąbeczki. Ja jestem zwolennikiem tych drugich, chociaż zdania są podzielone.

Przy pracy ze szkłem, ZAWSZE używaj okularów ochronnych, niezależnie od tego czy tniesz, szlifujesz, czy   może lutujesz swoją nową, najpiękniejszą na świecie pracę. Możesz zrezygnować z korzystania z okularów wyłącznie przy owijaniu i myciu. Nie będę wyjaśniał powodów. To jest oczywiste.

Barwy-szkla-2011-Jak-powstaje-pracownia-8Szlifowanie szkła to mokre, a po wyschnięciu pylące zajęcie. Poradź sobie z tym, stosując odkurzacz podczas pracy. Trafnym wyborem może okazać się maseczka jednorazowa, która sprawi, że w Twoich płucach nie znajdą się opiłki szkła.

Kiedy już zaopatrzysz się w zestaw optymalny, możesz myśleć o dalszych urządzeniach. Ja przedstawiam Ci tylko początek drogi, jednak w zupełności wystarczający aby rozpocząć kolorową przygodę ze szkłem.

Masz już wszystkie niezbędne narzędzia, teraz zapakuj jeszcze spory zapas cierpliwości. Następnym razem opowiem o fascynującym materiale, z którego będziesz tworzył – o szkle witrażowym.

Cierpliwości… 🙂

Barwy-szkla-2011-Jak-powstaje-pracownia-9