Tag: witraże w Holandii

Popowy styl sztuki witrażowej

Popowy styl sztuki witrażowej

Dzięki ilustratorowi Stefanowi Glerum z Amsterdamu powstał współczesny i popowy styl sztuki witrażowej.

Artysta urodził się w 1983 roku i mieszka i tworzy w Amsterdamie, w Holandii.  Studiował cztery lata ilustrowanie książek na Akademii Św. Justa w Bredzie.

Jego sposób tworzenia jest pomieszaniem  wielu stylów rysunku. Styl Stefana Gleruma jest jak tygiel dziedzictwa ilustracji. Jego prace są punktem wyjścia dla wielu artystów, ponieważ zawierają elementy historii grafiki.
W swojej twórczości Glerum inspiruje się stylami artystycznymi z początków XX wieku, takimi jak Art Deco, Bauhaus, włoski futuryzm i rosyjski konstruktywizm. Łączy je z popularnymi motywami, wykonanymi w stylu nawiązującym do jasnej linii .  Ten holenderski artysta znany jest ze swoich zabawnych i efektownych ilustracji. Pracował przez długi czas jako asystent Joosta Swarte, znanego holenderskiego artysty tworzącego komiksy. Jego twórczość charakteryzuje się dynamicznymi postaciami klaunów.

Niedawno na ścianie kompleksu mieszkalnego w Amsterdamie Glerum zaprojektował ogromne i wyjątkowe dzieło sztuki oparte na sztuce witrażowej. Są to dwa witraże zainstalowane na kompleksie mieszkalnym przedstawiające kreskówkowy kolaż historii tego miejsca. Znajdujące się z przodu i z tyłu budynku okna witrażowe mają po 18 metrów i zostały wykonane według projektu artysty przez Atelier Schmit.

Holenderski artysta Stefan Glerum stworzył popowy styl sztuki witrażowej

Im dłużej się ogląda tę zadziwiającą pracę, tym więcej można się dowiedzieć o lokalizacji w jakiej się znajduje. Przede wszystkim okna witrażowe są skomponowane tak, by wyglądały z daleka, jak komin, nawiązując do Oostergasfabriek (XIX-wiecznej fabryki gazu), która kiedyś wyróżniała się na tym obszarze Amsterdamu. Po likwidacji fabryki na początku XX wieku teren ten gościł inne struktury przemysłowe i publiczne.

W witrażu z przodu widzimy odniesienia do wydobywania gazu na tym terenie i budynku fabryki zajmującej się tym przed laty. Budowla z rysunku przekształca się potem  w osiedlowy basen Sportfondsenbad,  a następnie w dawne schronisko dla zwierząt. Możemy zauważyć na ogromnym witrażu również manewr brytyjskich myśliwców podczas II wojny światowej. Obrazy witrażowe przedstawiają szkołę Ks. Bosko  i Antona Rooskens, który uczył w tej szkole obróbki metalu. Widzimy również niewielkie odniesienia do starych fabryk mleka i farby.

Okno z tyłu opowiada osobiste historie związane z lokalizacją. Publiczne kąpiele dla robotników fabryki gazu, ogrody działkowe, które były bardzo popularne po II wojnie światowej. W okresie tym nie było praktycznie nic do jedzenia, więc niezwykła wartość miały miejskiej uprawy owoców i warzyw. Zobaczymy nawitrażu  muzyków Red Fanfare, którzy ćwiczyli na tym terenie. Możemy podziwiać również laboratorium profesora Ernsta Laqueura, który prowadził badania nad wołowiną i odkrył estrogen. Można także zauważyć  zarys dawnej synagogi na Linnaeusstraat i klubu Korfball Victoria.

Wszystko to zostało przedstawione przez Gleruma w niezwykle intensywnych i  żywych barwach szkła. Dynamizm scen sprawia, że czuje się wielką energię, jaka emanuje z tych witraży. Obrazy wzbogaciły zarówno wygląd nowoczesnego osiedla od zewnątrz i spowodowały, że wyróżnia się ono nie tylko w skali holenderskiej, ale europejskiej a nawet światowej, jak i  sprawiły, że samo wnętrze budynku nabrało innego klimatu. Słońce przenikające przez barwne szkła nasyca budynek ciepłem i radością.

To, co sprawia, że ​​okna te są tak spektakularne, to płynne połączenie na nich okresów historycznych i współczesnych. Od manewrów wojskowych, przez orkiestrę dętą, przemysł gazowy, po opiekę nad zwierzętami, szalone postacie Gleruma maszerują razem na witrażach w transcendentalnym czasie i tworzą porywającą symfonię dynamicznego obrazu.

 

 

Europejskie witraże średniowieczne w Holandii

Europejskie witraże średniowieczne w Holandii

W kolejnym miejscu naszej podróży po starym kontynencie, będziemy poznawać europejskie witraże średniowieczne w Holandii.

Witrażowe okna były podziwiane w Europie, ze względu na swoje piękno, już od czasów Starożytnego Rzymu. Największe zainteresowanie kawałkami kolorowego szkła oprawionego w ramy okienne miało miejsce w Europie między rokiem 1150 a 1500, kiedy powstawały wspaniałe witraże dla majestatycznych katedr.

Holandia choć to niewielki kraj, który żyje od wieków z handlu, utrzymując dobre kontakty ze swoimi sąsiadami, sławna jest na świecie również z powodu produkcji doskonałych wyrobów mleczarskich, takich jak na przykład sery żółte.

Gouda to nie tylko nazwa wspaniałego gatunku sera żółtego, goszczącego również na naszych, polskich stołach, ale przede wszystkim to nazwa miasteczka w Holandii.

Miejsce to odwiedza co roku pół miliona turystów, nie tylko po to, by spróbować wyrobów na targu serów, ale także by odwiedzić stare centrum miasta z jego perełkami architektonicznymi ratuszem na obszernym rynku, budynkiem wag oraz kościołem Św. Jana, który szczyci się najpiękniejszymi w tej części Europy zabytkowymi witrażami.

Europejskie witraże średniowieczne w Holandii można podziwiać w wielu miastach, takich jak Gouda czy Amsterdam.

Kościół Św. Jana w mieście Gouda to najdłuższa, bo aż 123 metrowa, świątynia w Holandii, która ozdobiona została, wykonanymi w latach 1555 – 1603, aż 64 wspaniałymi witrażami. Kościół to późnogotycka bazylika zbudowana na planie krzyża. Jej historyczne koleje losu sprawiły, że służyła raz katolikom a raz protestantom. W związku z tym ze świątyni były usuwane rzeźby świętych i ołtarze, jednak witraże pozostały na swoim miejscu, nietknięte.

Zadbano o nie nawet w okresie Rewolucji Francuskiej i II wojny światowej, kiedy to zostały wyjęte i zabezpieczone przed uszkodzeniem. Po wojnie wróciły na swoje miejsce i uzupełnione je o dodatkowe 9 dużych witraży i kilka mniejszych.

Trzeba zaznaczyć, że oprócz rewolucyjnych i wojennych zagrożeń, witraże przetrwały także aż trzy katastrofalne pożary bazyliki. Pierwszy miał miejsce w 1361 roku, drugi w 1438, gdy również miasto pochłonął pożar a trzeci, który zniszczył wnętrze świątyni, wybuchł od uderzenia pioruna w 1552 roku.

W 1934 roku w miasteczku zbudowano kaplicę Van der Vorma dla klasztoru kleryków z miasta Gouda. Wcześniej klasztor, w którym żył w latach 1486-1491 Erasmus, znajdował się w landzie Stein, w okolicach miasteczka Gouda. Przeniesienie klasztoru do Goudy, w 1551 roku, było konieczne ze względów bezpieczeństwa. W tym okresie (1556-1559) zaprojektowano i umieszczono w klasztornych oknach 7 paneli z witrażami. Kiedy klasztor został zburzony w 1580 roku, witrażowe  szyby zostały przeniesione do kościoła Św. Jana. Początkowo były umieszczone na pozycjach 20 i 21. Po odrestaurowaniu kościoła zostały przetransportowane bezpiecznie do nowo wybudowanej kaplicy Van der Vorm.

Witraże zdobiące kościół w większości zostały wykonane przez pracownię braci Woutera i Dircka Crabethów. Na wspaniałych barwnych, szklanych obrazach możemy podziwiać uwiecznione sceny z Biblii oraz wydarzenia historyczne. Witraż, który uchodzi za najcenniejszy w tej świątyni, to „Ostatnia wieczerza”. Wokół chóru rozmieszczone są witraże, na których pokazane zostały sceny z życia Chrystusa i Jana Chrzciciela, który jest patronem kościoła.

Holandia to naturalnie Amsterdam miasto kanałów, rowerów, pięknej architektury i kościołów z witrażowymi oknami.

Najstarszy kościół w Amsterdamie Oude Kerk  pochodzący z początku XIII wieku szczyci się nie tylko oryginalnymi, drewnianymi sklepieniami, ale również zachwycającymi witrażami. Nieuwe Kerk, czyli nowy kościół, zbudowany w XIV wieku, znajdujący się w centrum miasta, to również miejsce, gdzie można podziwiać wspaniałe średniowieczne witraże, w ich nie naruszonej czasem postaci.

W naszej wycieczce szlakiem średniowiecznych witraży odwiedzimy wkrótce Niemcy, gdzie w XII wieku mnich, który nazywał się Teofil, artysta i metalowiec, opisał w swoim tekście „On Diverse Arts”, w jaki sposób wnikliwie studiował pracę szklarzy i malarzy malujących na szkle, w celu spisania i zachowania szczegółowych wskazówek dla potomnych, chcących tworzyć wyjątkowo piękne witraże.