Tag: James Ballantine

Witraże w kościele św. Idziego w Edynburgu

Charakterystyczna budowla z wysoką wieżą, która góruje nad Starym Miastem w Edynburgu, to świątynia poświęcona św. Idziemu. Powszechnie nazywana jest katedrą, choć tak naprawdę nie pełni już tej funkcji. Jej początki sięgają XII wieku, kiedy została wzniesiona jako kościół katolicki. Aktualnie jest najważniejszą świątynia protestancką Szkocji (High Kirk of St. Giles). To właśnie stąd John Knox kierował zainicjowanym przez siebie szkockim ruchem reformacyjnym. Dziś kościół św. Idziego, patrona Edynburga, jest miejscem licznie odwiedzanym przez turystów, którzy zachwycają się m.in. znajdującymi się tutaj, pięknymi witrażami.

Średniowieczne witraże, które zdobiły kościół, zachowały się jedynie w niewielkich fragmentach. Kiedy świątynia dostała się w ręce protestantów, kolorowe szyby zastąpiły zwykłe, przezroczyste okna. Zwolennicy reformacji byli zdania, że witraże są formą bałwochwalstwa, a kościoły powinny wyróżniać się prostotą oraz skromną dekoracją. Dopiero w XIX wieku zasady te zaczęto traktować łagodniej.

W latach 70. i 80. XIX wieku budowla przeszła gruntowną renowację, którą kierował William Chambers. Architekt mocno nalegał na ponowne przywrócenie witraży we wnętrzu. Zlecenie wykonania nowych okien otrzymał James Ballantine, znany witrażysta, który zasłynął wygrywając konkurs na projekty przeznaczone do nowych budynków parlamentu w Westminster. Dziewięć okazałych witraży, które znalazły się w prezbiterium kościoła św. Idziego, przedstawia sceny z życia Chrystusa. Doradcą przy ich projektowaniu był znany artysta Robert Herdman.

Świątynię ozdobiło też wiele okien zaprojektowanych przez innych artystów, w tym prerafaelitów. Najlepsze przykłady tych prac to witraże Edwarda Burne-Jonesa oraz Williama Morrisa na ścianie zamykającej od frontu nawę północną. Przedstawiają one proroków Starego Testamentu oraz Izraelitów przekraczających Jordan.

Kolejne witraże pojawiały się w oknach świątyni nawet po śmierci Chambersa. Ich wykonanie finansowane było przez licznych fundatorów. Sporo kontrowersji wzbudziło sporych rozmiarów okno zainstalowane w 1985 roku na zachodniej fasadzie kościoła. Poświęcone zostało ono pamięci Roberta Burnesa – narodowego barda, który nie stronił od kobiet i alkoholu, co było negatywnie odbierane przez prezbiteriańskich wiernych.