Tag: szklane buteleczki

Szklane buteleczki na łzy

Szklane buteleczki na łzy

Małe dzieła szklarskiej sztuki i wyjątkowy relikt przeszłości, to wspaniałe, delikatne szklane buteleczki na łzy, których używały damy w poprzednich stuleciach.

Motyw śmierci w sztuce witrażowej jest dość powszechny. Ale mało, kto wie, iż na świecie dostępne są także niesamowite relikty przeszłości, związane z tą tematyką – mikro dzieła sztuki szklarskiej. Łapacze łez.

Epoka żałobna

Łapacze łez wywodzą się ze sztuki okresu wiktoriańskiego. Istniały one obok innych efemeryd tamtej epoki. W okresie wiktoriańskim dużą wagę przywiązywano do sztuki żałobnej. Funkcjonowały rozmaite obyczaje i obrzędy, związane z pochówkiem zmarłych. Zbierano włosy na wieńce czy noszono na tę okazję specjalny, czarny strój żałobny. Nie zdziwi zapewne nikogo fakt, iż oprócz powyższych, pojawiły się także specjalne buteleczki, których zadaniem było zbieranie łez. Takie cuda można obecnie znaleźć na wielu aukcjach internetowych czy w sklepach z antykami lub starociami. Znaczenie tych szklanych mini dzieł sztuki miało wymiar symboliczny. Wlane do nich łzy wyparowywały po pewnym czasie, co oznaczało, iż żałoba dobiegła wreszcie końca.

Moda na antyki

Popyt na tego typu antyczne buteleczki rośnie z dnia na dzień. W Internecie aż roi się od fanów, którzy całymi miesiącami „polują” na nowy okaz. Jednak badacze historii powątpiewają w 100% prawdziwość wszystkich tych szklanych buteleczek, ponieważ ich zdaniem w sztuce wiktoriańskiej nie było czegoś takiego, jak łapacze łez i jest to zafałszowanie historii oraz tani chwyt marketingowy, który ma zapewnić sprzedaż tego typu dzieł. Tej teorii przeczy jednak wiele przeprowadzonych  badań – buteleczki faktycznie są zabytkowe, wykonane misternie z dmuchanego szkła i zdobione z wielkim kunsztem, co budzi zachwyt pasjonatów antycznych drobiazgów.

Zachwycające szklane buteleczki na łzy zachwycają misternym wykonaniem

Nie dziwi nikogo fakt, iż „łapacze łez” są tak popularne. Precyzja wykonania i wspaniałe zdobnictwo robi wielkie wrażenie. Te maleńkie cuda ze szkła wymagały wyjątkowych umiejętności szklarskich. Buteleczki przypominają małe menzurki. Na uwagę zasługuje  głównie samo bogactwo ich zdobienia. Szkło jest wydmuchiwane, zazwyczaj przezroczyste – ozdobione bardzo bogato – przepięknymi wzorami, licznymi złoceniami oraz kolorową emalią.

Prawdziwe przeznaczenie „Poławiaczy łez”

Według niektórych badaczy buteleczki te służyły jednak do przechowywania perfum. Wiele starszych osób pamięta tego typu drobiazgi, z czasów, gdy ich babcie nosiły je w swoich torebkach. Były to cudownie zdobione szklane buteleczki, w których znajdował się przezroczysty płyn lub masa. Po otworzeniu pięknie pachniały, co sugeruje, iż znajdowały się tam albo perfumy w płynie albo jakaś mikstura o przyjemnej woni, prawdopodobnie służąca do nacierania nią ciała.

Obalenie mitu romantycznego?

Naukowcy zbadali szklane naczynka i doszli do wniosku, iż znajdowały się tam na pewno jakieś mikstury, od perfum po maści czy smarowidła. Ich zdaniem z pewnością nikt do nich nie płakał. W związku z manierą epoki wiktoriańskiej narosło obok niej wiele mitów, szczególnie te sentymentalne i romantyczne. Obecnie ludzie poszukują wszystkiego, co, dawne, stare – króluje styl vintage. Dlatego też nikogo nie dziwi tak wielkie zainteresowanie „łapaczami łez” i przypisywanie im wiktoriańskiego rodowodu, związanego z okresem żałobnym. Traktowanie ich, jako dowodu na czyjś smutek czy rozpacz, zdaniem historyków,  ma w sobie element marketingu, gdyż kupujący są przeświadczeni, iż posiadają coś unikatowego, indywidualnego, związanego z głębokimi wzruszeniami i reakcjami danej osoby, która żyła kilkaset lat przed nimi. Szklane cuda są w istocie przepięknymi, bogato zdobionymi reliktami epoki wiktoriańskiej, których rodowód sięga nawet czasów starożytnego Egiptu, gdzie wykorzystywano tego typu buteleczki do przechowywania pachnideł czy maści.

Buteleczki są jednak autentycznie zabytkowe i nic nie wyklucza prawdopodobieństwa, że mogły być używane w różnych celach – nawet do łapania łez, jeśli ktoś odczuwał akurat taką potrzebę. Nie ważne jest ich przeznaczenie a to z jakim pietyzmem zostały wykonane, w tak delikatnej materii, jaką jest szkło.