Tag: nowoczesne kościoły

Współczesna architektura sakralna oraz tradycyjny witraż

Współczesna architektura sakralna oraz tradycyjny witraż

Nawiązując do wcześniej poruszanej kwestii potrzeb, jakie w sferze formy architektonicznej budowli sakralnych ma młode pokolenie, można zaobserwować, na przykładzie Kościoła Metodystów w Leawood, jak współczesna architektura sakralna oraz tradycyjny witraż doskonale ze sobą współgrają.

93 mln dolarów kosztowała budowa tego wyjątkowego sanktuarium w Leawood, w stanie Kansas, w USA.

Kilka z tych milionów zostało przeznaczonych na wykonanie spektakularnego witraża, rozmiary którego czynią go największym w tej chwili witrażem na świecie. 161 tafli szkła, zaprojektowanych do tego wspaniałego witraża zostało wykonanych w Kalifornii a następnie dostarczonych do Leawood, gdzie ułożono je jak puzzle.

Kościół Metodystów w Leawood jest przykładem wspaniałego połączenia, jakie może stworzyć współczesna architektura sakralna oraz tradycyjny witraż.

Wysoki sufit, naturalne oświetlenie oraz ogromny, barwny witraż przypominają wiernym o majestacie Boga. Okno przedstawia sceny biblijne, ale również relację Boga z ludzkością.

To historia ujęta w tryptyku nazwanym oknem zmartwychwstania. Opowiada on tematy pisma świętego : narodziny i zmartwychwstanie Jezusa, grzech i odkupienie. Biblijna historia zaczyna się i kończy w ogrodzie. W centrum każdego z tych ogrodów było drzewo. Te ogrody z ich drzewami tworzą jednolity temat witraża wraz z kluczowymi scenami z Biblii Hebrajskiej, życia Chrystusa i życia Kościoła.

Lewa część tryptyku przedstawia fragmenty Starego Testamentu, dotyczące grzechu i odkupienia. Część środkowa to historia życia Chrystusa i jego śmierci oraz zmartwychwstania. Prawa strona tryptyku zawiera sceny z historii kościoła. W tryptyku jest przedstawionych 70 postaci religijnych i historycznych.

Monumentalny witraż ma 93 metry szerokości oraz 37 metrów wysokości i został zaprojektowany przez Tim’a Carey’a a wykonany w Judson Studios, techniką stapiania kolorowego szkła. Każdy ze 161 paneli waży ponad 100 kg. Ich montowanie wymagało bardzo skomplikowanego konstrukcyjnie rusztowania oraz  specjalnych systemów dźwigowych.

Sanktuarium zostało oddane do użytku wiosną tego roku i jest w stanie pomieścić 3500 wiernych.

Witraż z wybijającą się postacią Chrystusa, mieniącą się w kalejdoskopie pięknych barw, dopełnia ekstrawagancką bryłę budynku kościoła. Jezus celowo został przedstawiony w tak wielobarwnej gamie kolorów, ponieważ tak naprawdę każdy ma o nim inne wyobrażenie.

Autorzy tryptyku starali się powiązać biblijne podania z naukowymi odkryciami i dlatego postaci Adama i Ewy mają cechy afrykańskie. Naukowcy twierdzą, że pierwsi homo sapiens pochodzili z obszaru Afryki.

Na tryptyku postacie z kościoła katolickiego, protestanckiego i żydowskiego mieszają się ze sobą, by podkreślić jedność chrześcijanizmu.

Każdy z montowanych paneli był dokładnie oznakowany. Panele wielokrotnie sprawdzano i porównywano z specjalnie wykonaną siatką odwzorowującą ich położenie na witrażu. Zapobiegło to niewłaściwemu ich ułożeniu. Praca wymagała szczególnej uwagi i zaangażowania wielu specjalistów.

Witraż w Leawood jest wyjątkowy nie tylko z racji swoich ekstremalnych rozmiarów, ale również z powodu techniki w jakiej został wykonany. W procesie ogrzewania w wysokich temperaturach kolorowe szkło zostało ze sobą stopione tak, by tworzyło odpowiednie płaszczyzny barw i rysunku. Skomplikowany proces wyrobu tego typu szkła był po raz pierwszy zastosowany w tak dużych powierzchniach.

Tradycyjnie witraż jest malowany na szkle, jednak Tom Carey zdecydował, by jego dzieło powstało w rezultacie stapiania różnych kolorów szkła. Nie było to jednak takie proste, jak się wydawało, ponieważ na samym początku tworzone kawałki pękały zaraz po wyjęciu z pieca. Barwne płytki powstawały w temperaturze 1093 °C. Ostatecznie użyto do ich wykonania granulowanej formy szkła zwanej fritą. Dzięki temu powstały zachwycające szyby z cudownymi wzorami i odmianami kolorów.

Prace przy witrażu trwały dwa lata. Według jego twórców dzieło powinno przetrwać od 700 do 1000 lat. Elementy witraża są specjalnie chronione przed deszczem, wiatrem i ekstremalnymi temperaturami.

Istniało jednak ryzyko uszkodzenia 161 paneli witraża w momencie ich  transportu z Kalifornii, jednak na szczęście wszystkie elementy zostały dostarczone w nienaruszonym stanie.

W grudniu zeszłego roku pierwsze szklane panele zostały zamontowane w Kościele w Leawood. Każdy z nich utrzymywany jest przez czternaście specjalnych, sześciokątnych śrub. W marcu tego roku zainstalowano ostatnie panele a otwarcie nowego, wspaniałego sanktuarium, które łączy w swoim wnętrzu ultranowoczesną architekturą i klasyczny witraż nastąpiło 1 kwietnia.

Wspaniały proces powstawania szkła do witraża i samego witraża można obejrzeć na filmie pod linkiem:

https://qz.com/933416/artists-are-using-a-revolutionary-process-to-construct-the-worlds-largest-stained-glass-window/

 

Witraże w Katedrze Świętego Michała w Coventry

Witraże w Katedrze Świętego Michała w Coventry

Przykładem na to jak można połączyć nowoczesną formę budynku z tradycyjnym, sakralnym wnętrzem są witraże w Katedrze Świętego Michała w Coventry. Dzięki nim właśnie wnętrze katedry jest przepełnione niebiańskim wręcz światłem, co tworzy nastrój odpowiadający temu, jaki panował w średniowiecznych pierwowzorach sakralnych budowli.

To siedziba biskupa i diecezji Coventry w dystrykcie West Midlands, w Anglii.
W mieście znajdują się aż trzy katedry. Jako pierwsza powstała katedra Św. Maryi oraz budynek klasztorny, z którego do dzisiaj pozostało tylko trochę ruin. Drugi to kościół gotycki z XIV wieku, który w późniejszym czasie stał się katedrą Św. Michała. W wyniku bombardowania podczas II wojny światowej katedra ta została prawie całkowicie zniszczona. Trzecia zaś, to nowa katedra Św. Michała, zbudowana w miejsce tej zburzonej.
Pierwotny kościół św. Michała został w dużej mierze zbudowany pod koniec XIV i na początku XV wieku. Był to jeden z największych kościołów parafialnych w Anglii, który w 1918 roku stał się katedrą, doszczętnie prawie zniszczoną w czasie działań wojennych. Przetrwała tylko wieża, zewnętrzna ściana, figura z brązu i grób pierwszego biskupa. Wieża wznosi się na wysokość 90 metrów i jest najwyższym budynkiem w mieście. Jest to również trzecia najwyższa wieża katedralna w Anglii.

Obecna katedra Św. Michała, zbudowana obok szczątków starego kościoła, zaprojektowana została przez Basil’a  Spence’a i zbudowana przez Johna Lainga.
Wybór Spence’a na projektanta był wynikiem konkursu, zorganizowanego w 1950 roku, który miał na celu znalezienie architekta nowej katedry w Coventry. Jego projekt został wybrany spośród ponad dwustu zgłoszonych na konkurs.
Spence nalegał, aby zamiast odbudowywać starą katedrę, zachować jej ruiny jako formę wspomnienia, a obok zbudować jednak nową katedrę. Do budowy nowej katedry użyto tego samego  piaskowca Hollington, co do budowy starej katedry Coventry. Stanowiło to element jedności między budynkami.
Kamień węgielny pod budowę nowej katedry został wmurowany przez królową Elżbietę II 23 marca 1956 roku.

Witraże w katedrze Świętego Michała w Coventry to znakomite połączenie współczesnej architektury z tradycją.

Wnętrze jest godne uwagi ze względu na zaprojektowany przez artystę Johna Piper’a ogromny witraż o abstrakcyjnym wzorze, który zajmuje pełną wysokość ściany znajdującej się nad chrzcielnicą. Witraż składa się z 195 paneli, wypełnionych szklanymi elementami w barwach od bieli do głębokich kolorów.

Koncepcja Spence’a dla witraży znajdujących się w nawie polegała na tym, że przeciwne pary okien przedstawiają proces od narodzin do starości, zakończony niebiańską chwałą – jedna strona reprezentuje ludzkość, druga zaś Boskość.

Witraż nawiązuje w bardzo ewidentny sposób do tradycyjnych witraży średniowiecznych, zarówno kolorystyką, jak i formą. Warto zwrócić uwagę, że w przeciwieństwie do większości witraży zdobiących współczesne kościoły, witraż ten nie jest minimalistyczny a pokrywa całą, ogromną ścianę budynku. W ten sposób spełnia podobną rolę, jaką spełniają wspaniałe witraże we francuskich kościołach, z których wpadające przezeń światło wydobywa całe piękno i tworzy niepowtarzalną aurę wnętrza.

Przy tworzeniu tego majestatycznego okna witrażowego, w nowej katedrze w Coventry z John’em Piper’em współpracował inny wybitny malarz-Patrick Reyntiens. Ich współpraca trwała w sumie aż 30 lat.

Reyntiens założył własne studio i ręcznie malował symboliczny kolaż na niemal 200 witrażach zaprojektowanych do katedry. O swoich dziełach mawiał „Okno jest odrodzeniem, podobnie jak chrzest”.

Wizja artystyczna paneli była niezwykle prosta, choć  z wieloma skomplikowanymi, drobnymi kawałkami szkła. Witraż został tak zaprojektowany, aby przykuwał uwagę wiernych młodego pokolenia.

Wnętrze budynku o wybitnie współczesnej architekturze, dzięki wspaniałym panelom witrażowym, o niezwykle ciepłej barwie szkła, w momencie, gdy przenikają je promienie słoneczne, staje się prawdziwym i klasycznym zarazem sanktuarium.

W ten wyjątkowy sposób w nowej katedrze w Coventry nowoczesność spotyka się z tradycją.

 

 

Nowe pokolenia chcą kościołów tradycyjnych z witrażami

Nowe pokolenia chcą kościołów tradycyjnych z witrażami

łW architekturę miast, wraz z nowym millenium, wkroczyły nowoczesne trendy, jednak nowe pokolenia chcą kościołów tradycyjnych z witrażami.

Kościoły z barwnymi witrażami nie mogą stać się reliktami przeszłości. Nowe sanktuaria wciąż powstają, jednak widoczny jest spadek zainteresowania dużymi płaszczyznami witraży, montowanymi w tych budowlach.

Chociaż obecnie sakralna sztuka witrażowa przeżywa wyraźny regres, badania przeprowadzone wśród młodszych osób, zamieszkujących duże aglomeracje miejskie,  wykazują, że witraż może wkrótce przeżyć swój spektakularny comeback.

Wciąż funkcjonuje mnóstwo zabytkowych kościołów z tradycyjnym wystrojem, więc również z klasycznymi witrażami.

Kościół protestancki stanowi sporą część kościołów na świecie. W purytańskiej ideologii tego kościoła przepych jest nieobecny, więc zrozumiałe jest, że w większości kościołów protestanckich nie spotkamy kolorowych witraży w oknach.

Kościoły innych wyznań, również jednak ograniczają swoje zamówienia na wykonywanie tak wspaniałych dzieł witrażowych, jak to miało miejsce na przykład w czasach Średniowiecza. Kościół po prostu nie ma na te cele funduszy. Wykonany zgodnie z wszelkimi, klasycznymi zasadami witraż wymaga wyjątkowych umiejętności i specjalistycznego warsztatu, jest więc niezwykle kosztowną usługą.

Nowoczesne świątynie sakralne nie są wcale modne, nowe pokolenia chcą kościołów tradycyjnych z witrażami

Jednak istnienie witraży w kościołach jest pozytywnie postrzegane przez młode osoby. Milenijne pokolenie ku ogólnemu zaskoczeniu preferuje sanktuaria tradycyjne a nie nowoczesne budynki sakralne.

Wiele kościołów, które powstały w latach 90 tych zeszłego stulecia oraz po roku 2000 wyróżnia się zdecydowanie na tle tradycyjnej architektury sakralnej. To nie tylko ich  nowoczesna bryła jest cechą, która powoduje, że wierni nie czują się w nich komfortowo. Nadmierna asceza wnętrza oraz właśnie brak witraży, powodują, że budowlom tym brakuje specyficznego klimatu.  Skłaniał on wiernych w tradycyjnych wnętrzach sakralnych, do zadumy i kontemplacji

Niejednoznaczna symbolika i wzory współczesnych kościołów są, zdaniem specjalistów, mylące dla nowej generacji. Młodzi ludzie chcieliby jednak widzieć więcej konkretów w odniesieniu do obszarów wewnątrz sanktuariów wiary.

Według wyników przeprowadzonych badań na 843 młode, ale dorosłe osoby, w wieku 18-29 lat, 67 procent wybrało słowo „klasyczny” do opisania swojego idealnego Kościoła. Tylko 33 procent młodych osób było za modelem nowoczesnym i modnym Kościoła .

Dostosowanie się projektantów i budowniczych do potrzeb młodego pokolenia, w kwestii stylistyki architektonicznej wnętrz sakralnych, może zaprocentować zwiększeniem się ilości wiernych, więc jest to kwestia priorytetowa dla Kościoła.

Młodzi ludzie, wbrew pozorom nie uważają, że kościół powinien odzwierciedlać trendy pop-kulturowe i pragną Wspólnoty, która przemawia do nich architekturą o głębszym znaczeniu.

Wyraźny spadek ilości nowo wybudowanych kościołów, wyposażonych w duże powierzchnie witraży jest poważnym problemem dla specjalistów zajmujących się sztuką witrażową. Ich zdaniem nowoczesna estetyka wnętrz sakralnych przekłada się na wyraźne zmniejszenie ilości wiernych uczęszczających do kościołów. Nawet te kościoły, które w swych oknach posiadają witraże, zaczynają kalkulować czy im się to opłaca. Konserwacja i ochrona istniejących witraży jest niezwykle kosztowna.

Witraże są nierozerwalną częścią kościołów od wieków. To element integralny ich konstrukcji od czasów Średniowiecza. Wtedy to barwne kompozycje w oknach ilustrowały sceny biblijne i pomagały niepiśmiennym osobom w zrozumieniu i przyswojeniu dogmatów wiary chrześcijańskiej.

Witraże były ostoją w kościołach od 1300 roku. Większość ekspertów w tej dziedzinie przywołuje w tym przypadku przykłady zabytkowych witraży istniejących w starych francuskich kaplicach i katedrach, takich jak Sainte-Chapelle i Notre Dame.  Setki lat pracy wybitnych rzemieślników nie powinny ulec zapomnieniu. Zdaniem ekspertów tradycja okien witrażowych w kościołach powinna być nadal utrzymywana.

Młode pokolenie opowiada się za tradycyjną architekturą obiektów sakralnych i to może dawać nadzieję na odrodzenie się również sakralnego witraża.