Drodzy Czytelnicy 3/2011

Andrzej Bochacz

Lipiec oznacza wakacje. Chwile oddechu i odpoczynku od rozpędzonej codzienności pozwolą na nowo zregenerować siły. Poświęćmy ten letni czas między innymi na lekturę. Księgarnie oferują wielkie ilości fascynujących pozycji książkowych. Wszystkie są barwne i atrakcyjne. Szczególnie ciekawe będą działy związane z podróżami i sztuką. Tam znajdziemy bezcenne wskazówki, gdzie warto się wybrać, co należy zobaczyć, sfotografować, zapamiętać lub opisać. Beletrystyka pozwoli na zatopienie się w barwnych opowieściach i relaks, tak potrzebny do regeneracji sił.

Trzeci numer „Barw Szkła”, numer wakacyjny, prezentuje interesujące opracowania. Ponownie udało nam się rozszerzyć wielkość czasopisma o kolejne cztery strony. Spośród nich dwie lub trzy przeznaczymy na publikację krótkich form literackich. W bieżącym numerze retrospektywne spojrzenie na Augustyna     Barana z jego tomu „W pełni księżyca”. Myślimy, że to uzupełnienie naszego czasopisma spotka się z Państwa aprobatą.

Jesteśmy bardzo wdzięczni za Państwa ciepłe słowa o „Barwach Szkła”. Taka ocena wpływa mobili-zująco na zespół redakcyjny i nadaje sens naszej pracy. Spełnianie się w działalności twórczej w formie witrażu, fusingu, szkła artystycznego wymaga nie tylko talentu, wiedzy i doświadczenia. Przede wszystkim   potrzebne są cierpliwość i konsekwencja. To trudny rynek a realizowanie się w tych formach musi być pasją, niezależnie czy jest to hobby, czy zawód. Dlatego z radością przyjmujemy Państwa zainteresowanie „Barwami Szkła” i jesteśmy przekonani, że ta tworząca się znajomość będzie trwała długo.

Potwierdzeniem powyższych słów jest fascynacja Edyty Barańskiej szkłem. Jej spojrzenie na zastosowanie tego materiału w skali makro w obiektach         użyteczności publicznej budzi podziw i szacunek.

Razem z Jurijem Smirnowem zapraszamy Państwa do Lwowa, gdzie poznamy historię oraz piękno lwowskich witraży.

Ryszard Demel, to artysta wyjątkowy. Ze względu na powojenne skomplikowane losy naszego kraju, jest to twórca mało znany. Tym bardziej należy poznać tę postać. W interesującym opracowaniu poznamy tego malarza w jego przygodzie z witrażem.

Podczas śląskich wędrówek gorąco polecamy zatrzymanie się, co najmniej na godzinkę w Sosnowcu i odwiedzenie tutejszego muzeum. Znajduje się tu jedna z największych w Polsce kolekcji szkła artystycznego.

Jeżeli czas pozwoli, to koniecznie odwiedźcie w lipcu Legionowo. W dniach od 22 do 24 lipca odbędą się „Spotkania z witrażami i literaturą”. Bacznie         przyglądamy się temu miejscu na mapie naszego kraju, bo powstaje tu wiele interesujących inicjatyw związanych ze sztuką witrażu.

Jak zwykle, obok części opisowej sporo miejsca poświęcamy dla praktyków.

Przedstawiamy i opisujemy koncepcję nowego rodzaju witrażu – miniwitrażu. Ta nowa idea zmierza do tego, by dzieło sztuki jakim jest witraż mogło w małej formie zagościć „pod strzechami”. Stanisław Wyspiański projektując swoje dzieło „Stań się” umieścił je w kościele oo. Franciszkanów w Krakowie i nie sposób sobie wyobrazić, aby dzieło tych rozmiarów mogło zagościć w mieszkaniu. Wydaje się, że dzięki miniwitrażowi, takie marzenia mogą się spełnić.

Pojemność okien w naszych mieszkaniach nie jest duża, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby witraże oprawiać w ramy i wieszać na ścianach. W wyczerpującym artykule pokażemy jak to zrobić oraz jak zainstalować oświetlenie witraża z użyciem źródeł światła LED.

Zapraszam do lektury