Arkham City

Andrzej Bochacz

Witrażownik dotyka szkła, papieru, specjalistycznych narzędzi, by tchnąć życie swoją wizją we fragment otoczenia. Stosujemy różne techniki oraz rozwiązania. Mimo upływu czasu pozostają one niezmienne od dziesięcioleci i stuleci.

Wokół toczy się świat a razem z nim trwa rewolucja techniczna, która zmienia dotychczasowe postrzeganie rzeczywistości.Barwy-szkla-2012-Arkham-City

Wydawać by się mogło, że witraż obroni swój konserwatywny bastion. Nic bardziej mylnego. Nowoczesność wkracza i tutaj, by odmienić nasze przyzwyczajenia.

Spojrzałem niedawno na monitor komputerowy przyjaciela. Pochłaniała go rywalizacja w kolejnej grze   o Batmanie: Arkham City. Twórcy bazując na mrocznym i tajemniczym klimacie poprzedniej edycji o Batmanie: Arkham Asylum, wprowadzają graczy do Arkham City. Jak zapewniał mnie mój przyjaciel, zafascynowany nową grą, obszar rywalizacji jest pięć razy większy niż ten znany z pierwszej części gry. Tytuł osadzony za   potężnymi murami tego ufortyfikowanego więzienia w centrum Gotham City jest niezwykle oczekiwaną przez graczy drugą częścią opowieści o Batmanie, która zbierze w jednym miejscu najbardziej ikonicznych bohaterów i przestępców tego uniwersum. Batman: Arkham City to także nowe możliwości rozgrywki, które ułatwią graczom wcielenie się w Mrocznego Rycerza.

No i skąd to zainteresowanie ze strony osoby, która raczej nie przywykła do takiej formy rozrywek?

Otóż, gra jest pełna szczegółów. Mnie zainteresowało wnętrze kościoła a w nim witraż. Nie byle jaki witraż. Tematycznie mroczny, ale projekt od strony artystycznej wydaje się bardzo interesujący.

Kościół a zatem temat sakralny. Św. Jerzy w walce ze smokiem. Jakże jednak odmienny od klasycznych przedstawień jest ten witraż. Jest po prostu               nowoczesny, bezkompromisowy, niemal odarty z warstwy sakralnej

Jeden witraż i aż dwa odkrycia, dwa tematy do rozważań – forma i miejsce.

Jak będą wyglądały witraże za sto lub dwieście lat ? Wówczas dla wiernych inne będą kanony zdobnicze, innymi metodami będą przekazywane informacje. Obok globalizacji rewolucja techniczna zmienia całkowicie dostęp do sztuki. Witraż zagości zapewne na stałe i w tej wirtualnej warstwie, która by żyć potrzebuje zasilania.